iswinoujscie.pl • Poniedziałek [05.08.2019, 12:44:17] • Świnoujście
Zbawienne krople

fot. Czytelnik
Na szum ulewy jaki usłyszeliśmy wreszcie w niedzielę, nie tylko w Świnoujście oczekiwało od wielu tygodni. Bo co prawda, w sezonie letnim, deszcz nie jest w kurorcie najbardziej oczekiwanym gościem to tym razem mamy nadzieję, że spragnieni słońca letnicy podejdą ze zrozumieniem do naszej-tubylców radości. Potężne kałuże, które w kilu miejscach miastach utrudniały w południe przejazd osiedlowymi ulicami to wynik przede wszystkim wyschniętej ziemi, która w pierwszym momencie nie była w stanie wchłonąć nadmiaru wilgoci. To kolejny dowód na to jak bardzo potrzebujemy wody z nieba. Sytuacja w tej dziedzinie pogarszała się u nas od wiosny. A, od maja, obowiązywał w naszym regionie-ogłoszony przez Instytut Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach nadzwyczajny stan tzw suszy glebowej.
Efektem tego stanu były, wprowadzane przez władze ograniczenia dotyczące używania wody do celów gospodarczych. Cierpiały uprawy działkowców, którzy musieli ograniczyć podlewanie, żółkły przydomowe trawniki. Wyraźnie spadało ciśnienie w sieci wodociągowej. Gdy z kranów, wraz z wodą wypływały w niejednym mieszkaniu także substancje mniej przeźroczyste to był widomy znak, że w miejskich ujęciach widać dno. A, ponieważ do wodociągu z Kodrąbka droga wciąż daleka pozostawały nam więc błagalne spojrzenia wysoko nad głowę. Niebo niejednokrotnie w tym czasie zasłaniały chmury ale dopiero dziś wydały z siebie porządną dawkę wilgoci, a krople na liściach i pocieszona ziemia odetchnęła!

fot. Czytelnik
Z długoterminowych prognoz wynika, że do połowy sierpnia opadów ma być więcej choć nie zabraknie także chwil ze słońcem. Dla wyschniętej wyspy w sezonie letnim – takie rozwiązanie byłoby idealnym!
źródło: www.iswinoujscie.pl
Ciekawe, że jesteśmy otoczeni zewsząd wodą a jednocześnie brakuje wody. Ale skoro od wielu lat mamy tak nieudolne rządy, to nie ma się co dziwić. I nie chodzi tylko o betoniarza/drwala, ale wszystkich poprzedników. Wiadomo od wielu lat, że miasto cierpi na chroniczny brak wody pitnej. To nie można było zaopatrzyć miasto w tak zwaną szarą wodę? Nie można było zrobić nowych ujęć wody? Aż się nie chce pisać i indolencji kolejnych prezydentów i bezradnych radnych.
Na roślinach władze oszczędzają a na Placu Wolności codziennie tysiące litrów wody wylewane na beton!Jakaś paranoja!
To już drugi rok suszy, wpływa ona na ceny owoców i warzyw. W tym roku jest mniejsza, ale jest. Redakcjo, zapytaj magistrat o rurociąg z Kodrąbka, co się z tym dzieje?!