Jako pierwsze na metę przybyły panie: Karolina Romańska z życiówką 22.39, Magda Juszczyk – Bukowiecka – 23.16 i Ola Andryszak – 23.51 i panowie: Sylwester Swędrowski – 18.28 ( życiówka w Świnoujściu), Robert Derda – 18.33 i Steffen Steinigk – 19.47. Według współczynnika wieku obliczanego w kategoriach wiekowych co 5 lat najlepiej wypadli: Robert Derda – 77 %, Steffen Steignik – 76,41 % i Jarek Kosoń – 73,40 %. Cieszymy się bardzo, że Jarek zmotywował i przywiózł z Kołczewa na nasze spotkanie biegowe żonę Kasię i syna Marcina. Wszystkim serdecznie gratulujemy, a do zapoznania się ze szczegółowymi wynikami zapraszamy na stronę www.parkrun.pl/swinoujscie/rezultaty/weeklyresults/
Dziękujemy wszystkim wolontariuszom, lokalnym partnerom, parkrunowym fanom i biegaczom życząc pogodnych i spokojnych świąt, treningów po świątecznych obfitych śniadankach i zapraszamy jak zwykle za tydzień i co tydzień!
Zawsze będę mówił, że parkrun to najlepsza inicjatywa biegowa świata. Tak - świata, ponieważ biega się od Nowej Zelandii poprzez Australię, USA, Kanadę, RPA, Europę po Rosję i Japonię. Parkrun Świnoujście jest małą cząsteczką tych biegów i należy go oceniać też globalnie a nie poprzez sam ten bieg. Fascynujące jest to, że jak się pojedzie np.do Australii, to na ten sam indentyfikator można sobie tam pobiec. Przykład może ekstremalny, ale już np. w Polsce - jedzie się do Warszawy i można przy okazji sobie pobiegać parkrun.
Psychiatra by sie usmial z takiego kurczaka.
A co to za fajny kurczaczek hee;)))
Parking to jest najlepsze z najlepszych w branży bieganiu