Pracownicy ZWiK po kilku latach zaciskania pasa, wobec powszechnego wzrostu cen i związanego z tym spadku realnej płacy, zażądali podwyżki o 500 złotych. W wyniku negocjacji reprezentujący pracowników związkowcy obniżyli poprzeczkę, poprzestając na żądaniu podwyżki o 300 złotych.
Jednak Adaśq Makieła nie chce się zgodzić, publicznie kłamiąc, że aby zrealizować postulat pracowników, należałoby znacznie podnieść ceną dostarczania wody i odprowadzania ścieków. Kłamliwą propagandą usiłuje wywołać niechęć mieszkańców do pracowników ZWiK.
Zdemaskujmy to kłamstwo. Otóż fundamentalnym zadaniem ZWiK jest utrzymanie w sprawności infrastruktury technicznej służącej do zapewnienia mieszkańcom nieprzerwanego dostarczania wody odpowiedniej jakości i odprowadzania ścieków. Wszelkie inwestycje w tym zakresie powinny być finansowane z budżetu miasta.
Jednak Janusz Żmurkiewicz, nadużywając swoich uprawnień, wymusił na ZWiK przejęcie wielu zadań inwestycyjnych, kosztem pracowników i nakładów na bieżące remonty.
Gdyby większość narzuconych ZWiKowi inwestycji przejął budżet miasta, wystarczyło na podwyżkę płac, bez wzrostu cen wody i ścieków.
Średnia wieku pracowników niebezpiecznie rośnie. Tłumu chętnych do pracy nie widać, bowiem praca w ZWiK to nie perfumeria. Zwyczajne poczucie odpowiedzialności za zapewnienie mieszkańcom ciągłości dostarczania wody i odprowadzania ścieków powinno skłonić władze miasta i ZWiK do zrealizowania skromnego postulatu pracowników.
Stanisław Możejko
PS. Podobno ostatnio Żmurkiewicz znów podniósł wynagrodzenie prezesa...
w zwiku fajnie się dzieje ogólnie. można zacząć oszczędności od rozliczania telefonów służbowych.jedna osoba sporo romansowała na koszt firmy ponoć taniej.a co do pasów to nie wszyscy mają cieniutkie więc jak zacisną to na zdrowie im to wyjdzie.ogniska, turnieje - fajnie się dzieje.potem picie i rozwalić komuś życie.jeden wielki kanał i rynsztok.prezes prezesem ale pracownicy niech popatrzą po sobie, kształcą się na koszt firmy itp. nie ma źle
ACH TA KOMUSZA CHCIWOSCI I PAZERNOSC
chca sprzedac nasze wodociogi niemca i brac odnich wode------------super co jeszcze zostalo do sprzedania?
byt pana Makiely niedlugo sie skonczy...hurrrrrrrrrrrrrra
Moje zdanie jest takie - Pan Stanisław Możejko będąc prezydentem Świnoujścia doprowadził do konfliktu z pracownikami ŻŚ. Nie będę przypominał bzdurnego podłoża konfliktu przez litość dla byłego prezydenta miasta. Dla mnie to był szok - jak działacz związkowy {w latach 80}, który tak zaciekle walczył o prawa pracownicze mógł doprowadzić do takiej sytuacji. Dzisiaj mamy inny bzdurny konflikt i proponuję Panu Stanisławowi nie mieszać się, bo przyniesie to więcej strat niż korzyści dla pracowników Zwiku. Jedyną przyczyną obecnego konfliktu jest nieudolność prezesa. Pamiętam jak dzisiaj jego chwalenie się na sesji Rady Miejskiej ile on to zaoszczędził na kosztach osobowych. Dzisiaj mamy skutki tych" oszczędności"
zlodziej i tyle 12 tysiecy za prezesowanie buehehe
Makieła to taki sam fachowiec jak nieboszczyk Gniatkowski, ktory był w 1 kadencji w strazy miejskiej, a potem nagle został dyrektorem ZGM-u ds technicznych /dla niego specjalnie zostalo stworzone to stanowisko/ i był kompletny głąb, ktory nie wykazywał nawet zdrowego rozsądku, bo o znajomosci jakichkolwiek przepisów prawa nie było mowy. Załatwił lokal użytkowy na zakład fryzjerski dla małżonki wysiedlając z niego ludzi, narobił bajzlu w nieruchomościach i przeniosł sie w stan spoczynku tym razem wiecznego i wreszcie jest z nim spokój.
W swoim czasie o P.Makiele w Komendzie Portu Wojennego gdzie piastował etat Zastępcy d.s Politycznych komendanta Portu Wojennego krążyło twierdzenie iż jest to najlepszy mechanik wśród politygznych i odwrotnie. Dokąd jeszcze Towarzysze po WOROSZYŁOWCE będą zabierać chleb młodym i wykształconym mieszkańcom naszego miasta.
Do poprzednika. Nie wiem, czy Makieła to *. O to trzeba by się spytać pracowników ZWiK, bo jedno jest pewne: o człowieku najlepiej świadczy to, jak traktuje swoich podwładnych.
Do poprzednika. I o to chodzi. Konkretna, rzeczowa wypowiedź. Wiadomo, kto *. Wiadomo, że dziad powinien spieprzać, bo bierze forsę za nic, a wszak za" komuny" były czyny społeczne. Wiadomo, że funkcjonariuszom nic horyzontów nie rozświetla, zwłaszcza partyjnym, w odróżnieniu od niepartyjnych. Racja jest po mojej stronie, bo" Ja, wójt wam to mówi" - Wł Reymont -"Chłopi". I tak trzymać.
do gościa [IP: 217.97.199.*] taki z makieły inżynier jak i z prezia. żadna wiedza obu tym funkcjonariuszom partyjnym nie rozświatla horyzontów. Obaj juz dawno zapomnieli czego się uczyli, o ile w ogóle się uczyli. Mogli przecież w czasie wykładów chodzić na czyny społeczne. Było coś takiego za komuny. Juz niedługo, kanalio, przestaniesz brać forsę za nic. Spieprzaj dziadu!
jeszcze w sprawie kanalizacji...od paru lat greenpeace walczy ze statkami pasazerskimi na baltyku zeby oddawali swoje fekalia w portach, zamiast jak jest obecnie wypuszczali do morza...fosfor, mocznik, srodki antykocepcyjne bardzo zanieczyszczaja nasze plytkie morze, prawo morskie jest bardzo ciezko zmienic, najbardziej wolnosciowena swiecie, ale kilku armatorów zgodzilo sie dobrowolnie oddawac w portach, przepisy pozwalaja 20km od brzegu oprózniac toalety, a scieki przeczyszczone chyba 10km od brzegu, odpowiedzcie wy wilki morskie jak sytuacja wygladala na waszych jednostkach, czy w swinoujsciu mozna oddawac scieki w porcie, i czy jest to za darmo...nie wspomne wypuszczaniu oleju do morza...
ryynio chcial sie w dobrej wierze sie wykazac..hehe, (nie podwazam fachowosci obecnego kierownika, przekonaliscie mnie) i na poparcie tezy podalem, pompy, cisnienie, itp,. o czym zwykly hydraulik nie ma pojecia...trudne w spawaniu rury nierdzewne, na dowód ze cos niecos wiem o temacie, ´podam sytuacje jaka miala miejsce na pewnym statku pasazerskim, otóz testowane bylo cisnienie w rurach lub przeczyszczanie-przepychanie rur kanalizacyjnych na statku, zapomniano jednak zakrecic jakichs kurków i z klozetów wytrysnely fekalia...prawdziwy fakt, pare osób akurat korzystajacych z toalet doszczetnie przemoczylo...
Ten zakompleksiony nieuk, nieszczęście Świnoujścia podważa wiedzę inż. mechanika okrętowego.A kim on jest" Zerem" i to pod każdym względem.
Panowie rynio i coffi. Nie wchodźcie głębiej w sprawy techniki okrętowej bo już na wstępie widać że poznaliście ją co najwyżej od strony WC na promie pasażerskim.Na statkach są i takie rozwiązanie ale też są i inne. Drogi coffi -to wstyd ze jako mieszkaniec (mam nadzieję)Świnoujścia nie wiesz, ze na każdym statku pełnomorskim jest oczyszczalnia ścieków -oczywiście nie taka duża jak przy wjeździe do naszego miasta ale działająca na podobnej zasadzie. Po prostu wstyd czytać komentarz z którego wynika że taki np coffi ma p.Makiełę za" wielki żart" a jednocześnie z tego co napisał wynika że pojęcie o ochronie środowiska morskiego ma na poziomie mieszkańca Kalahari. Chcecie dołożyć P.Makiele to poszukajcie innego wątku - na pewno go można znaleźć. Tematu rur nierdzewnych, ciśnień, pomp i oczyszczalni raczej nie poruszajcie bo jak wcześniej napisałem w tym mieście jest bardzo dużo ludzi którzy się na tym znają. Szczególnie przykro jest mi to pisać do ryynia którego komentarze wielce sobie cenię. Sorry ryynio!
pompy, cisnienie, rury nierdzewne, itp.hehe, rzeczywiscie hydraulika okretowa to najwyszy poziom zaawansowania
Makieła to jeden wielki żart. Może i zna się na statkach, ale co ma statek do oczyszczalni po za wodą?
Ponieważ rządzą politrucy i esbecy, to sensowni ludzie opuścili to miasto i gdy żmura przycisnęło, to dyrektoea szpitala musiał poszukać w Goleniowie!
macie rację..to wszystko co sie zle dzieje w miescie, wałki, mobing i inne krecenie lodow. .to wina Kaczynskich, Mozejki, krasnolodkow i zielonych ludzikow..jak nic to te zielone skurczybyki to robia..!!
Polityka kadrowa w mieście kompromituje prezia. Jego zaplecze to wysłuzeni byli politrucy, i bezpieczniacy, sekretaeze PZPR +" menadzer" Agatowska. WSTYD!!
ok, czesciowo sie wycofuje...hydraulika na statkach musi byc zaawansowana bo nigdzie indziej nie ma efektu zasysania w klozecie :-) (no moze jeszcze samolotach tylko). ...formalnie zna sie na pompach, i rurach, ciekaw jestem czy w Gdansku, Ustce propagandzisci komunistyczni tez dostaja takie fajne stanowiska, " napewno ma gadane" ale w demokracji nie powinni zajmowac zadnych kierowniczych stanowisk w panstwowych firmach,
powinni im obniżyć wypłatę do mnie przyjechali i mi powiedzieli ze oni nie będą wiadrami wylewać wody z piwnicy bo mi zalano.!!
--> ryynio-he-he Drogi ryyniu ja bardzo szanuję twoje wypowiedzi ale tym razem to trochę" przegiąłeś" P.Makiela zanim został politycznym (fakt, ze to teraz dyshonor) był normalnym mechanikiem na okręcie i wykonywał takie same obowiązki jak inni szefowie działów mechanicznych na statkach.Wiem na pewno, ze ukończył Wydział Mechaniczny w WSMW w Gdyni co jest odpowiednikiem Wyższych Szkół Morskich w Gdyni i w Szczecinie. Wydziały techniczne tych szkół przygotowują ludzi do pracy w siłowniach i maszynowniach na wszystkich statkach. Chcę Ci jeszcze nadmienić że te wszystkie miejskie systemy wodociągowe i ściekowe to" mały pryszcz' w porównaniu do tego co jest na statkach.Fakt, ze wiedzę zawsze należy uaktualniać i rozszerzać - nie wiem jak z tym jest up.Makieły ale jak słyszę i widzę pretensji do działania systemów nie ma za wiele! To jest na pewno oczywiste dla wielu mieszkańców tego miasta gdzie niemal w każdym większym bloku można skompletować załogę na pełnomorski statek. Jest tam też sporo byłych wojskowyc
ryynio czasem pieprzy głupoty. On może, bo nie rządzi tym miastem. Gorzej jak pieprzą ci od których dużo zależy. Jeżeli chodzi o prezesa ZWiK - to z informacji wynika, że sprawa jest jasna. Nie wystarczy skomentować" to nie tak". Jeżeli nie tak, to jak? Mam jeszcze jedno pytanie. Czy pan Żmurkiewicz skończył studia? W jego życiorysach można tylko przeczytać, że zaczął.
Gość • Środa [23.07.2008, 09:35] • [IP: 88.156.232.***] popatrz na podpis pod artykulem, mozej musial pojechac po zmurku, a pan stasio nigdy nie sprawdza do konca faktow. Ana iswinoujscie jak chcesz to nawet twoj tekstbedzie, przeslij go na maila do redakcji