Pan Adam nie jestem zdeklarowanym przeciwnikiem zwierząt, jednak masowa obecność psów na plaży nieco go zraziła. –
fot. internauta
Pan Adam (prawdziwe imię do wiadomości redakcji) przyjechał do Świnoujścia specjalnie po to, żeby sprawdzić jak wygląda jedno z najczystszych polskich kąpielisk. W mailu do nas napisał jednak, że spotkało go spore rozczarowanie, gdy na plaży nieprzeznaczonej dla psów spotkał mnóstwo czworonogów ze swoimi właścicielami.
Pan Adam nie jestem zdeklarowanym przeciwnikiem zwierząt, jednak masowa obecność psów na plaży nieco go zraziła. –
fot. internauta
Przyjechałem odpocząć na plaży reklamowanej jako jedna z najczystszych w kraju, czego dowodem miało być przyznanie po raz kolejny Świnoujściu „Błękitnej Flagi”. Szokiem było więc dla mnie to, jak wiele jest na plaży ludzi przesiadujących ze swoimi milusińskimi w miejscach do tego nieprzeznaczonych. – relacjonuje nam Internauta.
fot. internauta
Turysta nie poprzestał na samych narzekaniach – zadzwonił na policję, zgłaszając naruszenie prawa. – Przed wejściem na plażę w widocznym miejscu stał znak zakazujący wprowadzania psów, a miejsce, w którym się znajdowałem, nie było tzw. plażą dla psów, gdzie czworonogi mogą przebywać. – mówi pan Adam. Według niego policja nie zareagowała i zlekceważyła jego zawiadomienie, w ogóle się nie pojawiając.
fot. internauta
Historia opisana przez naszego Czytelnika specjalnie nas nie zdziwiła – każdy mieszkaniec miasta potrafiłby przytoczyć podobną. Skoro nawet policja nie reaguje na zgłoszenie pojawia się pytanie o to, jak lepiej i skuteczniej egzekwować prawo obowiązujące na plaży?
fot. internauta
źródło: www.iswinoujscie.pl
dla mnie to tez szok..zakaz to zakaz a nie zeby go unikac...sama bylam swiadkeim jak w wodzie plywaly guwna psów..to żenujące i szokujaące
Urzędasy też chodzą ze swoimi psami, nagminne nieprzestrzeganie prawa jest przerazające.
Najpierw był wielki hałas, że nie ma psiej plaży. Jak już jest to mało kto na nią chodzi. Wystarczy tylko wyegzekwować zakaz. Jeżeli straż miejska nie ma na to czasu ani ochoty to po co nam taka straż. Myślę, że wystarczyłyby przez pewien czas mandaty i spoleczeństwo by się nauczyło. Jestem też jak najbardziej za zwracaniem uwagi psiarzom. A niech się obrażają. A co ważniejsze nasze ciało bez psiej kupy czy obraza właściciela pieska~. To samo jest w mieście. Idzie jeden z drugim a piesek sika na każdą elewację budynku. Ja zawsze się pytam (i to głośno, tak żeby pół ulicy słyszało i zrobiło sie paniusi głupio) czy w domku piesek też siusia po ścianach. Ludzie naprawdę nie rozumieją, że zwierzęta potrzebują zieleni i przestrzeni a nie tylko kanapy i żarcia.
Policja zamiast zajmować się golasami, powinna wziąć się za psiarzy
Urzędnicy magistratu wymyślają różne, nawet przeważnie słuszne, przepisy, których potem ludzie nie przestrzegają. Przykładem drugim takiego stanu jest zakaz jazdy rowerami po promenadzie. I co z tego, skoro NIKT nie egzekwuje kar za jego nieprzestrzeganie. Typowe podejście bezmózgich i leniwych urzędasów, których nie interesuje, że takie zakazy, których przestrzegania nie pilnuje stróż porządku, deprecjonują praworządność i pozwalają lekceważyć również inne przepisy. Lepiej, według mnie, zrezygnować z zakazu niż dopuszczać do bezkarnego jego łamania.
Postawic ludzi na wejsciu i odrazu wypraszac takich co chca na plaze z psem... Jezeli lubia lezec w kupach i wsrod psow to zapraszamy na psia plaze.
psy jest ich wiele czasami sa ludzmi i niedarady ich postrzymac wachaja znacznie za duzo kiedys nawet widzialem wiemze sa zli i niezalezni o szukania muj pies jezdzi samochodem dostal praojazdy wiec chyba psy wywachuja wsztstko nawet swoje odchody
powinien byc absolutny zakaz wprowadzania psow na plaze...to jest syf. . chwilami wjecej kundli niz ludzi..co jest do jasnej anielki..płace klimatyczne i za przeproszeniem. .połozyłem koc na psim gownie...!!
to my mamy straż miejską? a to dobre -w życiu ich nie widziałem. Oczywiście, że oni powinni zajmowac się takimi sprawami!
racja to jest robota dla obiboków ze straży podmiejskiej.Zamiast fotoradaru niech im kupią wykrywacz gówienek
A ja wam powiem że od Policji się trzeba odczepić. Mają dziesiątki zgłoszeń dziennie miedzy innymi do takich gównianych spraw ja gówna na plaży. Jest ich tylu ilu jest i niestety najpierw zajmują się tymi poważnymi. Mamy w mieście straż miejską, która powołana została miedzy innymi po to, aby odciążyć Policje od spraw pod tytułem gówna na plaży, zaśmiecona posesja czy parkowanie w niewłaściwym miejscu. A te barany na siłę drogówkę chcą z siebie zrobić zamiast zająć się tym od czego są- czyli drobne wykroczenia. Nie ma ich tam gdzie być powinni czyli miedzy innymi na plaży.
Klocki na wydmach w wykonaniu ludzkim już jest ich cała masa...czasem nawet można klocka w wodzie spotkać.Więc Ci co stawiają te klocki wychodzą z założenia, że są ssakami i mają do tego prawo...
Gość • Czwartek [17.07.2008, 10:06] • [IP: 80.245.189.***] masz rację, ale policja jest od tego, żeby karac taki jak to nazwałeś" motłoch". tez kiedys zwrocilem pani z pieskiem malutkim sliczniusim yoreczkem, ale się paniusienka obraziła, że jej piesek robi tyle co nic... no pewnie to może ja tez zacznę" tyle co nic" klocki stawiać na plaży... a co mi tam, tez jestem ssakiem, jak inne ssaki mogą to ja też :)
Prezydent w dwóch kadencjach nie poradził Sobie z psimi odchodami-w mieście, na plaży, na osiedlach.Psy załatwiają się wszędzie, a właściciele udają, że tego nie widzą.Straż miejska woli zatruwać życie kierowcom i łupić im mandaty niż dbać o prawdziwy porządek w mieście, Do prawdziwej roboty Panie Prezydencie czas się zabrać!
Nie ma co się czepiać policjantów! Przecież to nie oni chodzą po plaży z psami, tylko ten cały motłoch co ma wszystkie przepisy gdzieś! Skoro jest napisane że nie wchodzić z psami a burak nie rozumie, tak jest wszędzie i ze wszystkim to ludzie sami są sobie winni!
ciebie za pewne też
nie martw sie, oni ciebie widzieli, teraz tez cie obserwuja.
może zamiast zainteresowac się egzekwowaniem prawa to przyjrzec się egzekwującym? wczoraj jezdziłem po miescie ponad 3 godziny, mniej wiecej od strefy nadmorskiej aż do zachodniego, jak myście ile radiowozów widziąłem?
Przyjemnosc z wdepniecia gola stopa w psia kupe na plazy jest niesamowita, uwierzcie mi.