Olga Buława podkreśla, że wystartowała w konkursie po to, by sprawdzić się, nabrać pewności siebie i podnieść swoją samoocenę. Chciałaby, żeby tytuł Miss Polski kojarzył się nie tylko z ładną buzią, lecz także z silną i dojrzałą osobowością, która jest inspiracją dla innych. Swój rok panowania zamierza zatem przeznaczyć na motywowanie Polek i Polaków do zmiany życia na lepsze bądź pomagania słabszym.
– Na pewno to jest bardzo duży udział w życiu społecznym, wspieraniu akcji charytatywnych i różnych instytucji, osób. To jest bardzo pozytywne, ja to też dobrze odbieram i się z tego bardzo cieszę. Też właśnie m.in. wywiady w różnych stacjach, to jest nowość dla mnie, cała taka medialna otoczka, natomiast też to są jakieś tego typu obowiązki, żeby się pokazywać medialnie, ale też działać społecznie – mówi agencji Newseria Olga Buława, Miss Polski 2018.
Olga Buława nie kryje radości z korony i tytułu najpiękniejszej Polki, ale też doskonale wie, że bycie na świeczniku wymaga wiele pokory i dużej dawki zdrowego rozsądku. Choć w show-biznesie stawia dopiero pierwsze kroki, to jest otwarta na nowe propozycje zawodowe.
– Cała ta machina ruszyła i tego się już nie da zatrzymać. Ale w tej kwestii się zdaję na los – to, co mi się przytrafi fajnego w tym roku, każdą chwilę będę doceniała. Już na ten moment to jest tak dużo nowych doświadczeń, że jestem usatysfakcjonowana w 100 proc. Jeżeli rozwinie się w jakiś sposób dalej moja kariera, coś innego mi się przytrafi, to fajnie – mówi Olga Buława.
Buława podkreśla, że udział w wyborach i wygrana to najpiękniejsza przygoda jej życia. Sukces jednak nie jest w stanie zawrócić jej w głowie i zmienić podejścia do ważnych, życiowych kwestii. Jak przyznaje, kocha podróżować, jest stewardessą i nadal marzy o pracy w międzynarodowej organizacji lotniczej.
– Jeżeli nawet bym wróciła do takiego stanu sprzed wyborów, czyli wracam do pracy i wszystko wraca do normy, to nie byłoby w tym nic złego. Też będę z tego powodu szczęśliwa, bo byłam bardzo zadowolona do tej pory z mojego życia zawodowego, natomiast wydaje mi się, że jest to już niemożliwe – mówi Olga Buława.