Zbliżające się święta to przede wszystkim tradycja: wspólne ubieranie choinki, dzielenie się opłatkiem, wręczanie prezentów i spotkania z rodziną. Coraz chętniej odchodzimy jednak od tradycji, jeśli chodzi o 12 potraw, które będziemy spożywać po ukazaniu się pierwszej gwiazdki. Przedstawiamy pięć dań, które będą hitem na bożonarodzeniowych stołach.

1. Pieczone pierogi ze śledziem
To danie to połączenie dwóch dań, których nie może zabraknąć na wigilijnej kolacji. Jego przygotowanie zaczynamy od wyrobienia ciasta, takiego samego jak na pierogi. Do wykonania farszu potrzebujemy: 500 g wymoczonych śledzi a’la matias, 8 suszonych śliwek, dużą cebulę, 2 łyżki masła, 4 łyżeczki koncentratu pomidorowego, szczyptę tymianku i papryki słodkiej mielonej oraz pieprz i sól do smaku. Posiekane śliwki i cebulę dusimy przez 5 minut. Następnie dodajemy tymianek, paprykę, koncentrat i dusimy jeszcze około 3 minut. Tak przygotowany farsz odstawiamy do wystygnięcia. Następnie do wystudzonej mieszkanki dodajemy pokrojone w drobną kosteczkę śledzie. Całość doprawiamy solą i pieprzem. Zawijamy we wcześniej przygotowane ciasto i pieczemy w temperaturze 200 st. C przez około 45 minut. Pieczone pierogi ze śledziem możemy podać na zimo lub na ciepło.

2. Krem buraczany z malinami
Od kilku lat na naszych stołach coraz częściej goszczą zupy kremy. Są szybsze w przygotowaniu, a do tego porównywane są do dań z najlepszych restauracji. W tym roku tradycyjny barszcz czerwony można zastąpić kremem buraczanym z dodatkiem malin. Do tego dania będziemy potrzebować: 1 kg buraków, 1 litr bulionu warzywnego, 150 g mrożonych malin, 2-3 ząbki czosnku, ½ łyżeczki suszonego tymianku, szczyptę imbiru, sól, pieprz i oliwę. Buraczki obieramy i kroimy w drobną kostkę. Następnie podsmażamy je wraz z czosnkiem na oliwie około 10 minut na małym ogniu. Dodajemy bulion i gotujemy 30 minut. Po tym czasie dodajemy maliny i całość miksujemy na gładki krem. Doprawiamy do smaku imbirem, solą i pieprzem. – Kremy pozwalają na większe odstępstwa od przepisu niż tradycyjne zupy. Przede wszystkim możemy eksperymentować z dodatkami. Do takiego dania idealnie pasują grzanki czy groszek ptysiowy, ale także ricotta czy kozi ser – komentuje Arkadiusz Drążek z ZPC Brześć, rodzinnej firmy produkującej wyroby z ciasta ptysiowego.

3. Makaron nadziewany rybą w galarecie
Ryba w galarecie to kolejny świąteczny przysmak, który króluje w większości polskich domów na Wigilii. Wystarczy jednak lekko zmodyfikować przepis, żeby otrzymać coś zupełnie nowego. Do wykonania nowej wersji tego tradycyjnego dania potrzebujemy: paczkę makaronowych muszli, 40 dag ulubionej ryby, ugotowane na twardo jajko, 10 dag pieczarek, cebulę dymkę, włoszczyznę, żelatynę, sól, pieprz i natkę pietruszki. Przygotowanie zaczynamy od ugotowania wywaru z włoszczyzny. Pod koniec gotowania dodajemy do niego rybę i dusimy ją, jednak nie dłużej niż 15 minut. Tak przygotowany wywar przecedzamy i odstawiamy go do ostudzenia. Na patelni obsmażamy drobno pokrojone pieczarki z poszatkowaną dymką. Rybę pozbawiamy ości i rozdrabniamy ją, po czym mieszamy z usmażonymi pieczarkami i pokrojonym drobno jajkiem. Dodajemy natkę pietruszki i doprawiamy solą oraz pieprzem. Ugotowany makaron al dente wypełniamy farszem i układamy w salaterce. Zalewamy galaretą przygotowaną z żelatyny i bulionu. Tak przygotowane danie nie potrzebuje żadnych dodatków. Wyjęte z lodówki może od razu pojawić się na stole.

4. Sałatka ziemniaczana z serem pleśniowym
To danie to alternatywa dla popularnej sałatki jarzynowej. Oprócz wyśmienitego smaku jego zdecydowanym atutem jest szybkość wykonania. Wystarczy, że pokroimy w kostkę 5 ugotowanych ziemniaków, dodamy do nich 10 dag sera pleśniowego, gruszkę, ziarna słonecznika oraz 15 dag rukoli. Całość przyprawiamy solą, pieprzem, oregano i bazylią. Wystarczy wymieszać i kolejne danie gotowe. Jako dodatek do takiej sałatki idealnie sprawdzi się domowy sos przygotowany z łyżki octu balsamicznego połączonego z 4 łyżkami oliwy z oliwek, solą i pieprzem.

5. Makowiec na kruchym spodzie
W tym roku również niezastąpiony na świątecznym stole makowiec doczekał się swojej nowoczesnej wersji. Odświeżona wersja tego tradycyjnego ciasta składa się z ciasta makowego i kremu budyniowego ułożonego na kruchym spodzie wykonanym ze słomki ptysiowej. – Słomka ptysiowa przede wszystkim kojarzy się z przekąską, po którą możemy sięgnąć, gdy najdzie nas ochota na coś słodkiego. Coraz częściej wykorzystywana jest także jako dodatek do różnego rodzaju ciast i deserów. Można nią zastąpić np. herbatniki lub biszkopty. Dzięki chrupiącemu dodatkowi ciasto nabierze nowego smaku – dodaje Arkadiusz Drążek z firmy Brześć. Ciasto makowe wykonujemy z 15 dag suchego maku, 6 białek, 15 dag cukru i płaskiej łyżeczki proszku do pieczenia. Białka ubijamy na sztywno. Następnie powoli mieszając dodajemy mak, cukier i proszek do pieczenia. Całość wkładamy do prostokątnej formy i pieczemy przez 35 minut w temperaturze 175 st. C. Krem budyniowy wykonamy z: 2 szklanek mleka, 20 dag cukru, cukru waniliowego, 2 łyżek mąki pszennej, 2 łyżek mąki ziemniaczanej, łyżki budyniu śmietankowego bez cukru i 25 dag masła roślinnego. W ½ szklanki mleka mieszamy obie mąki oraz budyń. Pozostałe mleko gotujemy z cukrem i cukrem waniliowym. Po zagotowaniu dodajemy wcześniejszą mieszankę z mąki i budyniu. Gotujemy do uzyskania jednolitej masy. Odstawiamy do przestygnięcia. Gdy powstała masa będzie już chłodna dodajemy utarte masło i dokładnie mieszamy. Na koniec formę wykładamy słomką ptysiową, na którą układamy ciasto makowe, a całość przykrywamy kremem budyniowym.

Bożonarodzeniowe menu co roku ulega różnorodnym modyfikacjom. Coraz częściej odchodzimy od tradycyjnych przepisów na rzecz ich nowocześniejszych wersji. Dzięki temu możemy zaskoczyć swoich najbliższych niespotykanymi wersjami ich ulubionych potraw.