iswinoujscie.pl • Wtorek [18.12.2018, 20:46:44] • Świnoujście
Czytelnik o tym, jak Biedronka oszukuje klientów

fot. Czytelnik
W przedświątecznej krzątaninie łatwo o pomyłki, przeoczenia, zapomnienie. Gorzej, jeżeli robiąc zakupy, padamy ofiarą nie własnego roztargnienia, a działania sklepu. O takiej sytuacji pisze Czytelnik, klient sklepu Biedronka.
"Chciałbym zwrócić uwagę na jawne oszustwo jakiego dopuszcza się Biedronka i jak okrada klientów. Mianowicie zakupy mięsa pakowanego - piersi z kurczaka. Zakup powinien się odbyć na podstawie ceny / wagi z etykiety. Jednakże Biedronka każde opakowanie waży i dolicza nam opakowanie w cenie produktu. Kierownik sklepu niby nie ma pojęcia o takim fakcie i jeżeli klient zauważy to on oczywiście odda różnicę. Kto zauważy a kto nie... W załączniku dowód, zakupy w markecie na Warszowie."

fot. Czytelnik
Szanowny Panie Redaktorze,
dziękujemy za przesłane zgłoszenie. Zweryfikowaliśmy przedstawioną sytuację we wskazanej placówce i z naszych ustaleń wynika, że w dniu zakupów klienta nastąpiła czasowa awaria systemu kasowego. W związku z tym wspomniany produkt prawdopodobnie został zważony, a nie zeskanowany na kasie. Jednak po zauważeniu błędnej ceny na paragonie klientowi zaproponowano zwrot różnicy, na co ten nie przystał i opuścił sklep. Ubolewamy, że doszło do takiej sytuacji i przypominamy, że w takim przypadku klient ma prawo do zwrotu różnicy w cenie bezpośrednio w placówce naszej sieci lub za pośrednictwem Biura Obsługi Klienta - tłumaczy Biuro Prasowe Jeronimo Martins Polska S.A.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Tu na Warszowie oszustw już nie ma. Jeden kasjer który rozgryzł system wbijania wagi bezpośrednio w długi kod produktu, nie pozwoli na to, by ktoś znowu dobił wagę produktu do końcowej ceny.
Krótkie kody na te elementy z kurczaka już nie istnieją. Jest tam jeden kasjer który w razie czego poda długi kod, na którym wejdzie właściwa waga produktu, tak by pudełka nie dobić. Teraz już nie ma o to problemów.
beznadziejny system odejmowania / pomniejszania cen dopiero na paragonie, robi się taki bałagan że aż oczy bolą, wystawianie wcześniej gazetek, które będą aktualne za 2-3 dni, cukierki czekoladowe w kasie często są ważone jako te najdroższe, często wiszą ceny produktów których promocja skończyła się wczoraj, na zwrócenie uwagi i reklamacje wezwana kierowniczka najpierw twierdzi że trzeba czytać uważnie czytać ceny, ulotki, daty i robiąc wielką łaskę zwraca pieniądze za towar, nigdy nie obniżają ceny a tak powinno być, słowa przepraszam nigdy nie usłyszałam
Niestety proceder oszukiwanie klientów w sklepie Biedronka to już chleb powszedni. Notorycznie nie zgadzają się ceny w Gliwicach ul. Lipowa. Kiedy zgłaszasz problem do kierownika zostaje podwazone twoje wykształcenie, że nie umiesz czytać lub nie rozumiesz co się do ciebie mówi. Nie ważne czy zabrali ci 10 zł czy też 2.Oszukuja nagminnie i jeszcze są obrażenia kiedy człowiek prosi o zwrot swoich pieniędzy. Personel też wiele do życzenia co niektóre Panie. Ani dzień dobry, dowodzenia zapraszamy ponownie. Ale narzekanie na trudna pracę. Niektóre firmy nawet połowy nie mają. Zapewniam, że ich socjal nie jest zły. Ludzie czytajcie paragony.
Ostatnio mi sprzedano bułki 4 pory roku po 7, 99 zł za sztukę. Weszło to jako platan luz. Okazało się że podobno informatycy coś narozrabiali i kody przemienili.
Akurat w tym dniu awaria, hahah.
"diego60": • Piątek [21.12.2018, 20:25:06] • [IP: 83.23.188.***] Problem jest dlatego że trzeba NAJPIERW nabić na kasie zakupy INNYCH PRODUKTÓW za te 99 złotych, bez rzeczonego karpia, bez alkoholu, bez papierosów, bez doładowań do telefonów, bez wskazanych artykułów do początkowego żywienia niemowląt. Będzie chociaż jedno opakowanie tego karpia w ramach 99 zł - nie wejdzie promocja. Dodatkowo jak uda się już na kasie nabić rzeczone zakupy za 99 zł - BEZ KARPIA i ww. produktów to jest jeszcze limit 2 kg na paragon, powyżej którego dalej wchodzi cena regularna. Promocja wygląda tak: zrób zakupy INNYCH PRODUKTÓW za 99 zł i dopiero wtedy można nabić karpia na promocji za 99 groszy za 100 gram. Czytanie regulaminów albo poproszenie o pomoc kogoś z personelu sklepu jeszcze nikomu nie zaszkodziło.
cena karpia przy zakupach za min 100 zlotych winna być po 9, 99 za kg, trabi się o tym w telewizji i radiu ze oferta jest do 24 grudnia tj do wigilii. Robiłem dwa razy zakupy w dwóch rożnych sklepach i ani razu nie wyszło na tą cenę. Dla zmyłki pod ceną za karpia na paragonie jest rabat i już się cieszysz, ale gdy wrócisz do domu i spokojnie policzysz to wyjdzie Ci karp po 16 złotych (bo cena wyjściowa 24 złotych za kg)
Kiedyś w tej Biedronce sprzedano mi 66, 5 kilograma kapusty pekińskiej. Jedna kapusta wchodziła jak 5-6 kartonów.
Już wiem co to za kasjerka to nabiła. Niziutka, chudziutka, jak zwykle rozczochrane włosy, jak zwykle bardzo głośna. Starszy sprzedawca kasjer - tak przynajmniej ma napisane.
nie róbcie zakupów w marketach, kupujcie w GS
Pazdzioch • Środa [19.12.2018, 14:06:57] • [IP: 83.20.240.***] 37.47.167. Sam się przyznałeś że jesteś imbecylem, mieszkasz na Warszowie 😂 naucz się czytać ze zrozumieniem prześledź cały materiał wtedy będziesz wiedział o chodzi :) bo jak na razie wynika na to ze ty jesteś imbecylem
Czy wy wszyscy jesteście debile?? No jak kupujesz towar netto to płacisz za sam towar a nie jeszcze doliczą ci tacke, skrzynke, worek, ołowianą osłonę (tara, czyli WAGA OPAKOWANIA) no każdy myślący i w miarę dobrze rozwijający sie gówniak, wie, że netto+tara=brutto i za lizaka nie da sie kupic chomika majac juz klatke i odliczone pieniazki
Czy wy wszyscy jesteście debile?? No jak kupujesz towar netto to płacisz za sam towar a nie jeszcze doliczą ci tacke, skrzynke, worek, ołowianą osłonę (tara, czyli WAGA OPAKOWANIA) no każdy myślący i w miarę dobrze rozwijający sie gówniak, wie, że netto+tara=brutto i za izaka nie da sie kupic chomika majac juz klatke i odliczone pieniazki
W każdym sklepie ‚mogę być winna grosika?’ Śmiech na sali, szkoda, że w druga stronę tak nie działa
W Netto na Szkolnej dorzucają na paragonie ilość towaru. Kupiłem 1 słoik śledzi, w domu patrzę zapłaciłem za 2. Tak samo masło i in.produkty.
"Ziemniaki myte luz" zapewne luzem na taśmie rozsypujesz, żeby woreczka nie zważyli, co?
Szkoda gadać, czysty aferzysta zaproponowali mu zwrot a ten do prasy poleciał. Szuka sensacji, tępić takich aferzystów.
Dzisiaj zrobiłam zakupy w Biedronce !z dziwiłam się, że kasjerka nabiła mi dwa razy za jeden produkt, z paragonem udałam się do sklepu! pani przy kasie była nie sympatyczna stwierdziła, że widocznie kupiłam te dwa produkty !To dobrze, że w sklepie są kamery i miły kierownik. Co się okazało - Ja miałam rację! sprawdzajcie paragony, zaraz przy kasie!
Rozczarowany no leć do PROKURATORA wtedy z pieniędzy twoich będzie rozprawa sądowa te marne grosze!
HEH AKCJA O 34 GR
0, 604 kg kosztuje 10, 20 zł, tyle jest pokazane na etykiecie na opakowaniu i za tyle powinien klient otrzymać ten towar a wydrukowane na paragonie jest 0, 624 kg i kosztuje 10, 54 zł, bo zamiast odczytać raz dokonany pomiar i zeskanować ponownie go zważono. Stąd ta różnica.Czy to tak trudno zrozumieć. Prościej nie potrafię już wyjaśnić. To a propos tego komentarza: " Wydaje mi sie ze klijent jest jeszcze na plusie... Bo zaplacil za wage mniejsza niz zeczywiscie wazy" Ręce opadają przy czytaniu takich komentarzy, bo" jemu się wydaje". Nic nie zrozumiał. To samo tyczy komentarzy dot. 34 groszy. Chcesz, to płać. Ja nie.
Biedronka na Warszowie jest jedną z lepiej zaopatrzonych sklepów.Jedynym mankamentem sklepu jest brak cen niektórych towarów a powinny być.Jeśli ktoś chce sprawdzić to pójdzie do czytnika tylko czy musi być zmuszony do wędrówek.Jakość obsługi pozwala stwierdzić iż logistyka kierownictwa nie jest zadawalająca.Komunikat:osoba zgłosi się do linii kas i co, to że komunikatów jest 5 a osoby na kasie brak.A reklamują, że wszystkie kasy będą obsadzone przynajmniej w godzinach szczytu.Jeśli chodzi o komunikację pomiędzy klientem a personelem sklepu to jest zadawalająca, nigdy nie odmawiają informacji a zwłaszcza personel ukraiński.
Wygląda na to, że wszystkie sklepy BIEDRONKI oszukują i okradają klientów w taki sposób, czyli inna cena przy towarze lub jej nie ma wcale, inną pokazuję czytnik, który w większości jest niesprawny, a jeszcze inna przy kasie. Powinna zainteresować się tym prokuratura lub policja. W BIEDRONCE panuj również ogólny bajzel cenowy i porządkowy. Niech się ktoś tym wszystkim zainteresuję.
Ja *. Afera o 35 groszy.
OFERUJE NAJWIEKRZY BAŁAGAN CENOW CHYBA TO CELOWE SAM SIE TEŻ NIACIOŁEM :)
37.47.167. Sam się przyznałeś że jesteś imbecylem, mieszkasz na Warszowie 😂
za takie praktyki sklep powinien dostać katę pieniężną ale nie 500 zł tylko 5000 zł zam każde złamanie wytyczonych standardów w Polsce pod towarem powinna być cena brak jej 5000 zł katy brak ceny 5000 zł kary źle naliczona cena na kasie 5000 zł kary przeterminowany produkt w sprzedaży 5000 zł kary. .. i tak dalej jak by dostawali takie kary to by się nauczyli i nie było by wymówki bo za mało ludzi to zatrudnić jak niecącą pracować za takie pieniądze co sklep oferuje to podnieść pensje i proszę nie mówić ze ceny się podniosą jak firma zarabia takie kokosy że ja stać podnieść pensje mniej prezes zarobi rocznie a nie pchanie sobie do kieszenią 90% rocznego utargu. ...jak weźmie sobie 60 % też nie będzie biedny. ...
Biedronka sprzedaje mięso zepsute także
Najgorszy jest ten wszechobecny bród i syf w tych sklepach, i ten bałagan, zastawione przejścia paletami i kartonami a podłogi jak w chlewie. ...
Wydaje mi sie ze klijent jest jeszcze na plusie... Bo zaplacil za wage mniejsza niz zeczywiscie wazy
Waga pokazuje 624g, paragon tez ma 624g. O co chodzi??
Do Gość • Wtorek [18.12.2018, 21:35:08] • [IP: 83.23.255.***] Czy Ty nie zauważyłeś, że jest to tylko zdjęcie poglądowe? Zresztą, waga bez legalizacji a pokazuje tyle samo co na paragonie. Po to jest drugie foto, specjalnie dla Ciebie, z podkreśloną na czerwono wagą ażebyś zrozumiał o co chodzi. Czytaj i oglądaj ze zrozumieniem albo poproś o pomoc dziecko z podstawówki. A dla pozostałych komentujących - Nie chodzi o te śliwki (34 grosze), tylko po coś tam wlazł (oszukał). TYLE W TEMACIE
Na Konstytucji nie ma opcji kupienia białej kiełbasy, drogiej po zbóju bez zapłacenia za opakowanie... jakiś fenomen... może właścicielka sklepu jest foliożerna i uważa, ze zjeść da się wszystko za co sie płaci
Jestem ciekawy, czy jak kasjer pomyli się na swoją niekorzyść, to ci świetni i uczciwi matematycy też tak biją pianę?
Było i jest pokolenie JP2, a w Świnoujściu jest... Pokolenie Polo - co to znaczy? To wieloletni klienci sklepu Polomarket na Roosevelta, tam nie było miesiąca, czasem tygodnia, gdy nie zmuszano zmiennościa cen do reklamowania zakupu - a bo ktoś nie zdążył dowiesić aktualną cenę czy zdjąć z poprzedniego dnia,. a to coś sie" przesunęło" - raz nawet pewna pani zza lady przy mięsnym usiłowała skruszyc stanowczość kogoś dociekliwego w kwestii cen tym, że ona sama będzie płacić za pomyłkowo (?) umieszczoną cenę - no pewnie, płacić mieli klienci. Po tym doświadczeniu mało rzeczy jest strasznych. Nigdzie nie było tak fatalnie jak na tej Roosevelta, a przecież sama firma Polomarket nie była tak podła, bo w innych sklepach Polo w mieście było znacznie lepiej, nawet - przynajmniej w Hermesie - wręcz dobrze.-- Od tej pory powtarzam wielu znajomym spotkanym w sklepie: SPRAWDZAJCIE PARAGONY!
Ja też sprawdzam na czytniku często nie zgadza sie cena podana przy zakupie(półka) a potem na kasie ---KONIECZNIE uważajcie.
Za opakowanie płacimy ? A za wode doliczono ?
Nie wyobrażam sobie, żeby taka sytuacja spotkała mnie.
W jednym ze sklepów mięsnych na wyspach - nie ma możliwości skasowania za towar bez opakowania foliowego. System jest tak ustawiony, że tylko sprzedaż jest na wagę. Im więcej folii tym lepiej, czysty zysk. Kupują netto sprzedają netto plus opakowanie.
Sam jesteś imbecylem... na warszowie mieszkają również porządni ludzie z rodzinami, sam tu mieszkam i w życiu bym nie chciał mieszkać po stronie Świnoujścia, spójrzcie tylko na swinoujscie tam tez są patologie, morderstwa i inne rzeczy ;)) współczuje toku myślenia ale to na swinoujsciu non stop są jakieś akcje, zabójstwa, nożowniki hahaha. komentarz skierowany do —> pazdzioch
Sprawdzajmy paragony.
Szkoda że nie trwała awaria całej sieci!
POPIERAM Gość • Wtorek [18.12.2018, 23:45:46] • [IP: 185.135.2.*** BO TAK JAK NAPISAŁ KUPIŁBYM 10 OPAKOWAŃ FILETOW BO IDĄ ŚWIĘTA TO ZA DARMO ZOSTAWIA 3 ZŁOTE NA SAMYCH OPAKOWANIACH. BRAWO DLA KUPUJĄCEGO ZA NAGŁOŚNIENIE OSZUSTWA. POZDRAWIAM
Lidl ma podobnie spójrzcie na schab pakowany. ..na cenę i wagę . Szok
Uważam że jest to jawne oszustwo, ale malkontenci i nieuki co piszą swoje wypocone posty, żeby tylko coś napisać nie znają prostych podstaw matematyki. Jeśli jest różnica 30 gr na opakowaniu x 500 klientów dziennie (na różne gatunki) to daje sumę 150, 00 zł dziennie i pomnożona x 340 dni handlowych w roku daje sumę 51000, 00 zł a to pomnożyć przez ilość biedronek w Polsce, a jest ich już około 2000 sklepów daje nam sumę 102000000, 00 dokładnie 102 miliony złotych. I ciekaw jestem czy teraz ktoś powie że top nie oszustwo ??..POZDRAWIAM i sprawdzajcie Paragony we wszystkich sieciówkach.
Ale te 34 gr. są klienta a nie sklepu. Jak komuś zabraknie przy zakupach 10 gr. to nie sprzedadzą, ale naliczać dodatkowo za coś za co nie powinno sie naliczą to dobrze? niestety w tej biedronce na zmianie pana kierownika zmiany jest to nagminne
Wiedzą że na warszowie mieszkają imbe cyle, wiec można okradac, tak pewne że przepija a tak do sklepiku trafi
ale go oszukali 16 gram skandal do sądu z nimi zajmijcie się jakimiś poważniejszymi problemami
Co myślicie o ochronie klientów płacących w Biedronkach kartami? W ich sklepach nie ma żadnej osłony na terminalach płatniczych i jak się wbija pin to wszyscy wkoło mogą go zobaczyć, jak również kamery Biedronki (które są skierowane na kasy.
UWAGA na wszelkie promocje! Na półce cena z promocją A na kasie bez promocji. Jak się sprawdzi to przepraszają i kaskę zwracają. Trzeba sprawdzać paragony!.
Ktoś pisze, że bije pianę o 30 groszy, Jak by ten Pan nie miał tyle groszy w Biedronce. nie policzono by zakupów nie pisz pierdół.że to tylko grosze.
Co się dziwić przecież to filet z biedronki
podejrzewam że to zwykła pomyłka kasjerki. Zamiast 604 nabiła 624. Blisko są te cyfry na klawiaturze. A czytelnikowi nigdy nie zdarzyło się pomylić? Ja rozumiem żeby cię okantowali o 10 zł. Co za ludzie! Leczcie się!
Co za debil
W dużych marketach poza miastem jest dramat co rachunek to błąd i zazwyczaj o 3-7 zł o to taka promocja
Pójdzie do piekła.
ludzie nic innego tylko jadem plujecie nawet przed świętami ten jad leje się po ulicach na każdym kroku i tak wygląda WOLNY NARÓD POLSKI
A gdyby ktos kupil 10 opakowan filetow z kurczaka i tak zwazyl wszystkie ?
W Biedrze czy Kauflandzie czy netto takie praktyki są nagminne!jak nie zawyżona waga to zawyżona cena przy kasie. takich ludzi dziennie jest setki a co dopiero miesiecznie to dopiero kasa płynie. Tak samo jak nagminne czy mogę być winna grosza to takich groszy ile się uzbiera przez miesiąc przy setkach ludzi dziennie!To się staje nowy biznes chyba!
Chaos przez samo h!!Prof.Bralczyk help
Ale na te głupie waszym zdaniem 20-30 groszy też trzeba sobie zapracować to samo jak byś za każdym razem miał te grosze wyrzucić
Na wojska polskiego, biedronka jest super dużo towaru, lubię tam robić zakupy no i kasjerki są miłe i pomocne idąc do Lidla po drodze mam biedronkę którą to często odwiedzam życzę personelowi wszystkiego najlepszego wiki
W Stokrotce na Matejki - inaczej oszukują, a to w bilonie zamiast 5zł- włożą 2, zł, a to do rachunku dorzucą kilka pozycji (kupowałem 9 produktów, w domu patrzę - na paragonie 11 pozycji, jak on to zrobił, przecież skanował!?) - jakieś żelki, których nie widziałem.. Przy kasie w tłoku trudno sprawdzać, a jak widać - trzeba.
Reportaż z 18 a paragon z 15. Trzy dni nakrecac się dla 20 gram. Współczuję znajomym i rodzinie, temat biedronka Góra!! Jak bez problemu oddali różnicę po co męczyć temat. Żenada!! Święta, idą.
Reportaż z 18 a paragon z 15. Trzy dni nakrecac się dla 20 gram. Współczuję znajomym i rodzinie, temat biedronka Góra!! Jak bez problemu oddali różnicę po co męczyć temat. Żenada!! Święta, idą.
Byłem świadkiem podawania dziewczynom przez jednego kasjera długich 13-cyfrowych kodów jak się odkleiły kody od tych pakowanych kurczaków. I co? Wchodziło dobrze. Żadnego oszustwa. Owy kasjer na pewno nie mógł tej gafy strzelić ma za dobrą pamięć.
NIE WOLNO OSZUKIWAĆ!
Oczywiście, że chodzi o fakt. Po prostu niedopuszczalne oszustwo. Pisanie, że jest to drobnostka, to zwykle popieranie złodziejstwa. Brawo kupujący!!
Dziś zakup cukierków. Waga 8 kg. Pani zważyła z kartonem twierdząc że odliczy 20 dag. Niestety uwierzyłam na słowo : (Potem okazało sie że na paragonie mam 8, 23 kg cukierków. 23 dag po 25 złotych to już nie są takie małe grosze...
o 20gram sie klucic
O 30 groszy taka afera? No rzeczywiście warto napisać o tym artykuł.
W miesnym przy pewnej ulicy tez tak robia np.z biala kielbasa kupujesz w opakowaniu na ktorym jest waga wybita przez producenta a Pani w sklepie wazy jeszcze raz z opakowaniem i placisz troche wiecej jest biznes? jest.
Awantura o całe dwa deko, ale dziad.
Nic nie jest straszne po wymagającej szkole Polomarketu na Roosevelta - tam były takie przekręty, że człowiek zamienił się w mysliwego przewidującego każdy ich ruch, nie dał się człek zamienić w zwierzynę łowną. Tam często bywało, że ceny były nabijane inne niż deklarowano, często to tłumaczono, że nie zdążono zmienić ceny na kartoniku pod towarami (wg zasad handlu, czyli prawa - nie jest to żaden argument). Po tak ostrej szkole (dzięki baczności można było ustrzec się przed strata nawet kilkudziesięciu zł w ciągu miesiąca) żadne Biedronki czy Lidle nie straszne - też dlatego, że sa porządniejsze. W Polo zaczęli niektórzy na mnie patrzec wilkiem - a sami byli winni. Człowiek musiał byc odporny psychicznie, bo tu kolejka do kasy, człek był odstawiany, by czekał - już chciało sie machnąć ręką.--- ALE UWAGA - w Lidlu już kilka razy w ciągu roku zdarzyło się, że kasjer nie przytknął do czytnika naklejki pomarańczowej, z obniżona ceną, lecz tę pierwotną, z wyższą.- NIE DAJ SIE OSZUKAĆ.
1 na 10 kontoluje, kto zarabia ??!!
Niestety ale. W Biedronce zrobiło się już jakiś czas temu, , dziadostwo, , przez duże, , D, , 1) a to skanery nie działają 2) nie ma cen, lub 3) produkty nie pod tą ceną co powinny być, 4) ogólny syf i bałagan (jak w netto) 5) ceny już droższe niż na rynku 6) w stokrotce jest już lepiej
No tak, ziarnko do ziarnka i nazbiera się miarka. Tego sprzedaje sie tysiace wiec rachunek jest bardzo prosty. Takie liczenie nie ma nic wspolnego z awaria systemu. Jest cena produktu i to sie powinno nabić, nic więcej. Złodziejstwo ! Prokurator !
Matko boska, toczyć piane o 34 grosze...
taki uj jak bolka trampki, mialem to samo
A w tej biedrze na domiar złego to jeszcze nie można sprawdzić ceny za dany towar na skanerze.
Po prostu pomyłka kasjerska. I po co robić afere?. Widać że jesteś glupi bo inny klient by się wrócił i pokazał pomyłkę. Jesteś społecznym pasożytem który nie ma co robić. Idz do kauflandu i popatrz na ceny może będzie bardziej interesować.
Po prostu pomyłka kasjerska. I po co robić afere?. Widać że jesteś glupi bo inny klient by się wrócił i pokazał pomyłkę. Jesteś społecznym pasożytem który nie ma co robić. Idz do kauflandu i popatrz na ceny może będzie bardzie interesować.
Patrząc na wagę czytelnika nie wydaje mi się ze ma jakąkolwiek legalizacje, tym bardzie jest kupiona u konkurenta :-) Oszustwo na dużą i" ciężka" skalę. Czytelniku nie masz lepszego tematu?
co sie dziwisz czytelniku ze jestes okradany, wszyscy jestesmy okradani, same k...y i złodzieje...
Na bohaterów września także oszukują obywatele Ukrainy. Nie znają produktów, cen, haos i bałagan. Ciabaty które są za 0.99gr (4szt) kosztowały mnie 13 zł!!
Przeciez to nie pierwszy klient i nie pierwsza taka sytuacja. Podejrzewam ze idzie to juz w grube tysiace, jak nie miliony...Oszukiwac beda dalej, tak dlugo, jak klient da sie oszukiwac.
Po remoncie i wymianie kadry ten sklep zszedł na psy.
PANIE RZECZNIKU ! A pozostałe towary też zostały zważone czy zeskanowane, np. mleko w kartonie. Awaria systemu komputerowego tylko dla towaru Filet z piersi kurczaka, czy na inne towary też ? Jak awaria to kasy powinny stanąć i powinniście zamknąć Biedronkę. Tak było ? ODPOWIEDZ
obym nigdy nie musial miec bolu dupy o jakies 33 gr w sklepie...
trzeba było iść do mięsnego i zapłacić 15zł/kg
Jeden zauważy a stu klientów nie. Jaka różnica i gdzie to trafia ?
sprawdziłem wszystkie swoje zakupy, do wszystkich zakupionych artykułów nie była wliczona waga opakowania, wszystko jest ok
Polak Cebulak robi awanturę o 34 grosze..