LIST OTWARTY
Zwracamy się do adresatów niniejszego pisma z prośbą o zainteresowanie się sytuacją naszego zakładu pracy — Morskiej Stoczni Remontowej „Gryfla" Spółka Akcyjna (dalej „Stocznia"). Stocznia powstała wskutek połączenia Szczecińskiej Stoczni Remontowej „Gryfla" oraz Morskiej Stoczni Remontowej w Świnoujściu — jest drugą pod względem wielkości stocznią w Polsce i największą stocznią z udziałem Skarbu Państwa; zatrudnia aktualnie około 700 pracowników.
Po trudnym okresie do 2009 roku, szczególnie po fatalnych w skutkach latach 2010-2015 - kiedy to wyprzedano większość terenów Stoczni i zdewastowano jej majątek produkcyjny, a w ramach kolejnych „restrukturyzacji" zatrudnienia wyzbyto się większości pracowników o najwyższych kwalifikacjach - z ufnością odebraliśmy przejęcie, w kwietniu 2016 roku, zarządzania Stocznią przez nowy zarząd oraz włączenie Stoczni w struktury Polskiej Grupy Zbrojeniowej S.A.
W latach 2015-2016 pojawiły się optymistyczne wizje i perspektywy — pokładaliśmy nadzieję w powstaniu resortu gospodarki morskiej oraz zapowiadanej ówcześnie ustawie o aktywizacji przemysłu okrętowego.
Niestety, po ponad dwóch latach od tego czasu, sytuacja Stoczni nie poprawiła się — przeciwnie jest jeszcze gorsza niż wcześniej. Nie nastąpiła obiecywana odbudowa majątku produkcyjnego Stoczni, który obecnie jest w jeszcze gorszym stanie niż był kiedykolwiek.
Stocznia nie posiada płynności finansowej niezbędnej dla jej normalnego funkcjonowania — nie posiada środków na zakupy materiałów do produkcji oraz do prowadzenia bieżącej działalności operacyjnej. Brak środków na finansowanie produkcji dotyczy w szczególności budowy lodołamaczy dla Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gdańsku, co zagraża opóźnieniami w realizacji tego
kontraktu oraz - w konsekwencji - istotnymi stratami, zamiast planowanego zysku.
Sztandarowe przedsięwzięcie, jakim miała być budowa promu pasażersko-samochodowego dla Polskiej Żeglugi Bałtyckiej jest w powijakach. Minęło siedemnaście miesięcy od położenia stępki, a nawet nie zostały zakończone prace projektowe nad tą jednostką, przy czym wiadomo już, że przedsięwzięcie to ani nie zostanie zrealizowane w zakładanym terminie, ani nie może być zrealizowane przy planowanych jego kosztach. Także to przedsięwzięcie nie ma realnych źródeł finansowania i żadnych widoków na dodatni wynik finansowy.
Taki stan skutkuje dramatycznie złymi wynikami ekonomicznymi i nie ma żadnych widoków na ich poprawę, a zadłużenie Stoczni osiągnęło krytyczny poziom. Najgorsze jednak jest, że ani zarząd Stoczni, ani osoby działające z ramienia jej dominującego akcjonariusza nie mają żadnego realnego pomysłu na uzdrowienie tej sytuacji, a ciągłe konflikty w tym gronie jeszcze pogarszają sytuację. Kolejne projekty programów naprawczych pozostają na papierze, a pojawiają się ponownie pomysły na wyprzedaż aktywów Stoczni oraz na następne restrukturyzacje zatrudnienia. Stoczni nie pomagało ciągłe odkładanie jej przejęcia w struktury podległe Ministrowi Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej.
W ostatnim okresie został odwołany — bez podania przyczyny - kolejny Prezes Zarządu Stoczni, a jego obowiązki pełni Przewodniczący Rady Nadzorczej Stoczni, który wyraźnie nie radzi sobie w istniejącej sytuacji, zajmując się sprawami nie mającymi istotnego znaczenia dla jej
bieżącego funkcjonowania i dalszego istnienia.
Przedstawiamy powyższe pełni troski o nasz zakład pracy i los jego pracowników.
Bo najważniejsze, żeby było skąd wysysać kapitał. A tutaj jeszcze coś było do wyssania. A może by tak zapytać gdzie ten kapitał powędrował?
WŁADZE MIASTA MAJĄ TAK ŚWIĄTECZNIE WYWALONE NA STOCZNIOWCÓW ZOBACZYCIE JAK DO EURO KORYTA BĘDĄ WYBORY TO SIĘ MAŁO NIE POSRAJĄ A STOCZNIOWCY CO TAM DADZĄ SE RADĘ PRZEKWALIFIKUJĄ SIĘ I BĘDĄ ZBIERAĆ PAPIERKI W MIEŚCIE OTO MOJA WYPŁATA JAKO STOCZNIOWCA 1900 POLSKICH ZŁOTYCH
WCZORAJ PODANO INFORMACJĘ O TYM, ZE MSR GRYFIA STANIE SIĘ STOCZNIĄ ZŁOMOWĄ ZIELONĄ, CZYLI EKOLOGICZNĄ. PÓKI CO MOWA O STOCZNI W SZCZECINIE, ALE CZY TAKŻE NASZA STOCZNIA NIE JEST CZASEM W TYM PROJEKCIE? BYLOBY TO COŚ NIESŁYCHANEGO, BY W UZDROWISKOWYM MIEŚCIE URUCHOMIĆ TAKIE PRZEDSIĘWZIĘCIE. CHOCIAŻ W ZACHODNIEJ CZĘŚCI MIASTA STRASZNIE ŚMIERDZI FEKALIAMI Z OCZYSZCZALNI ŚCIEKÓW I MOZE TO BYĆ POWODEM NA TAK. SMRÓD JUŻ JEST WIĘC NIC SIĘ NIE STANIE TAKIEGO CZEGO NIE ZNIESIEMY.
A gdzie jest prezydent Świnoujścia ?? dlaczego nie stanie na czele " buntu " pracowników świnoujskiej stoczni ?? i zacznie w tej sprawie działać na rzecz jej pracowników ?? dlaczego w ogóle dochodzi do takiej sytuacji, ze pracownicy MSR musza zbierać podpisy a Władze Miasta ich nie bronią i nie dąża do zmiany tej sytuacji ?? To po co potrzebna jest świnoujska władza skoro w ogóle tak sie dzieje ?? to nie jest żadna łaską , że włodarze zamiast zajmować sie samymi sobą i tunelem zajmą się wreszcie sprawami pracowników świnoujskiej stoczni TO NIE TYLKO JEST ICH OBOWIĄZKIEM ALE I POWINNOŚCIĄ WYNIKAJĄCĄ Z CHARAKTERU ZAJMOWANYCH STANOWISK - WŁODARZE NIE MOGĄ UDAWAC, ŻE JEST OK. SKORO JEST INACZEJ OBOWIAZKIEM WŁODARZY MIASTA JEST SŁUŻENIE MIESZKAŃCOM TEŻ I STOCZNIOWCOM A WIĘC I UDZIELENIA WIDOCZNEJ !! POMOCY STOCZNIOWCOM I TO NIE ŁASKAWA ŁASKA RZĄRZĄCYCH ALE JEST ICH OBOWIĄZKIEM !!
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Typowy przykład niszczenia majątku narodowego, wypracowanego przez kilka pokoleń mieszkańców miasta. Gdzie wobec tego sa jakieś władze tego miasta ? To niewyobrażalne w innych gminach RP żeby burmistrz nie interesował się tak ważnym problemem dla miasta ! Może należy zmusić do działania. A rozwiązanie jest tylko jedno, odciąć pępowinę od niszczyciela wszystkiego. Nie ma armatorów bo zniszczono reputację. Powolna odbudowa wszystkiego jest możliwa, ale pod warunkiem, że dyrekcja tutaj będzie w pełni samodzielna ! Natomiast szuwarowo bagienni niech zajmą się sobą.
Pisza źe z ufnością przyjeli nowy zarząd Gryfi, z tego co pamiętam to takiej ufności u pracowników nie było wręcz przeciwnie, ufność to chyba była ze związków zawodowych i tak jakoś dziwnie się skończyła.Tak samą ufnością związki załatwiły holowniki a takźe obniźki pensji w szpitalu miejskim, i wiele innych firm w Polsce. Przykre to ale nie ufam zarządom związków zawodowych. Siedzą tam same, , tłuste koty". towarzystwo wzajemnej adoracji..
Prezesi i kierownictwo za co sie nie wezmą wszystko zmarnują, pogonić to dziadostwo do Szczecina, tam ich miejsce i niech tam rujnują cwaniaki, wszędzie ci wielcy prezesi sie wkrecą, kieszenie sobie napchają i w nogi, z bankami na czele. , tylko ograbić, wstydu za grosz.
Jedyna droga do stworzenia szansy na istnienie tej stoczni, to niezwłoczne odcięcie jej od Szczecina i sprzedaż prywatnemu inwestorowi branżowemu. Utrzymanie obecnego, chorego układu podległości pod bankruta odległego o 120 km, układu nieznanego nigdzie na świecie w tej branży, to zgoda na całkowitą likwidację stoczni w niedługim okresie czasu.
Hej Platforma Obywatelska !! Gdzie jesteście pomysłodawcy połączenia stoczni. Gdzie jest Pani była posłanka PO ze Świnoujścia, która stała w pierwszym rzędzie osób przeprowadzających konsolidację i mówiących, że będą z teog same korzyści ?? GDZIE JESTEŚCIE ??
Strakować i nie pozwolić aby ostatnie zakłady w Polsce padły. Przecież my już nic w Polsce nie mamy swojego. Jesteśmy kolonią a nie państwem. Zalegalizować protest i na ulice walczyć o pracę rodacy
Trzeba bylo bronic robotnikow jak ich pod byle pretekstem zwalniano.To byly Wasze krowy dojne. Nie wolno bylo dopuszczac do pozbywania sie fachowcow, a zapewniac im front pracy. Potencjal ludzki jest najcenniejszy.A ile go zniszczyla dawna kadrowa. Macie stoczniowcy wielki problem i chyba MSR S.A nie wroci do dawnej swietnosci. .
pracowalem w stoczni i nigdy nie bedzie dobrze skoro w biurach pracuje 80 osob a pracownikow produkcyjnych jest kolo 60 no niestety na wszystkich nie zarobia i jeszcze zwiazki zawodowe siedza i pierdza w stolek masakra banda krzykaczy a robic niema komu
Blokować Kanał Piastowski i się nie pier______ić.
Właśnie" otake Polskie my walczyli"-no i pójdziecie w skarpetkach, tak jak Bolek obiecał...
Związki są od zbierania składek i od zabawy tymi pieniążkami, ordery i imprezki. A nie od załatwiania jakiś spraw.
ale to sie tyczy Szczecina stocznia w Świnoujściu zarabia i utrzymuje tamtych darmozjadow ! rozlaczyc to jak bylo przez" wspaniala konsolidacja" i Świnoujście bedzie zarabiac na siebie a szczecin niech sie martwi przez nich nie mamy mostu to oni moga nie miec stoczni wiecej dla nas !
a co robiły związki zawodowe Solidarność kiedy łączono z Gryfią to wtedy trzeba było niezgadzać się, potrafią się tylko bawić panowie na wyjazdach