- Informuję iż ewakuacja w Szkole Podstawowej nr 6 im. Mieszka I miała miejsce 15 listopada w budynku B oraz 16 listopada w budynku A. Ewakuacja przebiegała zgodnie z normami postępowania w przypadku ewakuacji, Instrukcją Przeciwpożarową, wytycznymi przedstawiciela PSP w Świnoujściu, który przed ewakuacją szkolił pracowników szkoły. Zasadą dobrze przeprowadzonych ćwiczeń jest to, że po ogłoszeniu sygnału wszystkie osoby ( uczniowie, nauczyciele, pracownicy) muszą zachować się w jednakowy sposób niezależnie od tego, czy jest to ewakuacja próbna czy podyktowana rzeczywistym zagrożeniem. Wynika to z konieczności kształtowania właściwych postaw zachowania szczególnie u dzieci. Po sygnale wszyscy mają obowiązek niezwłocznie opuścić budynek. Ewakuacja trwała kilka minut, dzieci powróciły do klas a ćwiczenia Straży Pożarnej trwały dalej bez udziału uczniów. Polecenie zabrania kurtek z szatni kształtowałoby złe nawyki u dzieci, które przy realnym pożarze stanowiłyby zagrożenie dla ich życia i zdrowia - informuje Szkoła Podstawowa nr 6 im. Mieszka I w Świnoujściu.
Do tych poniżej co to z nich tacy" troskliwi rodzice" - jeśli dzieci zostaną nauczone podczas ćwiczeń, że w przypadku zagrożenia najważniejsza jest kurteczka i szaliczek, a nie UCIEKANIE, to w przypadku REALNEGO zagrożenia zrobią dokładnie tak samo. Czyli jeśli w styczniu w szkole wybuchnie PRAWDZIWY pożar, to wasze dzieci zamiast ratować swoje życie, pójdą do szatni (nauczone ćwiczeniami), żeby ubrać kurteczki, bo nie daj boże się przeziębią. W sumie wiadomo - przecież lepiej się zaczadzić i umrzeć niż przeziębić.
Szkoda ze dyrekcja i nauczyciele nie znają swojego miejsca w szeregu i obowiązku sprawowania pieczy nad powierzonymi dziećmi. Jakoś panie z szatni pilnują by dzieci wychodząc że szkoły miały czapki szale i zapiete kurtki. A nauczyciele i derekcja nie muszą...
Szkoda ze dyrekcja i nauczyciele nie znają swojego miejsca w szeregu i obowiązku sprawowania pieczy nad powierzonymi dziećmi. Jakoś panie z szatni pilnują by dzieci wychodząc że szkoły miały czapki szale i zapiete kurtki. A nauczyciele i derekcja nie muszą...
przecierz ZIMA KURTKI TRZEBA WLOZYC BO DZIECI SIE POCHOROJA I KTO BEDZIE ZA TO ODPOWIEDZIALNY CWICZENIA ROBIC LATEM!!
żenada.. jeszcze 15lat temu dzieci na WF zima na mrozie biegały w spodenkach krótkich i bluzach, grajac w piłke i nic im nie było a teraz panuje głupota... Rozpieszczajcie dalej
Takie ćwiczenia powinny być gdy na dworze jest cieo... lipiec by był ok :-D
Codo od kiedy nauczyciele są szkoleni pops to są.Z resztą ciągle mają szkolenia i inne popołudniami.
Faktycznie Świnoujście to banda większości debili. Służba zasadnicza powinna wrócić.A dzieci są rozwydrzone, bezczelne, klamczuchy ropieszczane.Prawdziwa sytuacja pożaru a ćwiczenia...Raz w roku bez kurtki chwilę na dworze nikomu tragedii nie będzie.Za moich czasów jak ktoś pisał już też w zimie na śniegu podczas w-f staliśmy na dworze i nikt nie jenczal. Teraz zaraz roszczenia rodziców i dzieciaków które zna ja tylko swoje prawa ale nie obowiązki.
Rodzicie są coraz gorsi. krotko mowiąc *
Od 1 listopada w Polsce zmarło 10 osób z wychłodzenia to nad czym tu się zastanawiać przy ćwiczeniach próbnych dzieci obowiązkowo powinni mieć nie tylko kurtki ale i szale i czapki tak jak w innych szkołach, tam dbają o zdrowie i bezpieczeństwo uczniow
Rodzice powinni zobaczyć jak ich pociechy latają na przerwach bez kurtek przed szkołą hihi
Nie rozumiem niektórych komentarzy gdyby moje dziecko miało sparaliżowana twarz na pewno robiłabym wszystko żeby sytuacja się nie powtórzyla w przyszłości nie wszystkie dzieci biegają bez kurtek o tej porze roku świadczy to tylko o rodzicu jak je wychował i jak się interesuje własnym dzieckiem
Pewnie Michalczak bawił się ogniem na lekcji :)
Nie ma to jak z dzieciaków robić kaleki od najmłodszych lat... 8 stopni to nie mróz... jak chodziłam do szkoły ćwiczenia były w styczniu i przy -5 w stroju do WFu się stało, jakoś nic nikomu nie było. W szkole też nie mieliśmy 20 stopni tylko 16, lekcje trwały w najlepsze. Okna były tak szczelne, że w maju osy przez zamknięte okna wlatywały. No ale nas się uczyło ubierania na cebulkę i chartowania ciała oraz charakteru... Dzisiaj Dżesiczka ma okres to nie może ćwiczyć bo przecież to choroba, a Brajan nie chodzi na W-F bo ma alergie. Nie rusz okna bo Aronek się przeziębi... A tak szczerze... Każdy wie, że w szkole połowa dzieciarni na przerwie bez kurtki idzie do lokalnego sklepu po batony i cole, a co piąty na szluga za róg. Jakaś grupa zawsze pod wejściem siedzi i mięsem rzuca na lewo i prawo, inni szeroko otwierają okna i drą się do tych na dole...
Przecież to" siódemka" sp 7 im H. Sienkiewicza
Do Gość • Czwartek [29.11.2018, 20:27:01] • [IP: 62.69.203.***]...dokladnie...Pozar czasu i godziny a tym bardziej pory roku nie wybiera!
Przeciez to SP7 hallo!!
Ku jeb dauny coraz gorzej z tymi ludźmi, a nie można robić ćwiczeń wiosna Debilu a nie mogą być pożary tylko latem aż mnie telepie jak czytam takich durni
We wrześniu powinno być z 2 powodów: Pierwsze primo: już na samym początku roku szkolnego każdy wie jak ewakuacja ma wyglądać. 2 primo: jest cieplej i nie trzeba robić zamieszkania z kurtkami. 3. Primo : za rok tą sama sytuacja tylko w grudniu będzie ewakuacja i te same komentarze.
A teraz proszę takie ćwiczenia zrobić w Urzędzie Miasta podczas obrad Rady Miasta. I niech stoją w bluzeczkach i koszulkach godzinę na mrozie. Jak wszyscy to wszyscy :/
Rozpieszczone bachory i durni rodzice chuchające na dzieci z każdej strony bo 10min na podwórzu bez kurtki postoi i katarku dostanie... jak tak traktujecie dzieci to sie nie dziwcie ze choruja.. Polecam wiecej szczepien i przegrzewanie dziecka to napewno nie beda chorować...
Jedno z dzieci trafiło do SZPITALa, czy to mało, aby zrozumieć, ze ćwiczenia nie przebiegły prawidłowo? A gdyby to Wasze dziecko musiało leżeć w szpitalu z porażeniem twarzy, to tez byście mówili „nic się smarkowi nie stało, zahartuje się”!? Poza tym przypominam, ze to są DZIECI ze szkoły podstawowej, ich zdrowie powinno być priorytetem. Można było dzieci wyposażyć w kurtki, mam nadzieje, ze zostaną wyciągnięte odpowiednie wnioski
Ludzie, nie chcielibyście, żeby Wasze dzieci się zaczadziły w trakcie pożaru, kłębiąc się w szatni w poszukiwaniu kurteczek i bucików, i szaliczków, i czapeczek! Fakt, można to było zrobić we wrześniu...
Kto nie ma dzieci niech się nie wypowiada bo nie ma zielonego pojęcia o wychowaniu i bezpieczeństwie
Ćwiczenia powinny odbyć się o takiej porze roku aby nie narażać dzieci na ich zdrowie. Jeśli zrobiono to zimą należało dzieci do tego przygotować aby miały tego dnia kurtki i czapki w klasie po prostu. Każdy ma inną odporność i nie traktujmy wszystkich na równi z innymi dzieciakami 😡