Zwykłe badanie USG, które zmieniło całkowicie życie moje i mojej rodziny. W marcu tego roku dowiedziałam się, że mam raka przewodów żółciowych wewnątrzwątrobowych. Od początku wiedziałam, że zostałam wystawiona na walkę z przeciwnikiem, który zabrał już tak wiele osób. Medycyna konwencjonalna proponuje mi jedynie chemioterapię, a ja chcę spróbować wszystkiego, co choć trochę może przedłużyć moje życie, dzięki czemu zyskam czas z moimi dziećmi i ukochanym mężem. Koszt tej terapii jest dla mnie bardzo duży, proszę, pomóż!
www.siepomaga.pl/sylwia-filipcewicz?fbclid=IwAR1rBJ9_xr6uGB3wyLYGcPu2Sxdxmh1BkfDpRmEkOQZPUivxT3wRO4u8c1c
[28.11.2018, 05:59:50] • [IP: 5.173.152.***] A cóż to za" medycyna niekonwencjonalna" ma uratować tej Pani życie? Co ZA DURNE PYTANIE??. Jesteś lekarzem? Nie chcesz pomagac nie pomagaj i głupich pytań nie, zadawaj. A tak dla Pani/a wiadomości Pani Sylwia leczy się tez konwencjonalnie, czyli bierze też chemie.
Zwracam się do osób" życzliwych" niech. WAS Szlak trafi. Tobie Sylwia zdrówka, jesteś wspaniała, mądrą kobietą.
Trudno uwierzyć, że w Świnoujściu tak dużo złych ludzi. Co was obchodzi cudze życie i mężowie !! Bezwstydni. Życzymy Pani szybkiego powrotu do zdrowia, Pani Sylwio.
Wszystko będzie dobrze trzymamy kciuki za Panią. Powodzenia
Trzymaj się i walcz, też mam RAKA który zrobił mi spustoszenie w moim ciele mam przeżuty do płuc wątroby, nie wiem ile mi pozostało życia, ale się nie poddaje, choć nie stać mnie na dodatkowe terapie, Beatka
Pozdrawiam wzystkie wielepy, choroba moze kazdego zaatakowac i wtedy koncza sie glupie komentarze. Nikomu nie zycze takich doswiadczen Czasami warto zastanowic sie, czy glupim tekstem nie wyrzadzamy komus wielkiej krzywdy.Pani Sylwio, zycze duzo sily i determinacji, prosze wierzyc, ze sie uda do lekarstwoma duza sile dzialania i zalezy to tylko od nas!Duzo sil i duzo zdrowia zycze!
A cóż to za" medycyna niekonwencjonalna" ma uratować tej Pani życie? Czy jest to jakaś innowacyjna metoda leczenia znajdująca się we wczesnym stadium badań klinicznych, a dająca obiecujące rezultaty? A może Pani Sylwia boi się leczenia konwencjonalnego, a będąc otumaniona przez artykuły z podejrzanych stron w Internecie ryzykuje tylko swoim życiem zbierając pieniądze na pseudoterapie? Bo jeżeli to drugie to Pani Sylwia koniec końców i tak podda się chemioterapii, niestety wówczas będzie już za późno. I każdy wspierający przyczyni się do opóźnienia prawdziwego leczenia, a jedynie zapełni kieszenie oszustom żerującym na ludzkim cierpieniu.
Nie brać chemii to już krok w stronę zdrowia, ale potrzeba naprawdę bardzo dużych pieniędzy. Mam nadzieję, że z czasem podzieli się Pani z nami drogami terapii i jakie i były ich efekty.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Wytrwałości, wierzę że się uda.
Moja siostra tez po operacji raka pęcherza. Pani pisze też o tym. Czy po operacji nalezy sie chemioterapia? . jak do tej pory kroplowki i przeciwbólowe . ..morfina . Nie je i wymoioty. Moim zdaniem powinna być na onkologi pod opieką a nie w Hospicjum . Ze niby wzmocnią kroplówkami. Ale gdzie chemia jakaś ? Nic.
strach czytac 44 lata pelna zycia kobieta i wyrok... Trzymam kciuki cuda sie zdarzaja !!
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Poszło ! Trzymamy kciuki
Proszę się trzymać i być dobrej myśli jak ktoś piasl niżej cuda się zdarzają
Cywilizacja, cały czas jesteśmy truci, rak panuje, życzę powrotu do zdrowia.
P Sylwio nie pisze pani co to za terapia?życzę zdrowia
"Szczęście w nieszczęściu 'Masz męża Który Cie wspiera.A ja ze Swoja chorobą zostałam sama. Wspieram Cie słowem. ...Będzie dobrze.
Sylwia dasz radę !! Wałcz !! Jesteśmy z Tobą :)
Ja też mam raka"pęcherza moczowego' i mam nadzieję, że trochę jeszcze pożyję.Chorym życzę przetrwania.Nic poza tym nie mogę zaoferować.
Trzeba sobie pomagać. Bartek trzymaj się bracie. Dacie radę, wierzę w to mocno.
życie niesie okrutne doświadczenia, słyszymy o tym non stop, ludzkie tragedie dzieją się daleko, wyłączamy telewizor i wydaje się nam, że to nas nie dotyczy, ale teraz...są coraz bliżej nas. Możemy zrobić coś dobrego, coś niezwykłego wpłacając nawet niewielką kwotę - przedłużyć życie człowieka
Sylwia jesteśmy z Tobą! Dasz radę :-)
PROSZĘ SIĘ NIE PODDAWAĆ, CUDA SIĘ ZDARZAJĄ, ORAZ BARDZO WAŻNE JEST POZYTYWNE PANI NASTAWIENIE. TRZYMAM KCIUK, MUSI BYĆ DOBRZE 👍♥️