- W związku z publikacją artykułu, dotyczącego potrąconego psa na ul. Grunwaldzkiej w Świnoujściu, z dnia 23 listopada 2018 r., zwracam się do Redakcji o niezwłoczną publikacje na łamach portalu sprostowania, gdyż informacje podane w w/w artykule są nieprawdziwe i szkalują moje dobre imię oraz innych lekarzy weterynarii pracujących na terenie miasta.
Nieprawdą jest, że „przechodnie z konającym na rękach zwierzęciem bezskutecznie kontaktowali się z weterynarzami” oraz, że „próbowali kontaktować się z weterynarzami na terenie Świnoujścia. Niestety, żaden nie chciał pomóc (…) kierowca wraz z przechodniami próbowali pomóc zwierzęciu, jednak żaden z weterynarzy nie odbierał telefonu.” Oświadczam, że o godzinie 22.11 otrzymałem wiadomość na pocztę głosową o nieodebranym połączeniu, oddzwoniłem na podany numer o godzinie 22.16. Połączyłem się z kobietą, która była na miejscu i była świadkiem zdarzenia. Zgodziłem się udzielić pomocy zaznaczając, aby schronisko dla zwierząt przywiozło psa do mojego gabinetu i udałem się na miejsce. O godzinie 22.20 ta sama osoba poinformowała mnie, że schronisko jest już w drodze i podejmie psa z ulicy.
Nieprawdą jest, że „ Pan Paweł Sujka (…) osobiście skontaktował się z jednym z weterynarzy. Po interwencji Pawła Sujki weterynarz zgodził się przyjąć zwierzę. (…)Weterynarz został dopiero załatwiony jak Pan Paweł Sujka wkroczył do akcji.” Oświadczam, że Pan Paweł Sujka nie kontaktował się ze mną w tej sprawie! Otrzymałem informacje o zdarzeniu od Pani Naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska UM będąc już w drodze do gabinetu, po wcześniejszej informacji od przechodnia.
Nieprawdą jest, że „w wyniku kolizji zwierzę doznało złamania dwóch tylnych łap (…), oraz krwotoku obtocznego(?) płuca.” Oświadczam, że pies (suka, wiek ok 7 lat, waga ok 70 kg) trafił do gabinetu w stanie bardzo ciężkim, z urazami wielonarządowymi, niereagujący na bodźce. W trakcie badania stwierdziłem: krwotok z nosa, sromu i odbytu. Otwarte złamanie z przemieszczeniem przy nasadzie dalszej kości piszczelowej prawej. Złamanie z przemieszczeniem przy nasadzie dalszej kości ramieniowej prawej. Płyn w płucach i jamie opłucnowej. W badaniu USG stwierdziłem płyn w jamie brzusznej, oraz duży krwiak na wątrobie, będącym skutkiem jej pęknięcia. Stan ogólny psa absolutnie nie rokował na jego dalsze leczenie. Po kontakcie z właścicielem podjęto decyzję o eutanazji psa - z poważaniem lek. wet. Maciej Kolanek.
Czwartek, 26 czerwca 2025r.
•
Dziś imieniny:
Jana, Pawła.
- Brutalny napad na kuriera w Świnoujściu. Dwóch sprawców uciekło z gotówką
- Z radością i dumą poszliśmy w urodzinowej paradzie. Zobacz film!
- Groźny wypadek na trasie S3 pod Wolinem. Dwie osoby trafiły do szpitala
- Słońce, rafy i all-inclusive – bezpośrednio z Goleniowa do Marsa Alam
- Święto miłości i wierności. Osiem par ze Świnoujścia uhonorowanych medalami za 50 wspólnych lat
- Święto miłości i wierności. Osiem par ze Świnoujścia uhonorowanych medalami za 50 wspólnych lat
- Zderzenie dwóch pojazdów na Staszica. Jedna osoba trafiła do szpitala
- Wypadek na Grunwaldzkiej
- Potrącony 90-latek przetransportowany śmigłowcem LPR do szpitala w Gryficach
- Przełom w komunikacji!!!
» Strona Główna » Wydarzenia » Lekarz weterynarii, Maciej Kolanek, wyjaśnia okoliczności pomocy psu potrąconemu przez samochód
kiedyś o podobnej porze dzwoniłam do Pana Tokarskiego bo kotek dostał ataku padaczki i też odebrał i następnie przyjął
Pan Maciej Kolanek jest lekarzem z prawdziwego powołania, nigdy nie odmówił nikomu pomocy! Ogromny szczacunek i podziękowania dla niego...
Ooooo! A od kiedy pan Kolanek ma USG ? Coś mnie ominęło ?
I tak jest z wiadomościami w mediach - wszystko to pół- albo cwierćprawdy i zawsze to trzeba mieć na uwadze i czytać krytycznie. Pozdrowienia dla pana doktora!
Kolej na wiceprezydenta Sujkę aby wyjaśnił swoją wersję pomocy psiakowi.Swoja drogą ludzie mają zwierzaki i są skrajnie nieodpowiedzialni!
Gość • Niedziela [25.11.2018, 10:49:04] • [IP: 178.235.190.***]Rozumiem że ty te pieniądze byś zebrał i psa z rozwalonymi narządami zawiózł na przykład do Warszawy.Rany coraz więcej idiotów w tym mieście.
To nie weterynarz powinien się tłumaczyć, tylko właściciel kundla. I bynajmniej nie na iswinoujście tylko przed sądem
No i co na to ciemna masa moli internetowych specjalizujących się w szkalowaniu i opluwaniu wszystkiego ?
A teraz kazdego kto naruszyl dobro osobiste Pana Doktora do sądu i o kilkutysieczne odszkodowanie. Tak aby nastepnym razem sie gleboko zastanowił nim sobie pouzywa w komentarzach na nazwisku i dorobku innej osoby.
Ona 38lat • Niedziela [25.11.2018, 11:43:56] • [IP: 188.146.227.*] Najgorzej jak frajerr dorwie się do klawiatury.
Brawo Panie Kolanek
Również wierzę lekarzowi, oczywiście nie ma sprawy, której by nie załatwił P.S.
I CHWAŁA PANU ZA POMOC DLA TEJ BIEDNEJ PSINY, JAK JUŻ WCZEŚNIEJ PISAŁAM JEST TO JEDYNY GABINET WETERYNARYJNY KTÓRY JEST CZYNNY CHOCIAŻ W NIEDZIELE PO POŁUDNIU.
IP: 188.146.227 JEDYNY FRAJER TO TY. DORWAĆ TEGO CO BURKA BEZ SMYCZY PROWADZIŁ I MANDACIK 5000 pln. NIECH ODPOWIE ZA NIE DOPILNOWANIE BURKA I SPOWODOWANIE ZAGROŻENIA W RUCHU.
Podobno to bezdomny pies i przygarnęli go na budowie, to kim jest rzekomy „właściciel”?
W takich sytuacjach widać, że w tak sporym mieście powinien być SOR dla zwierząt, może na bazie schroniska? Prywatyzacja całej weterynarii prowadzi do tego że zarówno urzędnicy jak i lekarze stosują metodę" moja chata z kraja" albo myślenie że pomoże ktoś inny.W tej sytuacji podziękowania dla Dr Kolanka.
Permanentna inwigilacja!
A CO Z TYM FRAJEREM CO GO POTRĄCIŁ ŚMIERTELNIE CO USZLO MU TO NA SUCHO NAPISZCIE
I potwierdzilo sie to, ze mieszkancy Swinoujscia sa specjalistami w plotach i szkalowaniu innych. Nienawisci do drugiego czlowieka to juz przekracza wszelkie granice, ale ten styl milosci blizniego to jest tematem nie tylko Swinoujscia ale calej Polski, wystarczy ogladac Rzadowa telewizje. Glownymi sprawcami polityki nienawisci sa obecnie rzadzacy i wszelkiej masci dziennikarze i reporterzy wchodzacy w odbyt pisowi. Nienawisc ta siega nawet poza granice Polski. To jest wstydem na caly Swiat.
Bzdury ale zawsze rak jest jak narobił się syf.Wstyd i jeszcze raz wstyd.Nikt nie przyzna się do błędu, karygodne jest to co się działo.Ale jak można przyznać się do błędu w takiej sytuacji, klamstwo w tym przypadku jest najlepszym wyjściem dla was wszystkich.
Super weterynarze. Pozdrawiam serdecznie.
Trzeba było kundla na smyczy trzymać
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Czytając różnego rodzaju newsy na tym portalu trzeba wziąć poprawkę, że to może być inaczej niż pan dziennikarz opisał. Wielokrotnie przekonałem się o tym. Ale fajnie, że sprostowanie zostało umieszczone.
Od 13 lat chodzę do P.Kolankòw i nigdy nie odmówili pomocy. Uratowali nie raz moje zwierzaki