Do zdarzenia doszło 24 czerwca tego roku. Pani Danuta wpadła do wody z nabrzeża w pobliżu zacumowanego Bielika III. Pierwsza na pomoc skoczyła młoda kobieta, Elwira Zakrzewska. Nie mogła wyciągnąć kobiety. Nabrzeże jest bardzo wysokie. A pani Danuta była już nieprzytomna. W tym czasie na miejsce przybiegł Sebastian Faryński, który pełnił wachtę na bieliku III. Wskoczył do wody.

- Początkowo myślałem, że topią się dwie kobiety – mówi mężczyzna. – Okazało się, że młodsza pani próbuje ratować tę starszą kobietę. Też już była zmęczona. Woda jest zimna, są prądy. To nie takie proste.

A nabrzeżu pojawił się też patrol policji. Tomasz Pasieka wszedł do wody i przytrzymywał tonącą kobietę tak, aby pan Sebastian mógł założyć jej koło ratunkowe.

- Przypłynęła motorówka policyjna i obie panie zostały zabrane na jej pokład - mówi Tomasz Pasieka. – Panią Danutę zabrało pogotowie.

Na szczęście nic jej się nie stało. Następnego dnia wyszła do domu.

Cała trójka naszych bohaterów skromnie przyznaje, że to nic wielkiego. Że każdy zrobiłby na ich miejscu to samo. Czują, że spełnili swój obowiązek.

Prezydent powiedział jednak, że nie ma takich słów, którymi można podziękować za uratowanie życia, ale należy pamiętać o tych, którzy narażając własne - ratowali innych.

- Jestem dumny i szczęśliwy, że nasze miasto może poszczycić się tak wyjątkowymi Obywatelami jak Wy – tłumaczył Janusz Żmurkiewicz. – Ludźmi, dla których dobro innych stanowi wartość najwyższą.

źródło: www.iswinoujscie.pl