"Na niebieskim szlaku turystycznym,także R-10 między Łunowem,a Lubiewem, niczym miecz Damoklesa zwisa niebezpiecznie nad drogą potężny pień sosny uszkodzony przez wichurę. Od całkowitego upadku uchroniła ją wątła brzoza klinując ją jakimś cudem. Korzystam z tego szlaku dość często, tak jak i leśnicy, o czym świadczy zamykany i otwierany zielony szlaban. Czyżby tej sosny nie zauważyli lub nie chcą zauważyć? A może czekają na tragedię?"- zastanawia się pan Waldek.
O nieee, ratuunkuu! Pomocy!
"Piękna belka, ładna belka, dobra belka, mokra belka..."
23:27:10 Maślankiewicz, nawet ty, słynący z tępego w przeciwieństwie do szkła butelki dowcipu, mógłbys sam usunąć szkło poprzez wrzucenie go do kosza, jeśli znajdziesz kosz, bo z lotnością to u ciebie bardzo źle. Natomiast gdyby tylko Pan Waldemar zechciał przyjsc do lasu z piłą, to niezaleznie od dobroczynnych skutków cięcia przezeń pnia, miałby sprawę za" nieprawne pozyskiwanie drewna" oraz" działanie bez zgody własciciela terenu". Paniał, czy nie? naostrzyła się twa" ę"ntelegencja choć na 10 sekund, czy nadal człapiesz intelektualnie cieżarem słonia, na miarę swoich wypocin, które wszyscy już maja tu dośc?
A może by radnym zaproponować stworzenie obywatelskich drużyn i" kolędowaliby" po całym mieście. Otrzymują diety to mogą sobie rower kupić, albo taryfę zafundować, ewentualnie bilet na miejski autobus. Obszar miasta dzielą sobie na sektory i w teren. Uważam to za świetny pomysł i bardzo pożyteczny dla mieszkańców.
Ratunkuuu... Zróbcie coś z tym. bo jak będzie szła tamtędy pielgrzymka ? Może do&ść dotragedii
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Wczoraj na Lutyckiej ktoś strzaskał na chodniku butelkę. Teraz taki ostry kawał szkła sterczy złowrogo w niebo i stwarza potworne zagrożenie. Należałoby zawiadomić właściwe służby, żeby zamknęły ruch na tym odcinku, bo w każdej chwili może tam dojść do tragedii. Niech no tylko jakieś bose dziecko przebiega albo ktoś w lekkich sandałkach nieuważnie na to wdepnie... Ło matko, strach się bać...
Potężny pień sosny oparł się o wątłą brzozę. ..Tym razem brzoza spełniła pożyteczną rolę. Trzeba powiadomić Komisję Maciarewicza zanim rozbije się jakiś pociąg z władzami. .
A mnie taki burak jak Waldemar tez zwisa, a to jest natura czlowieku i wszystko co ma swoje lata za soba, odchodzi. A tobie Waldus radze zacznij wreszcie mozg wlaczac.
Gdyby ta gałąź przygniotła rowerzystę albo nawet zabiła, ileż byłoby rozpisywania się, że kto jest za to odpowiedzialny, że w mieście i nawet w lesie nie potrafią usunąc starych, spróchniałych drzew. Popieram pana, który przysłał zdjęcie, uważam, ze szyderstwa pod jego adresem są całkowicie nieuprawnione choćby z tego względu, że nie ma on żadnej korzyści z wysłania tego materiału, nie ujawnił nazwiska, a samo wysłanie zdjęcia zabrało mu troche czasu - postapił bezinteresownie, w trosce o dobro swoje (bezpieczeństwo, bo pisze, ze stale tam jeździ) i innych. Taka postawa nastraja najbardziej zakompleksionych, sfrustrowanych do zajadłej złośliwości, bo nic nie stwarza tak silnej iluzji własnej wartości, jak anonimowe dyszenie szyderstwami pod adresem osoby, która nie może (nie bedzie chciała) oddać szydercy tym samym.
14:15- Maslankiewicz, opanuj się, ORMO interesowało się ludźmi nieposłusznymi ładowi socjalistycznemu, a jeśli poprawiało przyrodę, to tylko pijąc żytniówkę, by wspomóc socjalistyczna gospodarkę.
Waldek uwaga samochody na ulicy
Nadleśniczy z Międzyzdrojów jest własny bo to jego las, miasto nic do tego oficjalnie nie ma A co do ścieżki, czy zawsze powinna być równa jak stół z asfaltu? A może właśnie o to chodzi żeby zmusiła do wysiłku tych co tego chcą? Ot taki surviwal
Natura sama zadbała o bezpieczeństwo p. Waldemara. Skoro poruszanie się pod gałęzią w prześwicie kilku metrów grozi tragedią to radzę jechać DK3 a później 102.
Tu czuwa opatrzność boża tak że bez obawy, nic złego nikomu się nie przytrafi, a kto ma jakiekolwiek obawy to może wezwać księdza aby ten miecz Demoklesa poświęcił, tak im dopomóż buk
Jeśli ktokolwiek kiedykolwiek poruszał się bicyklem po ścieżce rowerowej wie, iż to coś zwane R10 ścieżką nazwać się nie godzi.Wycinkę poczynili od strony Łunowa, nie do końca teren uprzątając.Gałęzi pełno leży, wczoraj jedna nawet bezczelnie w przerzutki mnie się wkręciła.R10 od Gromady z Międzyzdrojów do terminalu Mr Katchynky'ego również należy do tematu żartów, zwłaszcza przyjezdnych osobników.Trasa typowo antyturystyczna, bowiem kto raz ją przejechać postanowi, nigdy już na nasze ziemie nie powróci.Żal, skandal, opieszałość i wiele jeszcze epitetów ciśnie się na usta, lecz nerwów szkoda.Taką mamy władzę, W Świnoujściu jak i w Międzyzdrojach.Miliony pobierają za betonowanie, kwiatki ładne sadzą po promenadach ale już ścieżki z prawdziwego przypadku niechętnie chcą poczynić.Wstyd!
Brawo, Panie Waldemarze! Podziwu godna postawa obywatelska. Wielu ludzkich nieszczęść pozwolił Pan uniknąć. Ile dzieci mogłoby zostać osieroconych, gdyby nie Pańskie poświęcenie i właściwa reakcja. W takich sytuacjach nie wahajmy się, postąpmy zawsze tak, jak Pan Waldemar. Powiadamiajmy najważniejszą instytucję, która czuwa nad naszym bezpieczeństwem. Róbmy zdjęcia i zawiadamiajmy iswinoujscie.pl, tylko oni nas uratują przed zagładą. I nie bądźmy tacy skromni, podawajmy całe imię i nazwisko, tak jak zawsze robię to ja, Wacek Maślankiewicz. Bo kiedyś to było chociaż ORMO, a teraz już nikt o nas nie dba...
W parku Zdrojowym naprzeciwko dawnej toalety Chatki Baby Jagi obecnie zasłonieta przez płot z reklama budowy od pół roku całe drzewo zwisa nad ścieżką.
Niech się czytelnik tak nie podnieca, przecież to szlaban, kto przechodzi kto zostaje.
Czytelnik! Zmień lekarza, bo obecny cię oszukuje !
Pan Waldek niech się weźmie za robotę bo skoro robi sensację z niczego to nudzi mu się. A wystarczy tylko niech zadzwoni pod 998 i chłopaki szybko sprawę załatwią bez sensacji.