Dzisiaj nasze ówczesne przypuszczenia stają się faktami. W komitecie wyborczym Janusza Żmurkiewicza, w każdym z okręgów na pierwszym miejscu znajdowały się osoby pełniące wysokie funkcje urzędnicze w mieście. W wyniku wyborów uzyskały one mandaty radnych miasta Świnoujście. Paweł Sujka - 621 głosów, Barbara Michalska - 416 głosów, Janusz Żmurkiewicz - 450 głosów, Ryszard Kowalski - 234 głosy. Z tej grupy naturalne jest tylko to, że po uzyskaniu mandatu prezydenta Janusz Żmurkiewicz musi zrzec się mandatu radnego. W jego miejsce wchodzi lekarz Grzegorz Koss - który uzyskał poparcie 96 osób. Z pozyskanego mandatu nie zrezygnował Ryszard Kowalski, który w związku z tym przeszedł na emeryturę i zakończył pracę na stanowisku dyrektora w MDK.

Rezygnacje z otrzymanych mandatów radnych uzyskanych z listy KWW Janusza Żmurkiewicza złożyli natomiast: Paweł Sujka - na którego miejsce mandat otrzyma Aneta Zdybel - 122 głosy oraz Barbara Michalska - którą zastąpi Magdalena Ilczuk - 74 głosy.

Rezygnacja nastąpiła również w Komitecie Grupy Morskiej Cała Naprzód. Z mandatu radnej zrezygnowała tam prezes Szpitala Dorota Konkolewska - której miejsce w Radzie Miasta zajmie Dorota Mikulska - która uzyskała poparcie 96 osób.

Powyższe rezygnacje odbywają się zgodnie z prawem. Niemniej jednak w naszej ocenie jest bardzo wątpliwe moralnie startowanie w wyborach samorządowych, a potem rezygnowanie z uzyskanych mandatów radnych. Wygląda to na działania celowe i z premedytacją po to tylko, żeby nabić głosy na dany komitet wyborczy. Prezydent Janusz Żmurkiewicz w audycji radiowej Radia Szczecin przed wyborami zapowiedział, że ze swoimi zastępcami nie zamierza się rozstawać - widać wyraźnie, że planował właśnie taki scenariusz. I tak się stało.

Jednak Państwa ocenie zostawiamy, czy było to uczciwe względem mieszkańców? Do Rady Miasta weszły osoby z dużo niższym poparciem, czyli nie te których chcieli widzieć w radzie mieszkańcy. Nie wystawienie osób funkcyjnych P. Sujki i B. Michalskiej na pierwszych miejscach list spowodowałoby, że Komitet J. Żmurkiewicza uzyskałby o 1037 głosów mniej, czyli mógłby wtedy zdobyć jedynie 2 bądź 3 mandaty w radzie - zdobyli 5. Wyborcze oszustewko im jak widać się opłaciło.

Władza samorządowa w osobie Prezydenta Miasta powinna być przede wszystkim uczciwa względem mieszkańców. Ale czy jest?

źródło: www.iswinoujscie.pl