W piątek 2.11. o godzinie 8.00. na krajowej „trójce” doszło do kolizji dwóch osobówek. Kierowca jadący ze Świnoujścia chciał w Trzciągowie zjechać do lasu w kierunku Warnowa. Kiedy zwolnił i zaczął skręcać, jadący za nim ford uderzył w jego przednie lewe koło. Uderzenie było na tyle silne, że w volkswagenie został uszkodzony drążek kierownicy. Ford stracił przyczepność i dachował lądując w rowie. Kierowcom nic się nie stało.
Sobota, 13 grudnia 2025r.
•
Dziś imieniny:
Lucji, Otylii.
- Pożar turbiny wiatrowej między Koniewem a Skoszewem
- Mieszkańcy: najpierw był potężny huk, potem słup ognia
- Świąteczna magia jarmarków. Nie wiesz, jak zaplanować wizytę?
- Morsy w mikołajowych czapkach zanurzyły się w Bałtyku. Kilkaset śmiałków świętowało mikołajki
- Gorąca sesja Rady Miasta
- Miasto płaci za lata zaniedbań: „Trupy z szafy zaczynają wypadać”. Zobacz film!
- Test kompetencji cyfrowych w Świnoujściu. Nagrody dla najlepszych uczniów i szkół
- Koniec wizji apartamentowców. Basen Północny pozostanie dla mieszkańców
- Dramatyczna pomyłka na S3 przed Świnoujściem. 31-latek wjechał pod prąd i zderzył się z oplem
- Dramatyczna pomyłka na S3 przed Świnoujściem. 31-latek wjechał pod prąd i zderzył się z oplem
- Miejska potańcówka rozgrzała Muszlę Koncertową. Mróz nie przeszkodził nikomu!
- Kulisy akcji podnoszenia. Odkrycie, którego nikt się nie spodziewał
- Przełom w komunikacji!!!
» Strona Główna » Wydarzenia » Dachowanie na „trójce”
Z DK3 można skręcić na Trzeciągowo i dalej do np. Wapnicy ale nigdy do Warnowa.
I h.. z grzybobrania
humory dopisywały
To nie mógł tak zrobić, żeby nie dachować, tylko zrobił tak, że dachował?
BĄDŹMY SZCZERZY, GŁUPKÓW NA DROGACH CORAZ WIĘCEJ I NIE JEST TO WINA SŁOŃCA. PRZYCZYNĄ WYPADKU BYŁA ZBYT MAŁA ODLEGŁOŚĆ MIĘDZY POJAZDAMI I BRAK KONCENTRACJI SPRAWCY KOLIZJI. GDYBY BYŁA TO WINA SŁOŃCA, TO TYSIĄC SAMOCHODÓW BY TAM W ROWIE LEŻAŁO.
Przed dworcem PKP leży starsza kobieta drugą dobę
Jak sieci sonce to trza zwolnic.Nawet moj kon na polu zwalnia jak mu sonce w loczy swirci. A co dopiero na szybkieh drogach pelnych stalowych rumakow I roznych jezdzcow.
Może za wolno jechał.
Zamiast na cmentarz to grzybow sie zachcialo...
Dobrze, że nikt nie zginął ale strach był wielki.
Ale tlumaczenie ze swiecilo slonce. Jest cos takiego jak okulary przeciwsłoneczne.
Ładnie się w rów wpasował. I chwała mu za to, inaczej by była tragedia.