Spod maski samochodu zaczął się wydobywać gęsty dym. Kiedy się zatrzymał, samochód zaczął płonąć.
fot. Andrzej Ryfczyński
Pechowa jazda z Poznania do Świnoujścia o mało nie zakończyła się spłonięciem samochodu. O godzinie 15.40 kierowca Toyoty zmuszony był zatrzymać się 9 kilometrów przed Świnoujściem i wezwać staż pożarną.
Spod maski samochodu zaczął się wydobywać gęsty dym. Kiedy się zatrzymał, samochód zaczął płonąć.
fot. Andrzej Ryfczyński
Strażacy na szczęście przyjechali bardzo szybko i błyskawicznie ugasili pożar.
fot. Andrzej Ryfczyński
Dzięki temu pojazd nie spłonął i po naprawie sprzęgła i ewentualnie innych drobnych elementów będzie nadawał się do jazdy, ale teraz zabierze go laweta do serwisu. W tym wydarzeniu brały udział dwie straże pożarne ze Świnoujścia i policja.
Andrzej Ryfczyński
źródło: www.iswinoujscie.pl
toyota stara nie była max 8 lat. tylko pytanie czy był to diesel czy benzyna ??
Mieszkaniec • Piątek [02.11.2018, 13:51:46] • [IP: 178.235.180.***] Straż przyjechała 6 min od otrzymania zgłoszenia od i zagadka rozwiązana zamiast zgrywac bohatera trzeba było wcześniej wezwać profesjonalne służby
kupi nowe ukablowanie.Wszystko ale straż nie zawodna jak zawsze,
Mistrzowie i miszczowie komentarzy :) :)
Prawda była taka dziękuję kierowcom którzy zatrzymali się aby uzyczyc gasnicy, pomagałem gasić ta toyotę zaś większość naszych mieszkańców przejezdzala obojętnie robiąc sobie selfi BRAWO !! strażacy przyjechali po 20 minutach na gotowe OT i cała zagadka
A gdzie byli rodzice?!
Kupują jakieś stare rupiecie, a potem się dziwią że się popsuło...
Bo to była toyota Jaris
Dobrze, że nikomu nic się nie stało.
20 letnie corolle słyną z bezawaryjnych silników i skrzyń biegów, rozrządu. Tak jak stare merce, choć nie wypada porównywać czegokolwiek z" puchatkiem". Rdza zeźre może blachę, ale na miejsce zawsze dojedziesz. Sporo tych starych toyot - epoka sprzed silnika VVTI - jeździ po ulicach.
Czyżby z Poznania wiózł pyry, że aż sprzęgło zdechło-coś niebywałego...Albo dupiato powoził...amen
Japończyk wszystko delikatne i jednorazowe
A co jak nie sprzęgło, przecież widać gdzie strażak szuka pod chłodnicą, bo tam właśnie ono się znajduje.
Ooo załapałem się z żoną na fotkę :)
Akcja protestacyjna. Kartka za szybą wozu straży pożarnej mówi wszystko.
A skąd pewność, że to sprzęgło ?
Przecież toyoty się nie psują ! To jak to możliwe ?
Miszcz! Spalić sprzęgło w toyocie... :-) Miszcz!
Powiedział co wiedział
Mieszkaniec miasta podziemnej pomarańczy pewnie 300 km na polsprzegle jechał, ale jak sprzęgło może się zapalić? Masakra jacy Janusze jesteście, swoją drogą Toyota taka bezawaryjna a się paliła? :) heh w rękach Janusza to nawet Toyota padnie. I tak najlepsze są francuzy! :p schowajcie się beemki, wieswageny i inne szroty z gwiazdami i nie tylko :p :p :p