Na dniach wszystko powinno już działać. Wodą ma lecieć codziennie od wczesnych godzin porannych do północy.
- I całe szczęście podkreśla jeden z mieszkańców. - Bo jak jej nie ma, to wszyscy chodzą po fontannie, a nawet jeżdżą tam gokartami i rowerami. To może ją uszkodzić. A przecież tyle kosztowała.
Miasto zapłaciło za nią około 630 tysięcy złotych. Jak mówią urzędnicy, fontanna wykonana jest z takich materiałów, że chodzenie czy jeżdżenie nic jej nie zrobi.
- Jest tam na przykład z pancerne szkło - dodają.
Mieszkańcy podkreślają, że przydałoby się jeszcze, aby prócz efektów świetlnych były także te wodne.
- Widziałam tego typu fontannę zagranicą i te strumienie wody falowały - tłumaczy jedna z turystek. - Tu też można by wprowadzić taką atrakcję.
Tym bardziej, że urządzenia fontanny są do tego przystosowane. Niestety to rodzi dodatkowe koszta.
źródło: www.iswinoujscie.pl
To jest tajemne wejscie do tunelu.