Wam ludzie to nie da się dogodzić! Patrzycie tylko na siebie i swoje dupy!! to też jest żywe stworzenie a taka natura ptaka, że się drze itp. one się drą tak jak wy narzekacie!! tragedia. Starszy Pan dokarmia ptaki bo ma dobre serce, che im pomóc żeby przeżyły zime!!

Cieszcie się że krowy nie fruwają, albo jesteś w ZOO i nagle słoń cię o..a nie masz łopaty przy sobie to się nie wygrzebiesz.Tak że cieszcie się ludzie gołębiami.

I to jest wielki człowiek - ma serce do zwierzaczków, sam ma mało, ale dzieli się...

Latające szczury, roznoszące choroby. Ale z drugiej strony wspaniała rozrywka jak się ma wiatrówkę.

Jeżeli urząd miasta powinien cokolwiek zrobić w tej kwestii to tylko sprowadzić różne gatunki drapieżniki. To jedyny sposób rozwiązania zapaskudzonych parapetów. Miejsce ptaków jest w lesie a nie na parapecie czy przed domem.

Napisano tu trochę drastycznych, agresywnych postów, a z drugiej strony troche merytorycznych,. wskazujacych, że nie należy karmic ptaków CHLEBEM, a także przed zakryciem ziemi śniegiem - bo tak uczą ornitolodzy. Agresja pewnych postów skupiła się na Panu Bronku, ale jego może trzeba po prostu pouczyć, porozmawiać z nim, a co zrobić z innymi karmicielami zwłaszcza vis a vis sklepu Żeglarskiego na d kanałem, którzy TRUJĄ PTAKI CHLEBEM, bo chlebem się szkodzi ptakom? Czy kogoś w magistracie to w ogóle interesuje?

Ja • Niedziela [28.10.2018, 09:18:17] • [IP: 95.48.163.***] 1000 KM - koni mechanicznych ?? Komunikacja Miejska ??

Gołebie sa wspaniałe, kocham te ptaki, skrzeczące mewy i wszytkie innei i mam gdzieś, że brudzą mi parapety -poprostu biorę ścierke czy papier i wycieram. ..dobrze, że ten pan je dokarmia a może lepiej zeby pił i bił?

Gość • Niedziela [28.10.2018, 12:13:25] • [IP: 77.252.46.***] co za kretynskie wypowiedz...a gdzie ta zima??

JEZU WY POLACY NIENAWIDZICIE SAMYCH SIEBIE I WASZYCH RODAKOW. ŻYCZĘ WAM JAK NAJG.

To przypadek dla psychologa i opieki spolecznej zeby zajeli sie takimi ludzmi.

co za kretynskie wypowiedzi gdzie maja znalez jedzenie zima?

Jest chłodniej, więc zieleni mniej i ptaki mają łatwiejszy dostęp do pokarmu. Autorze, przytocz uzasadnienie swojej tezy, że ptaki mają dzisiaj utrudniony dostęp do pożywienia: prace naukowe, własne badania.

Gołębie chodzą po ulicach szukając pożywienia. Ludzie rozjeżdżają gołębie, zamiast się zatrzymać. Chore miasto, znieczulica urzędników i ludzi. Jest po wyborach, urzędnik zamiast lansować się na portalach niech zacznie rozwiązywać problemy. Ptaki też chcą żyć, urzędnicy do roboty i postawić platformy dla ptaków.

Mieszka pięć minut drogi od miejsca, gdzie karmi to ptactwo i przy okazji szczury, siedząc przy śmietniku przy naszych blokach, a dlaczego nie siedzi przy swoim mieszkaniu? Przez cały rok przesiaduje tu i nie docierają do niego żadne napomnienia. Niedawno sąsiadka miała szczura w swoim mieszkaniu, wcześniej czegoś takiego nie było. Czy nie ma mocnych na tego pana Bronka? Do czego to podobne? W cywilizowanym kraju nawet pomyśleć o czymś takim nie byłoby można!!

Wszytkim którzy niewybrednie komentują arykuł. Gołębie pocztowe nie są dzikim ptactwem miszkającym na drzewie w lesie.To ptactwo domowe jak kury, które nie radzi sobie w środowisku naturalnym be pomocy człowieka.Pamiętam czasy gdy gołebi pocztowych nie było w Świnoujściu.Dopiero zawody na które przyjeżdżali gołębiarze puszczając ptaki na loty po 1000 KM spowodowały problem.Nasze nowo wybrane władze może się zreflektują i postawią jakieś platformy dla tych ptaków. A reszcie oburzonego ptasią kupą społeczeńswa życzę oby tylko takie problemy mieli. Miasto jest dla wszystkich. Pozdrawiam

Urząd Miasta powinien postawić tablice zakazujące dokarmiania gołębi w mieście

A gdzie jest staz miejska jakby Pan Bronek wychaczył by mandacik to moze by dotarło do pustej głowy że ptaków nie karmimy. Proponuję mieszkszkańcom przynieś Panu Bronkowi rachunek za myjnię.

Wszystkim którzy są za dokarmianiem ptaków zyczę takiej sasiadki jak ja mam, parapety non stop za sra... ne. A pani kocha gołąbki

Gość • Niedziela [28.10.2018, 00:45:56] • [IP: 176.221.122.***] racja! Jedna kobieta z Grunwaldzkiej 17 rozrzuca żarcie dla ptaków przy pecu i wzdłuż Grunwaldzkiej. Kiedyś rozrzucała. To żarcie z kobietą z Grunwaldzkiej 20. Może wspólnoty mają ochotę złożyć jakiś wniosek o ukaranie? Może pan Ryfczyński napisze artykuł jak wyglądają elewacje, chodniki i auta po takim dokarmaniu? Wszędzie odchody i zarazki! Wszystko przez jedną kobietę.

Pan Bronek i jemu podobni samarytanie będą czyścić elewacje budynków i auta. Czy pan bronek jeździ na safari i dokarmia lwy? Taka jest logika bezmyślnych ludzi mieszkających w mieście. Te gołębie są spasione od tego chleba. Ale taki pan Bronek wie lepiej co dla nich dobre. Dzików nie wolno dokarmiać ale te obesrańce roznoszące choroby można zwabiać do miasta?

Powiedziały mu to. Mewy i gołębie. Kolejny very important person. Najlepiej pomagać z bloku. O 5 rano. To najlepszy czas.

A takich jest więcej. Nie które starsze panie codziennie dokarmiania biedne ptaszki z balkonów, tarasow. Zapominając iż elewacje domów i tereny przylegle są obsrane. I nie ma na takich siły.

Te ptactwo trzeba powystrzelać za nim z#sr# całe miasto, a przez takich dokarmiaczy są problemy

W jednym ma rację ten Bronek. Nie ma karmników na mieście żeby tam małe ptaki znalazły coś pożywnego dla siebie

Dzien świra ku...wa, ja pie...le! I nic z tym nie zrobisz. Bezsilność.

To samo na Grunwaldzkiej Batalionów na przeciw pec.

wszystkie brąki powinny być ubezwłasnowolnione.

Ku##a. Co dziennie rano śpieszę są na prom. A ten dziad siedzi tam cały rok i robi ten syf, aż rzygać się chce. Cały chodnik jest w # i śmieciach. Myślałem że to jakiś menel nie ma co robić z życiem. Druga taka oszołomka jest na Witosa pod drzewem też pełno mew że nie idzie wytrzymać. Niech miasto zrobi jakąś ustawę i zabroni tym ludziom robić śmietnik i zoo na chodnikach. Bo w końcu zostali wybrani radni niech się wykażą.

A SAMOCHODY OBSRANE WSZYSTKIE A GOŁĘBIE ZAPASIONE TYLKO SRAJĄ I CHOROBY PRZENOSZĄ I PCHŁY ZA KARĘ TEMU NAKOPAC DO DUPY I KAZAĆ MYĆ WSZYSTKIE AUTA.

* nie ma co robić, to karmi gołębie. .. A te w podzięce osrają dachy, samochody, ulice i miejskie chodniki ulice oraz są nosicielami niebezpiecznego wirusa, może jeszcze szczury będzie dokarmiał...Bo pies jak nie ma co robić to sobie j..a liże...

Dla Pana Bronka oraz jemu podobnych należałoby wprowadzić program" Mandat 500+" za dokarmianie ptaków. Szybko by się oduczyli. Ptaki, szczególnie gołębie są problemem tego miasta i należy je eliminować a nie dokarmiać. Pozdrawiam.

Jestem na NIE! Powinien być zakaz dokarmiania ptaków, sraja, brudza i drą tylko mordy, p. Bronku idź Pan za miasto dokarmiaj a nie w mieście! Z drugiej strony może dobrze robi bo chlebem skraca im życie ;) może faktycznie brawo on ;)

Nie ma co robić i przez cały rok tam urządza śmietnik a ludzie tam przechodzą i oglądają ten syf.

Niech Pan Bronek zaprosi ta Panią, która dokarmia przy Orlenie ona tez sie nadaje do tego śmietnia poprostu chorzy ludzie wysłać ich na leczenie przymusowe albo przymusowe prace w schronisku skoro tak kochają zwierzęta.

Takim Bronkom i innym, emerytory o polowe zmniejszyc bo maja za duzo kasy, skoro na takie dokarmianie ich stac. Ptactwo jest w stanie samo sobie karme zdobyc, bez pomocy czlowieka ktory tylko dokarmianiem szkodzi.

pan Bronek z dala od swego gniazda, 5 min drogi, dokarmia latające szczury, a może by to tak robił na swoim parapecie, albo balkonie, albo pod swoim oknem.

Drania powinien za to co robi posadzić prokurator, jeśli zwykły mandat nie wystarczy. Ten drań sobie myśli, że robi dobrze ptakom, ale on zwyczajnie robi dobrze tylko sobie-on te ptaki takim jedzeniem zwyczajnie truje. Taki drań nie myśli też o sąsiadach, bo te ptaki fajdają, wszystko wkoło jest przez ptaki ohydnie pobrudzone, od okien po chodniki. I na takich ludzi kija nie ma, można mówić, nie dociera. Te odchody każdy z mieszkańców potem wnosi na swoich butach do domu. Brud ten widać na szybach aut, co drugi dzień trzeba na myjnię przez takich łobuzów. Chleb gnije na trawnikach, robi się zielony, no i co tam pułapki na szczury za które płacimy jako spółdzielcy. Łobuz który grzebie po śmietnikach, to zagrożenie epidemiologiczne dla nas wszystkich. Gołębie to ziarnojady, więc dokarmianie ich chlebem powinno być ukarane wysokim mandatem za podtruwanie ptaków-dowód rzeczowy na zdjęciu. Jak taki Bronek chce coś robić, niech to robi w parku a nie na osiedlu. Stary a durny, bez wyobraźni, że brudzi innym.

Oczywiście, że trzeba pomóc, więc niech Pan Bronek weźmie teraz sprzęt i posprząta po ptakach - ludziom też pomagamy Panie Bronku.

rozumiem wróble i ine małe-dużę ptaszki...ale gołebie ?roznoszą wiecej chób zakażnych niż szczury...

Pan Bronek to niech sobie pomorze !! A mewy niech wyp******aja ze naszego miasta, ich miejsce jest na plazy, wyspach karsiborskich itp. A nie morde dra codziennie !!

Brawo takich dobrych ludzi powinno być więcej.

Bronek zjedz snikersa. Ptaki i tak mają naloty na nasze auta bez twego chlebka.

Niektorym ludziom tez

Może na budynkach powiesić karmniki dla wrobelkow, ale i domki żeby miały gdzie przezimować bloki ocieplone, a wcześniej to ptactwo chowało się pod parapetami i tam gdzie było można, streszczenie nie mają gdzie się podziać

I wszystkie okololiczne okna i balkony " naptakane" . ... o samochodach nie wspomne. Mam na dzieje, ze en Pan potem umyje te okna i balkony i zwroci kase za mycie pojazdow. Dlaczego jesli ktos chce dokarmiac to tak trudno jest mu pojsc na plaze, do parku czu nad kanal (chyba lepiej tam chociaz miejsce tez nie zawsze dobre) tylko uprzyksza zycie sasiadom. A przy okazji to i sam zayje ruchu.

i potem wszystko. ..zasr..ne...syf wokol smietnikow bo nierozgarniety Pan Bronek mysli ze zbawia swiat!

[27.10.2018, 17:48:59] • [IP: 46.112.250.***] - Niestety można to powtarzać. Suweren i tak wie lepiej ;-)

Z całym szacunkiem dla pana Bronka, ale ptaków nie dokarmia się bez potrzeby, nie ma żadnej srogiej zimy. Obsrane jest ptasim gównem całe Świnoujście. Trzeba starszych ludzi uświadamiać a nie przyklaskiwać głupim działaniom

Tego Pana codziennie mijam przy tym smietniku zawsze pogodny z piwkiem i swoim pieskiem dokarmiaja ptaki tam.

To co robi Pan Bronek to przyrodnicze oszołomstwo. Ptaki mają jeszcze mnóstwo różnorodnego pokarmu naturalnego, który słuzy ich zdrowiu (podobnie jak atywność i ruch). Apel Redakcji to znowu czyste oszołomstwo komunalne. Jeśli już dokarmiać to z dala od bloków, śmietników, placów zabaw etc. To czysta ekstensywna hodowla śmietnikowych żebraków a nie pomoc przyrodzie, nie mówiąc o zafajdanych chodnikach, budowlach czy samochodach. Oby was też tak karmiono oszołomy!

Oczywiście nie teraz i nie w takich miejscach ludzie opamiętajcie się i jeszcze portal zamiast pouczać ludzi to robi zła robotę edukacja, edukacja jeszcze raz edukacja bo będziemy mieszkać w syfie

Nie! Nie dokarmiamy ptakow pod oknami, miedzy osiedlami. Nie ! Nie! Nie! Czy pan Bronek przyjdzie do wszystkich by codziennie pomyc im okna i parapety? Idiotow karmiacych na osiedlach powinno sie eksmitowac. Chca karmic? Niech karmia ZIARNEM poza osiedlami, na pustych przestrzeniach, a nie wszystko za przeproszeniem zas...ane !!

Te resztki w śmietnikach, ptaki same znajdą a karmniki powinny być na drzewach z pokarmem przeznaczonym dla ptaków...Pan Bronek, to dobra dusza...

Pani z pudłem też dokarmia. A może tak by inne miejsce sobie znalazł bo ludzie mają zasrane okna i samochody. Myjnia kosztuje tak jak płyny do szyb...

co za bzdura !! jeszcze nie ma mrozów i ptaki sobie poradzą teraz latają i na okna srają

Powtarzam za ornitologami, np. za drem Kruszewiczem: PIECZYWEM NIE KARMIMY ptaków, bo ono SZKODZI im, kwaśnieje w żołądkach i skraca im życie. Takie dokarmianie z resztek przy śmietniku może być nawet szkodliwe teraz, gdy nie ma śniegu, jest naprawdę ciepło (8-14 st. to jak na jesień ciepło), ziemia jest odsłonięta, a krzewy i drzewa lub trawy dają duzo pożywienia - lepszego niż pieczywo, które - powtarzam - jest całkowicie niedopuszczalne. Ptaki póki nie ma śniegu nie powinny byc dokarmiane - same sobie poradzą. Jeśli zaś koniecznie chcemy to czynić, to najlepiej ziarnami, zwłaszcza słonecznika, ale też jeśli się to zacznie, to nie wolno przerywać, bo ptaki przyzwyczajają się do tego miejsca i kalkulują według tego swa aktywność. A ta im większa, tym ptaki sa zdrowsze, one tez dzięki ruchowi mają sie dobrze - dlatego nawet lepiej nie podawać im na tacy mimo odruchów dobrego serca.