iswinoujscie.pl • Sobota [27.10.2018, 17:39:35] • Świnoujście
Pan Bronek: Ptakom trzeba pomóc!

fot. iswinoujscie.pl
Coraz chłodniejsze dni sprawiają, że ptaki tracą dostęp do naturalnych źródeł pokarmu. Tymczasem, jak zauważył pan Bronek, w mieście brakuje karmników, w których gołębie, wróble czy inne drobne ptactwo znalazłoby karmę dla siebie. Postanowił więc sam pomóc skrzydlatym przyjaciołom. Spotkaliśmy go w sobotę w ptasiej stołówce przy ul. Konstytucji 3-go Maja.
- „Mieszkam 5 minut drogi stąd mówi Pan Bronek. Z domu zabieram dla ptaków reszki, które już nie przydadzą się w kuchni” - mówi.
- „A tutaj, przy śmietniku ludzie pozostawiają mnóstwo odpadów, którym można dokarmić ptaki. Trzeba tylko posegregować je” - dodaje. Efektem tej pracy jest menu podane na osobnych tackach; ziarna, pieczywo i inne smakołyki.

fot. iswinoujscie.pl
- „Trzeba przecież pomóc. Jest czym, a nie ma komu...” - komentuje pan Bronek i dziwi się, że w mieście są poidełka dla psów, a próżno szukać karmników dla paków, których żyje u nas przecież bardzo dużo.
Postawa pana Bronka bardzo nam zaimponowała. Skłoniła także do refleksji. Czy rzeczywiście nie zapomnieliśmy, że nadeszła pora by zadbać o skrzydlatych mieszkańców naszych wysp? Z pytaniem zwracamy się do Urzędu Miasta. Odpowiedź opublikujemy.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Wam ludzie to nie da się dogodzić! Patrzycie tylko na siebie i swoje dupy!! to też jest żywe stworzenie a taka natura ptaka, że się drze itp. one się drą tak jak wy narzekacie!! tragedia. Starszy Pan dokarmia ptaki bo ma dobre serce, che im pomóc żeby przeżyły zime!!
Cieszcie się że krowy nie fruwają, albo jesteś w ZOO i nagle słoń cię o..a nie masz łopaty przy sobie to się nie wygrzebiesz.Tak że cieszcie się ludzie gołębiami.
I to jest wielki człowiek - ma serce do zwierzaczków, sam ma mało, ale dzieli się...
Latające szczury, roznoszące choroby. Ale z drugiej strony wspaniała rozrywka jak się ma wiatrówkę.
Jeżeli urząd miasta powinien cokolwiek zrobić w tej kwestii to tylko sprowadzić różne gatunki drapieżniki. To jedyny sposób rozwiązania zapaskudzonych parapetów. Miejsce ptaków jest w lesie a nie na parapecie czy przed domem.
Napisano tu trochę drastycznych, agresywnych postów, a z drugiej strony troche merytorycznych,. wskazujacych, że nie należy karmic ptaków CHLEBEM, a także przed zakryciem ziemi śniegiem - bo tak uczą ornitolodzy. Agresja pewnych postów skupiła się na Panu Bronku, ale jego może trzeba po prostu pouczyć, porozmawiać z nim, a co zrobić z innymi karmicielami zwłaszcza vis a vis sklepu Żeglarskiego na d kanałem, którzy TRUJĄ PTAKI CHLEBEM, bo chlebem się szkodzi ptakom? Czy kogoś w magistracie to w ogóle interesuje?
Ja • Niedziela [28.10.2018, 09:18:17] • [IP: 95.48.163.***] 1000 KM - koni mechanicznych ?? Komunikacja Miejska ??
Gołebie sa wspaniałe, kocham te ptaki, skrzeczące mewy i wszytkie innei i mam gdzieś, że brudzą mi parapety -poprostu biorę ścierke czy papier i wycieram. ..dobrze, że ten pan je dokarmia a może lepiej zeby pił i bił?
Gość • Niedziela [28.10.2018, 12:13:25] • [IP: 77.252.46.***] co za kretynskie wypowiedz...a gdzie ta zima??
JEZU WY POLACY NIENAWIDZICIE SAMYCH SIEBIE I WASZYCH RODAKOW. ŻYCZĘ WAM JAK NAJG.
To przypadek dla psychologa i opieki spolecznej zeby zajeli sie takimi ludzmi.
co za kretynskie wypowiedzi gdzie maja znalez jedzenie zima?
Jest chłodniej, więc zieleni mniej i ptaki mają łatwiejszy dostęp do pokarmu. Autorze, przytocz uzasadnienie swojej tezy, że ptaki mają dzisiaj utrudniony dostęp do pożywienia: prace naukowe, własne badania.
Gołębie chodzą po ulicach szukając pożywienia. Ludzie rozjeżdżają gołębie, zamiast się zatrzymać. Chore miasto, znieczulica urzędników i ludzi. Jest po wyborach, urzędnik zamiast lansować się na portalach niech zacznie rozwiązywać problemy. Ptaki też chcą żyć, urzędnicy do roboty i postawić platformy dla ptaków.
Mieszka pięć minut drogi od miejsca, gdzie karmi to ptactwo i przy okazji szczury, siedząc przy śmietniku przy naszych blokach, a dlaczego nie siedzi przy swoim mieszkaniu? Przez cały rok przesiaduje tu i nie docierają do niego żadne napomnienia. Niedawno sąsiadka miała szczura w swoim mieszkaniu, wcześniej czegoś takiego nie było. Czy nie ma mocnych na tego pana Bronka? Do czego to podobne? W cywilizowanym kraju nawet pomyśleć o czymś takim nie byłoby można!!
Wszytkim którzy niewybrednie komentują arykuł. Gołębie pocztowe nie są dzikim ptactwem miszkającym na drzewie w lesie.To ptactwo domowe jak kury, które nie radzi sobie w środowisku naturalnym be pomocy człowieka.Pamiętam czasy gdy gołebi pocztowych nie było w Świnoujściu.Dopiero zawody na które przyjeżdżali gołębiarze puszczając ptaki na loty po 1000 KM spowodowały problem.Nasze nowo wybrane władze może się zreflektują i postawią jakieś platformy dla tych ptaków. A reszcie oburzonego ptasią kupą społeczeńswa życzę oby tylko takie problemy mieli. Miasto jest dla wszystkich. Pozdrawiam
Urząd Miasta powinien postawić tablice zakazujące dokarmiania gołębi w mieście
A gdzie jest staz miejska jakby Pan Bronek wychaczył by mandacik to moze by dotarło do pustej głowy że ptaków nie karmimy. Proponuję mieszkszkańcom przynieś Panu Bronkowi rachunek za myjnię.
Wszystkim którzy są za dokarmianiem ptaków zyczę takiej sasiadki jak ja mam, parapety non stop za sra... ne. A pani kocha gołąbki
Gość • Niedziela [28.10.2018, 00:45:56] • [IP: 176.221.122.***] racja! Jedna kobieta z Grunwaldzkiej 17 rozrzuca żarcie dla ptaków przy pecu i wzdłuż Grunwaldzkiej. Kiedyś rozrzucała. To żarcie z kobietą z Grunwaldzkiej 20. Może wspólnoty mają ochotę złożyć jakiś wniosek o ukaranie? Może pan Ryfczyński napisze artykuł jak wyglądają elewacje, chodniki i auta po takim dokarmaniu? Wszędzie odchody i zarazki! Wszystko przez jedną kobietę.
Pan Bronek i jemu podobni samarytanie będą czyścić elewacje budynków i auta. Czy pan bronek jeździ na safari i dokarmia lwy? Taka jest logika bezmyślnych ludzi mieszkających w mieście. Te gołębie są spasione od tego chleba. Ale taki pan Bronek wie lepiej co dla nich dobre. Dzików nie wolno dokarmiać ale te obesrańce roznoszące choroby można zwabiać do miasta?
Powiedziały mu to. Mewy i gołębie. Kolejny very important person. Najlepiej pomagać z bloku. O 5 rano. To najlepszy czas.
A takich jest więcej. Nie które starsze panie codziennie dokarmiania biedne ptaszki z balkonów, tarasow. Zapominając iż elewacje domów i tereny przylegle są obsrane. I nie ma na takich siły.
Te ptactwo trzeba powystrzelać za nim z#sr# całe miasto, a przez takich dokarmiaczy są problemy
W jednym ma rację ten Bronek. Nie ma karmników na mieście żeby tam małe ptaki znalazły coś pożywnego dla siebie