Nasz czytelnik, w liście do redakcji, poprosił o to, byśmy poruszyli kwestię tego, co zostało zrobione w celu poprawienia bezpieczeństwa uczniów oraz jakie konsekwencje zostały wyciągnięte?
- Napastnicy nadal uczęszczają do tej samej szkoły i mijają się na przerwach jak gdyby nigdy nic się nie stało,poszkodowani uczniowie nie zostali przesłuchani przez policję pomimo tego iż od zdarzenia minął już ponad miesiąc. Odnoszę wrażenie iż wszyscy starają się zbagatelizować to zdarzenie a całą sytuację "zamieść pod dywan" - pisze nasz czytelnik.
Do magistratu zwróciliśmy się z pytaniem, czy miasto odbyło spotkanie z dyrekcją szkoły przy ul. Kościuszki, oraz, czy zostało lub zostanie zrobione coś w celu poprawienia bezpieczeństwa uczniów?
- Takie spotkanie odbyło się. Dyrekcja szkoły przeprowadziła szereg czynności przyczyniających się do poprawy bezpieczeństwa w szkole, zgodnie z obowiązującymi procedurami oraz statutem szkoły. W sprawie dyrektor szkoły jest w stałym kontakcie z kuratorium, które sprawuje nadzór pedagogiczny oraz miastem, jako z organem prowadzącym - odpowiedziała nam Hanna Lachowska z Biura Informacji i Konsultacji Społecznych.
Zdaniem magistratu, wszystko jest pod kontrolą, niestety konkretów w kwestii podniesienia bezpieczeństwa, brak...
- Dzień dobry. Policja w sprawie zdarzenia w Szkole Podstawowej nr 6 w Świnoujściu zebrała i utrwaliła dowody czynu karalnego popełnionego przez nieletnich sprawców. Materiały zostały skierowane do Sądu Rejonowego w Świnoujściu III Wydział Rodzinny i Nieletnich celem przeprowadzenia postępowania w tym zakresie - poinformowała nas asp. Magdalena Figarska z KMP w Świnoujściu.
ZGADZAM SIE W 100% z potrzena zatrudniania w szkołach profesjonalnych ochoniarzy od powiedzialnych za bezpieczeństwo naszych dzieci, nasze miasto zatrudnia całą armie wyszkolonych pracowników do ochrony obiektów nieporównywalnych z ochroną życia i zdrowia naszych dzieci które jak sie okazuje narażone są codziennie w szkołach, Placówkach znajdujących sie pod bezposrednim nadzorem magistratu i podległych mu służb. Tak wiec odpowiedzialnośc za nasze dzieci w szkołach musi ponosic miasto w swoich strukturach zarzadzania poprzez odpowiednie wydziały.
To nie szkoła a kuźnia dla gangsterów. A co się dzieje w innych naszych szkołach?
Powtórzę się, ochrona z prawdziwego zdarzenia. Uprawnieni i wykwalifikowani. Mogący podjąć interwencję (NIE TYLKO POWIADOMIĆ POLICJĘ, TYLKO PRZYSTĄPIĆ DO DZIAŁANIA).Moja wnuczka tam chodzi, jako" pierdaczek" i boję się o nią i inne dzieci. PATOLOGIĘ trzeba wytępić, nie patrząc na środki finansowe. PANIE NOWY PREZYDENCIE, proszę to rozważyć. Pieniądze w budżecie miejskim są!! PANIE PREZYDENCIE ŚWINOUJŚCIA ZADBAJMY O BEZPIECZEŃSTWO NASZYCH DZIECI I SZKÓŁ.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
A ja wrócę do innej szkolnej agresji, groźniejszej, bo ingerującej w sumienie i umysły dzieci i młodzieży - do" Tęczowego Piątku". Miała się ta akcja promujaca homoseksualizm odbyć w ponad 200 szkołach, ale wskutek licznych protestów, apeli (w tym Episkopatu), spełzła na niczym, choć w pewnej liczbie (jakimś ułamku) szkół, raczej średnich, wywieszono plakaty. Teraz oczekujemy od rządu wyciągnięcia konsekwencji prawnych wobec dyrekcji szkół, które zgłosiły akces do akcji, bo to było wbrew prawu - a dlaczego i w jaki sposob wbrew, to nie ma miejsca, by tu opisywać, odpowiednie cytaty z ustaw są po wpisaniu słów kluczowych w Google. Z tego co wiem, to w Ś-ciu nie było takiej akcji, nawet jednego akcentu.
A co na to vice prezydent, któremu podlega oświata?Niech zajmie stanowisko w tej sprawie od tego przecież jest.
Czekają aż który jakim nożem potraktuje kastet już był. Dobre dzieci dorosną bez skrupułów będą mordować kochane dzieci one tylko haracz zbierają kiedyś jojo też napadał na ludzi a teraz jest ministrem !!
Nie tylko za amfiteatrem. W dni słoneczne i trochę ciepłe, to samo dzieje się na boisku szkoły nr.6, którym" opiekuje" się urząd miasta. Po prostu nie ma żadnego opiekuna obiektu, prawdopodobnie" sportowego"!!
20.50, dobrze napisane. 19.30 również.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Moje zdanie jest takie że skoro uczniowie wzięli sprawę w swoje ręce to po 1 ani szkoła po 2 ani rodzice nie potrafili rozwiązać konfliktu między dziećmi, całe szczęście że moje dziecko już nie uczęszcza do tej placówki, nie mam dobrego zdania o tej szkole rodzice piszcie skargi do kuratorium jeśli coś wam nie odpowiada.
za moich czasów napierdalanki były codziennością i nie było w tym problemu a teraz dostał jeden cwaniaczek po głowie i wielkie haloo co prawda wychodzi się solo a nie w grupie ale cóż świat się zmienia i nie wierzę w to że dostał za nic -w szkole bicie powinno być normą a nie hodujecie cioty w różowych spodenkach i czerwonych skarpetkach, chłopak ma mieć jaja a nie różowe jajeczka
[IP: 94.254.224.***] szkoła może i fajna, ostatnio nawet wymalowana. Co z tego kiedy w koło tej szkoły dzieją sie sceny niczym z Bronxu, średni, mali i starsi gimnazjalisci zachowuja sie jak zepsuci dorosli a wszystkiemu przyklaskuja panienki oparach dymu własnej głupoty a szkola nie chce tego problemu widziec. Dorosłym nie wolno strzelic browarka w obrebie sklepu takie zakazy wywieszaja własciciele sklepów, no ale widac szkoła to co innego, fajna przecież, to i dzieci mają gdzie zajarac
Chodza po szkole i sie smieja ze im nic nie zrobia za pobicie jestem w mlodszej klasy i slysze ich rozmowy
Do SP6 chodzi mój syn. Jestem bardzo zadowolona z tej szkoły. Budynek jest zamknięty dla osób postronnych. Z tego co wiem szkoła podjęła działania ws agresywnego ucznia. Ja bym przyjrzała się zachowaniu poszkodowanego.
Reforma!! HA, HA, HA!! Miała zlikwidować przemoc! I co?? Przemoc starszych przeszła na młodszych.Gratuluję wszystkim rodzicom głosującym na PIS, Was ten problem dotknie najbardziej, ale już za późno, odczujecie to boleśnie na własnaj skórze.
Czy ten artykół nie został napisany na zlecenie szkoły?, z daleka pachnie lizaniem własnego ogona. A tak po ludzku, jak można mówic o bezpieczeństeie skoro powszechnie wiadomo, że sprawcy chodzą po szkole z poczuciem bezkarności pomimo podobno" zebranych i utrwalenych dowodów popełnienia czynu karalnego" przecież na zdrowy rozum, jest czyn karalny musi byc i kara a tu nijak nie mozna sie do kwestii odnieśc bo z jednej strony szkola, magistrat, kuratorium i policja wychwala skutercznośc w swoich dzialaniach na rzecz bezpieczenstwa z drugiej jednak łamane są podstawowe prawa ucznia gwarantowane statutem szkoły mówiące, że uczeń ma miec zapewnione bezpieczeństwo i warunki do nauki, tu niestety i poszkodowanym w napaści i innym potencjalnym ofiarom każda z w/w instytucji funduje strach, stres i niepewnosc, pozwalając młodocianym oprawcom na wszelkie swobody i brak jakichkolwiek formalnych konsekwencji. Mam ogromna nadzieje, że nie wykreuje to nastepców i kolejnych nieszcześliwych zdarzeń w sp.6 i innych szkołach
Z artykułu wynika, że należy teraz cierpliwie czekać co sąd zrobi z młodocianymi bandziorami.
Dokładnie tak jak ktoś napisał. Szkoła szkołą a wychowanie dziecka przez rodziców to drugie. Patologia tego nie rozumie, nawet nie chce zrozumieć.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Ta super wszystkie lekcje w jednej sali, pani na chemii nie może robić doświadczeń pani na fizyce tez; nauczyciele maja wszystkie rzeczy w swoich salach, książki jakieś dodatkowe ćwiczenia itd a ze my mamy w jednej głupie sali to nie ma tam nic. Lekcje są o wiele gorsze
Niestety dzieci są takie jak ich rodzice" wychowają". Szkoła tu nie ma nic do tego. Ten list też napisał przecież rodzić i śmiem twierdzić, że to ten najbardziej zainteresowany.
AD: Piątek [26.10.2018, 11:45:46] • [IP: 157.25.141.**] TABLICY NIE MA I NIE BĘDZIE ZOSTAŁA SPRYWATYZOWANA. I NIE SĄDZĘ, ABY KTOŚ DOBROWOLNIE ZREZYGNOWAŁ Z ŁUPU.
Ktoś pytał o tablicę z nadanie imienia Gimnazjum nr 2. Tego gimnazjum już nie ma. Jest tylko SP6 im. Mieszka I. Szkoła mieści się w dwóch budynkach na Staszica i Kościuszki (w dawnym GP2).
Co wymagać od uczniów, skoro rodzice są nie lepsi. Matka swoje dziecko wiezie, a raczej pędzi samochodem do szkoły i nie zważa, że jest zakaz wjeżdżania pod prąd od ul F. Chopina w ul. Narutowicza, bo jest jednokierunkowa i ROBI TO NON STOP /!/. Czyżby nie wiedziała, że nie tylko innych użytkowników drogi, ale siebie i swoje dziecko naraża w najgorszym wypadku na śmierć, a w najlepszym przypadku kalectwo. Sam. Nissan ZSW 61xxx - jeśli będzie dalej tak robić, to służby i szkoła dostaną pełny zapis z monit. kamery i to nie jednej. Przecież to dziecko prędzej czy później zrozumie, , że matka łamie przepisy drogowe, narażając siebie i je na WYPADEK DROGOWY. Dlatego przytoczę tu jedno, ale jak bardzo trafne zdanie, że niedaleko pada jabłko od jabłoni, a raczej czym skorupka za młodu... Pośpiech jest złym doradcą i należy ZAWSZE MYŚLEĆ, bo ROZUM jest najlepszym doradcą.