Kolejna uszkodzona pokrywa studzienki czyha w pobliżu terminala promowego.
fot. Czytelnik
Tym razem otrzymaliśmy od Czytelnika zdjęcie studzienki znajdującej się na Warszowie.
Kolejna uszkodzona pokrywa studzienki czyha w pobliżu terminala promowego.
fot. Czytelnik
źródło: www.iswinoujscie.pl
Jak widać, Telekomunikacja nie ma pojęcia jak zabezpieczyć studzienki.Czytelnik zlokalizował jedną z takich, gdzie cementu jest 20%, a piasku 80 %.Takich studzienek w mieście w stanie rozkładu jest mnóstwo.
Dlaczego kogoś takie rzeczy jeszcze dziwią? -Ludzie, teraz tak się robi, gdzie wy się uchowaliście, że nie wiecie takich prostych rzeczy?
Mamy grzyby na styropianowych elewacjach, mamy i rozpuszczające się pokrywy studzienek. A projektowali to absolwenci naszych szkół. Prawdopodobnie. Bo jeżeli nie, to chyba tylko dywersanci. Wyjątkowo skuteczni!
A gdzie są te mądre głowy rządzące Terminalem?
Na terminalu takich i podobnych bubli jest cala gama , i zero zainteresowania by to naprawic. Jaka Dyrekcja taki wyglad Firmy---
Tylko mam jedno pytanie:Dlaczego nie wezwano czarnego do poświęcenia tej studzienki? A skutki mogą być tragiczne, złamanie raciczki lub utrata zębów...Za pokrop czarni żądają od 2 tys w górę-tak że opłaty nie są aż tak astronomiczne, ale nikt nie dba o bezpieczeństwo ludności tubylczej ani przyjezdnych...Przecież żyjemy w Kraju Katolickim pełnym miłosierdzia Bożego do bliźniego swego i siebie samego
11:43 - Oczywiście, że tak, od dawna widze regularność w pękaniu pokryw studzienek, to jest plaga - powinny być spełnione normy produkowania takich pokryw. Widziałem kila takich przypadków i zawsze od momentu oberwania się betonu do naprawienia szkody upływają długie dni, gdy stale grozi niebezpieczeństwo, możliwość dotkliwego poranienia się. Kilka lat temu na Warszowie 3 dni trzeba było czekać od dania sygnału policji, a dziura była duża - na środku ścieżki rowerowej. Ktoś uczynił jedyne, co ratuje innym zdrowie a może życie - wsadził wielką gałąź do dziury i wszyscy to omijali.
A po co to naprawiać? Teraz instalowane są podłączenia do hydrantów. Żeby choć były takie amerykańskie, to psy miałyby co obsikiwać.
Bubel to ty masz na imie, znalazł się fachowiec
BO TO JEST ZROBIONY BUBEL PRZEZ FIRME NIE WYMIENIE BO NIE WIEM KTO TO ROBI ALE TO POWINNO BYC WYKONANE Z BETONU, KTORY NIE WCHLANIA WODY I MRÓZ JĄ NIE ROZSADZA, TAK TO SIE DZIEJE WYLANA STUDZIENKA TO BUBEL ZLE ZROBIONY.