Buszują tam dzieci, a rodzice mogą nawet nie zdawać sobie sprawy, że na zielonej trawie może wydarzyć się nieszczęście.
fot. Czytelnik
W centrum miasta mamy niebezpieczne elementy wystające na terenie zielonym na Placu Wolności.
Buszują tam dzieci, a rodzice mogą nawet nie zdawać sobie sprawy, że na zielonej trawie może wydarzyć się nieszczęście.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Ustalmy najpierw, czy to, co na zdjęciu jest trawnikiem czy klepiskiem. Pies może tego nie wiedzieć, ale UM powinien.
To jest trawnik, wiec co komu do wystających profili? Spacerowiczu siadz sobie na lawce, ciesz sie zżyciem a nie szukaj sensacji
W tym prymitywnym grajdole za trawę idzie się siedzieć.
To nie wygląda jak trawnik, tylko jak wychapana kupa.
na zachodzie wlasnie sie chodzi po zielonym
TO NIE JEST MIEJSCE DO SPACEROWANIA.KTO SIĘ ZAHACZY TO POWINIEN ZAPŁACIĆ KARĘ ZA DEPTANIE TRAWNIKÓW.
ciekawe co za durny PROFIL się tym zajął
Piszą tu dziwni, zmanipulowani złym obyczajem ludzie:" nie chodzi sie po trawnikach". Nic podobnego, chodzi się, na Zachodzie się chodzi, -Makłowicz kiedyś pokazał w jednym z programów ludzi wylegujących sie w Szkocji lub Anglii (nie pamiętam dokładnie, gdzie) w centrum jednego z wielkich miast i wyznał, że zawsze się dziwił tym licznym tabliczkom w Polsce" Nie deptać trawnika".
Po trawnikach się nie chodzi? Szkoda, bo w innych krajach tak można nawet sobie posiedzieć czy poleżeć.
Ja bym ten dekiel jeszcze odsunął, żeby gamonie masowo wpadali do tej studzienki jak w we filmie" Trzystu".
Buszują dzieci? Coś niesamowitego.. straszna pułapka. Co ta trawa w sobie kryje
To pilnować psy i dzieciaki na krótkiej smyczy!Ludzie jakie wy macie problemy
A co matka ma na smyczy trzymać dziecko ? może najlepiej żeby w ogólnie z domu nie wypuszczała tylko smartfon w ręke i na kanapie siedzieć ? Pomyśl za nim coś napiszesz sam chodzę tam z synem który biega w okół tej studzienki i tez zauważyłem ten problem, wystarczy że dziecko się przewróci i nabije brzuchem na te elementy i tragedia murowana.
Na co uważać i po co tam wchodzić skoro to jest na trawniku i jeszcze ogrodzonym murkiem . NIEROZUMIEM
to nie miejsce do lazenia i deptania
Kiedyś biegało się po placach budowy, pustostanach, bunkrach i nikomu nic się nie działo, więc dlaczego tutaj miało się coś komuś stać? Czyżby te dzisiejsze dzieciaki są robione miękkim ળﮏ⍎ᙢ?
DO : Gość • Sobota [20.10.2018, 08:56:15] • [IP: 37.47.135.**] No i masz rację, bo gościu pewnie jest właścicielem srającego kundla gdzie popadnie i wybrał to miejsce do załatwiania się swego pupila na" niebezpiecznym"trawniku...Bo napływowe słoiki z zapadłej wiochy traktują trawniki miejskie jako popas i wybieg dla swych kundli na łączkach miejskich...amen
TYLKO SZKODA ZE TERAZ KTOS COS OT TYM PISZE JAK TE PROFILE WYSTAJA OD KAD POWSTAL PLAC. A POZA TYM PRZEZ TE DWA PROFILE JAKI I PRZES TULEJE WYSTAJACE NA KLAPIE PRZECHODZIL PRET ZAMKNIETY NA KLUDKE BYLO TO CHYBA ZABEZPIECZENIE
Co tego, że to trawnik. Tak nie wygląda przestrzeń publiczna w cywilizowanym kraju.
To miejsce nie jest do chodzenia i zabawy.
a po co tam chodzi czy tam jest miejsce do siedzenia niedługo matki będą dzieci na torach bawić i będą morde drzeć na maszynistę ze dzieci nie widzi
to miejsce to ani nie chodnik ani deptak wiec po co tam lazic
Dla dzieci jest plac zabaw a nie łażenie po studzienkach.
tylko prostak chodzi po trawniku lub jego pies a matka jest od tego żeby dziecko nauczyć że po trawniku się nie chodzi