Takich współczesnych Kopciuszków, które z bardzo różnych przyczyn utraciły część obuwia, jest całkiem sporo. Okoliczności są zazwyczaj trudne do odtworzenia, zawodzi pamięć i zgubione buty nie są w tym przypadku największym problemem...Bywa i tak, że Kopciuszek jest w pełni świadomy, tylko nie sprzyja mu podłoże - wtedy pantofelki wpadają w szczeliny podczas górskich wędrówek, klinują się wśród ruchomej kostki brukowej na miejskich deptakach i promenadach...Zdarza się także, że butki ulegają wynalazkom współczesnej techniki. Tak stało się w przypadku Kopciuszka, który wybrał się do Galerii Corso.
Przsecież w chwili zdarzenia idzie się do obsługi, wyciąga but i tyle.
jakaś dama z daglasa szusowała :)
Obcas musiał być wyjątkowo cienki, że w tak mały otworek wpadł.W takich butach, trzeba jechać windą, choćby dlatego, że można stracić równowagę, na ruchomych schodach.
Chyba vs to schody ruchome są. Może być Corso. A co się tam stało ?? Bo nie wiem.
A to nie jest but panie która miała wypadek, Corsa? Jak tak to mało smieszne
Przeprosić ja? Niech ona rodziców przeprosi że tak ofiarą losu z niej! Jak się ze wsi jedzie do miasta to zawsze jakiś zong może się zdarzyć :)
Wychodzi na to, że na zakupy do Corso musimy chodzić w trampkach lub gumofilcach. Elegancka kobieta na zakupy powinna chyba iść na rynek, bo do nowoczesnej galerii ochrona nie powinna światowych kobiet wpuszczać. Reklama dla Corso raczej to nie jest !! A zainteresować się takim przypadkiem, może tej kobiecince coś się stało. Przeprosić za kłopot !!
To mogła być Terminatorka CopCiuszek (lub RoboCopCiuszek, czyli Policjantka- Cop, ubrana w pozoracyjny ciuszek, bucik) czekająca na Terminatora - umówili się w romantycznej dla nich scenerii ruchomych, metalowych schodów, a zresztą, możliwe, że ona, spłoszona czymś, zamieniła się w metal schodów. Wiadomo, jak to było w Terminatorze 2, strzelano do niego, wyginał się z ciała w blachę, zlewająca się potem szybko powtórnie w ciało. Możliwe też, że Terminator i Robocopciuszek trwają teraz w intymnym splocie, czy raczej w miłosnym stopie metalowym jako ruchome schody - ja bym tam wysłał seksuologa, niech przyłoży słuchawkę do schodów, niech policzy puls ruchu schodów, czy może nie jest dziwnie przyspieszony?!
Fajny tekst i sympatyczne potraktowanie ciekawego niecodziennego zdarzenia. Takie wstawki dziennikarskie dają dystans do otaczającego nas świata. Podoba mi się.
Pani Joanna nadchodzi...
Karyna co przyjechała na wakacje z Wąchocka zgubiła bo kupiła sobie nowe za które zapłacił Sebix. Chyba rzeczywiście w tym mieście nic się nie skoro opisuje się śmieci pozostawione przez ludzi i wymyśla się idiotyczne historię do tego.
Hahaha gruba baba pół dnia pod tymi schodami stała i pilnowała buta