A kto wam zabranial zostać prezydentem?

To tak samo jak by kryminaliście dac zgóry na grzywnę

Chyba nie chcesz powiedzieć, że mamy do czynienia z biedakiem, który nie będzie miał z czego zapłacić kary za niedopełnienie obowiązków.

Kasa może być pilnie potrzebna na pokrycie GRZYWNY, KARY PIENIĘŻNEJ, OPłACENIE MEC., AUTO NOWE itp. Np. kara pieniężna za niewykonanie ustawowego obowiązku, którą ma płacić osoba pełniąca określoną funkcję publiczną, jest wyjątkową regulacją. Główny cel ustawy z 7 września 2007 r. o ujawnianiu w księgach wieczystych prawa własności nieruchomości S.P. oraz jst (Dz.U nr 191, poz. 1365) to uporządkowanie stanu wieczystoksięgowego nieruchomości państwowych i komunalnych. Służy temu określony system egzekwowania wykonania obowiązków przez organy właściwe w sprawach gospodarki nieruchomościami. Właśnie ze względu na cel tej regulacji przewidziano wyjątkową, bo jedyną w polskim porządku prawnym, możliwość nałożenia kary pieniężnej na osoby pełniące funkcje organów administracji publicznej przez inny organ administracji publicznej w związku z niewykonaniem ustawowo określonych obowiązków. Kara nie dotyczy organu, lecz osoby pełniącej jego funkcję, co podkreśla jej osobisty charakter.

Odpowiedzialnośc to jedno a gospodarność to drugie.

A ile ma zarabiać prezydent miasta albo burmistrz? 2 tysiące? Zwykły technik na budowie zarabia 4-5 tysięcy. Nie bądźcie śmieszni, w porównaniu z pracownikami spółek skarbu państwa (np. Telewizji Polskiej) prezydent to po prostu biedak. A odpowiedzialność ponosi bardzo duzą, zarządza olbrzymim majątkiem i odpowiada za pracę b. wielu ludzi.

wziasc tylko * tam granata

Ciekawe, nikt na nich nie głosował, każdy się oburza, a lewica rządzi. To na kogo głosowałaś? Może wcale nie byłaś? To na to samo wychodzi. Na razie podwyżka Żmura, to moja pensja netto, ale to nie znaczy, że w przyszłości moja emerytura nie będzie wynosić 600 zł. Epitety typu" moherowy beret" podaruj sobie. Nie byłoby mi do twarzy.

Zarabiem 1400 zł brutto to na opłaty a zo co mam zyc panie prezydencie nikt w tym miescie nie dba o pracowników

1.800zł x 6 m-cy = 10.800zł!! Dostanie teraz przy wypłacie dodatkowo, bo mu komuchy podwyżkę wprowadziły od 1go stycznia!

Panie Prezydencie kiedy w Uzdrowisku bedzie podwyzka bo to co dostajemy to woła o pomste do nieba

do Świnoujścianka!! NIE GŁOSOWAŁAM!! tobie moherowy berecie to pasuje? przeciez to są twoje 3 emerytury!! 1800 zł.bagatela:)))

no to juz przesada na maxa zlodziej i reszta bandy

Ciekawa jestem czy wy sami na nich nie głosowaliście. Jeżeli tak, to nie macie prawa narzekać.

Radni SLD i przystawek

jacy to radni, koledzy, BANDA,

Ale łoją ten naród, cwaniaki-aż iskry idą, wybierajacie dalej to samo towarzycho, a będziecie dalej gadać i narzekać i to pocichutku aby Wam podatku od oddychania nie podnieśli.

Ciekawe czy szef jak uslyszy jutro odemnie ze chce podwyzke bo zarabiam mniej niz informatyk z Miedzyzdroji, jak sie zachowa? :p

Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin

To nagroda za te stacone przedwczoraj 800000zł? Jak wyliczycie ile była warta działka Eris, to wam pieniędzy zabraknie w kasie miasta na premie dla prezia.

Tu cos chyba jest nie tak... swinoujscie to miasto ktore jak zwykle z nikim sie nie liczy, tylko wiecznie kradnie.

Mysle że jest wiele ludzi w Swinoujsciu zarabiających 1200zł brutto Wstyt!! żeby temu co ma tak wiele dokladac jeszcze więcej Niech radni pomysla że to Ci biedacy Ich wybrali i im należy sie pomoc. W Swinoujsciu przydał by sie Dom Spokojnej Starosci. O tym pomyslcie Nasi Radni. Społeczenstwo coraz starsze A nie kasą dla prezydenta

Ty, prowok - My tu mieszkamy w RP a nie w Polsce Ludowej - siedź tam i nie zabieraj głosu! W jednym się z tobą zgodzę - buda mu się należy :)

No to piszmy wszystko:rok 1999 - Stanisław Możejko 9.516.75 zł. Zbigniew Pomieczyński - 8.570.80 zł. Tadeusz Gala- 8.570.80 zł. Dorota Turlejska- 7.626.00 zł. Edward Zając- 7.626.00 zł. Rok 1998-1999.

A ja uwazam, ze mu sie nalezy jak psu buda... Mieszkam w u.k, mam ok 1500 funtow na miesic, plus dodatki wychodzi 2.ooo funtow, daje to 8.4oo PLN, pracuje 39h/tydz. zero odpowiedzialnosci, wsiadam do auta po pracy i juz mnie nic nie obchodzi. A prezio lysie w oczch, stres go wyniszcza, ganiaja prokuratorzy, " zadowoleni" mieszkancy pluja mu pod nogi, kazdy czycha zeby przejac jego stolek jednoczesnie topiac go w wazelinie a do tego juz chyba tylko trzeba dodac, ze ceny w polsce juz sa wyzsze niz w u.k (zreszta chyba tylko w szwecji i norwegi sa wyzsze niz w PL) zatem powinien zarabiac z 25.oooPLN zeby jakotako godnie zyc...