dlaczego dzieci nie maja na rekach rekawiczek ochronnych

Z brakiem rękawic to naprawdę poważna sprawa. Ktoś chciał dobrze ale czym te dzieci zawiniły aby kazać image sprzątać las po mentach bez żadnego zabezpieczenia (rękawice to minimum).

Ładna Pani.

TU POWINIEN PROKURATOR WKROCZYĆ ZA NARAŻENIE DZIECI. (BRAK ODZIEŻY OCHRONNEJ RĘKAWIC MASEK OKULARÓW ZAB. NARAŻENIE NA KONTAKT Z ZARAZKAMI ŁĄCZNIE Z HIF. TAM SIĘ PREZERWATYWY WALAJĄ.

Posprzątają tłuczone szkło prezerwatwy zużyte psie kupy i pozostały syf. Może które dziecko się skaleczy i Hif dostanie nawet rękawic im nie dali.

Tych meneli tam zagonić a nie dzieci do sprzątania gowien po nich

To jest nie do pojęcia, żeby dzieciaki sprzątały po menelach. W lesie przy ul. Szkolnej na górce codziennie urzęduje grupa pijaków, a u podnóża górki morze butelek i ewentualnie pijak, który miał na tyle dość, że się stoczył z górki na to wysypisko. Takich miejsc jest kilka w tym lesie. Gdzie jest gospodarz tego lasu - leśniczy?! Dlaczego Straż Miejska nie pogoni tych meneli do sprzątania po sobie. Wczoraj dzieciaki sprzątały ten syf do worków gołymi rękami, bez rękawic.Oprócz tego, że można się pokaleczyć, to jeszcze zarazić Bóg wie czym.Taką robotę powinni wykonywać ewentualnie skazani na roboty publiczne, a nie uczniowie.

Dzieci nie powinny sprzątać po brudasach.

Za załatwianie się w lesie i krzakach można w Enerdowie zapłacić spory mandacik. A w Polsce Niemcy pozwalają sobie na to, czego u nich zabraniają.

Dzieci sprzątające" brudy"po pijakach i brudasach rzucających opakowania gdzie popadnie...z jednej strony to obrzydliwe a z drugiej, może TO nauczy następne pokolenia szanowania przyrody.Wielka w tym rola rodziców, opiekunów, żeby dziecku od małego wpajać, że papierek po cukierku, wyrzuca się do kosza a nie, gdzie zjem, tam rzucę.

Proponuję zobaczyć jak wyglądają nasze lasy. Tony śmieci !!

Ta nauczycielka zawody pomyliła z wyrka bym nie wyrzucił.

niemcy zalatwiaja sie po krzakach a dziecim karza zbierac po nich smieci. ..no po prostu ZENADA urzednicy i radni niech zbieraja jak nie wiedza co zrobic...

Dzieci powinny sprzątać po sobie na terenie szkoły. Zatrudnianie dzieci do takich akcji jest niedopuszczalne.

Z zadowoleniem przeczytałem, że moje krytyczne podejście do tej dętej akcji znalazło potwierdzenie we wpisach - ludzie też wiedzą, że to jest ryzykowna czynność, o zresztą minimalnym oddziaływaniu wychowawczym, a czasem wręcz demoralizująca, gdy grupa krąży po krzakach i wobec braku śmieci zaczyna ze soba rozmawiać albo udaje że zbiera, bo znalazła to, czego boi sie zbierać - stłuczone szkło, pobrudzone jakies palone gumy czy prezerwatywy (a rękawiczki z folii sa bardzo cienkie lub wydane jako" sztuk: jedna"). Gdzie Rzecznik Praw Dziecka? On nie musi wszystkiego zakazywać, ale może wskazać inne formy wychowania do utrzymywania porzadku w przestrzeni publicznej. A nauczycielki-pionierki, komsomołki, chcące sie wykazać w awansie zawodowym na dyplomowaną i w podsumowaniach na radzie w końcu roku, lepiej niech sie zajmą czym innym, nie dając się (i dzieci) wkręcać w akcje nawiedzonych ekologów.

tez taka bezmyslnosć...wiadomo ze w krzakach jest pelno kleszczy...i borieloza gotowa...a to już do konca życia zostaje...także broń Boże po takich krzaczorach chodzić i jeszcze dzieci narażać na te cierpienia...

Pocięte dziecko zabiora do Szczecina bo u nas nie ma chirurgii dziecięcej i nawet szwa nie założą :] dramat!

Gdzie rękawice i odzież ochronna w życiu tam dziecka bym nie posłał.

Mam pytanie do organizatorów tej szczytnej akcji, kto poniesie odpowiedzialność jak dziecko zakłuje się np.jakąs igłą lub skaleczy się poważnie że trzeba będzie jechać do szpitala po za miastem?

My za dzieciaka też mieliśmy sprzątanie świata w szkołach. Wracało się z pokaleczonymi od szkła nogami i rękami niestety. W lasach nie leżą same plastikowe buteleczki po wodzie i papierki po cukierkach..Nie jestem chuchającą na dziecko madką ale po tym co kiedyś znajdowało się w lasach dziś kategorycznie odmówiłabym uczestnictwa mojego dziecka w czymś takim. Dziecko wychowuję w poszanowaniu porządku i czystości, musi po sobie sprzątać zawsze i wszędzie, nigdy nie rzuciłoby nawet papierka na ulicę a sprzątanie papierzaków, strzykawek i kondomów po śmieciach ludzkich nie wyedukuje jej bardziej w tym temacie. To robota odpowiednich służb.

Chołota polska nie myśli !nie którym przydałoby się porządne wychowanie !

Zanim wyrzucisz cos do lasu pomysl ze twoje dziecko bedzie to sprzatalo

Wszystko fajnie, tylko dlaczego pierdzistołki nie zagonią do sprzątania swoich dzieci?

To jeszcze nie wszystko, do zebrania pozostało kilka ton psiego łajna

Tatuś rzuca dziecko sprząta.