"gdzie składować odpady i jak zminimalizować koszty ich wywozu, w których miejscach wybudować parkingi". Teraz zarząd składował i nadal składuje odpady na naszych miejscach parkingowych i ma to w tyle, że zabiera nam miejsca parkingowe. Ta postawa to też zabranie aż 2 miejsc parkingowych na boks śmietnikowy. Jeśli zarząd myśli, że odpady ktoś ukradnie albo się rozłożą-to taka forma zminimalizowania ceny ich wywozu jest kretyńska. Mają całe pole za tancbudą, na której postawili kilka swoich śmietników-niech tam składają. Wystarczy też zlikwidować płot wokół parkingu-wtedy auta staną w 3-4 rzędach: to tylko koszt dodatkowego szlabanu. Trzeba tylko chcieć, a nie myśleć tylko o imprezowaniu, dożynkach i chlaniu.

Gość • Wtorek [11.09.2018, 18:45:25] • [IP: 93.94.187.**]ZGŁOSIĆ SIĘ MOŻNA TYLKO CZY GO LEŚNE DZIADKI WYBIORĄ, TAKI NOWY MOŻE IM CO NIECO POMISZAĆ WIĘC WOLĄ SWOICH LESNYCH UTRZYMYWAĆ.

Gość • Środa [12.09.2018, 08:33:06] • [IP: 164.127.242.**] A JA BĘDĘ PISAĆ FER I TAK WIADOMO O CO CHODZI.

koleżanka 22:22 - Pisze się" fair", bo to obcojęzyczne słowo.

Brawo dzieciaczki, i widać profesjonalnie przygotowan ie zabawy przez wychowawczynie z Dziesiątki

Do IP.93.94.187 to wcale nie jest tak łatwo dostać się do Zarządu działek!Koleżanka, prężna gotowa do działania została polecona przez kilka osób, niestety nie została dopuszczona do" grona" zawłaszczających sobie zarządzanie ogrodami.To wcale nie wystarczy się zgłosić, tam trzeba przebić się przez mur" trzymających " od wielu lat władzę!.Bardzo dobrze że panie przedszkolanki zajęły się zabawami dla dzieci.W ubiegłym roku zajmowała się niejaka p.Wiesia która w skandaliczny sposób obeszła się z chętnymi dziećmi a później za fri bawiła się wraz z partnerem na dożynkach, a nie jest działkowiczką!Więc zarząd powinien się zastanowić, czy to jest fer wobec działkowców którzy płacą już nie małe opłaty za działkę, żeby gościć na nasz koszt darmozjadów.

Super zabawa, pogoda dopisała. Nie wiem dlaczego ciągle piszą niezadowoleni i nadąsani. Mogli przyjść i pobawić się z nami.

Niech opowiedzą jak się bawili na" dużych" dożynkach, że musiała policja i karetka przyjeżdzać hehe

Na najbliższym rocznym zebraniu działkowców z GRANICY, proszę zgłaszać się do pracy w Zarządzie. Najmilej będą widziane osoby, które przedstawią propozycje, dotyczące min. : gdzie składować odpady i jak zminimalizować koszty ich wywozu, w których miejscach wybudować parkingi, jak skanalizować działki (spytać ZWiK, czy przepisy pozwalają), czy można ustawić toalety i gdzie je usytuować, jak utrzymać w dobrym stanie alejki, itp., itd. Dobrze też będzie przedstawić plan finansowy, szczególnie sposób pozyskania źródeł finansowania wszystkich oczekiwań działkowców. Działkowców na GRANICY jest ponad 1000. Niech chętni, jeśli się znajdą !!, biorą w swoje ręce pilnowanie spraw tak dużego ogrodu, zobaczą, ile to wymaga zaangażowania i czasu. Oby Im się powiodło i wówczas nie będzie narzekań. Jestem tylko obserwatorem i dziwię się tym krytykującym. Przecież sami mogą zaangażować się w lepszą organizację funkcjonowania ogrodu !!

A co te panie maja dzialki na Granicy?? Wciagaja tez biedne dzieci w te klocki??

Brawo Dziewczyny z Dziesiątki!

ekstra zabawa, dzieciaki wróciły bardzo zadowolone jeszcze dostały od działkowców drobne upominki To sympatyczne

11:18 - Gratuluje dużej" rozdzielczości" widzenia: umiejętności sentymentalnego, radosnego wspomnienia chwil szczęścia i zarazem krytycyzmu wobec tamtych czerwonych czasów. Niektórzy lukrują lata komuny, choć szkaradzieństwo PRL nie przeczy pięknu osobistego życia Polaków tamtych czasów a nawet niektórym sukcesom gospodarczym tamtej Polski (niestety, marnowanym przez np.ssanie przez pasożyta ze Wschodu).

Brawo 10 ka, to super przedszkole, ale co się stało ze satrą dyrektorką /jest jej brak/.

POZDROWIONKA DLA PANI MADZI I BUZIOLE DLA DZIECIAKOW.WSPANIALY POMYSL

żeby zorganizować zabawę to trzeba być profesjonalistą?

Takie zabawy mają uzasadniać zabieranie nam działkowcom kolejnych miejsc parkingowych?! Zarząd Granicy zupełnie nie rozumie potrzeb osób niepełnosprawnych i starych, dla których możliwość zaparkowania auta jest ważniejsza niż jakaś tancbuda i czasem suto zakrapiane imprezy. Tymczasem to ci ludzie, gdy była melioracja, na naszym parkingu składowali kołki drewniane. Potem wywieźli ziemię z gruzem. Teraz jeszcze trzymają wykroty i betonowe rury. A na koniec na parkingu urządzili nam Bangladesz-postawili śmietniki. Gdy zrobił się syf-wybetonowali płotek na śmietniki, zabierając nam kolejne dwa miejsca parkingowe. Jak jest sezon-nie mamy gdzie parkować, bo dla nich ważniejsze są zabawy, niż nasze działkowców potrzeby. Inne ogródki w Polsce dawno mają wodę i kanalizację, toalety, a alejki są wyłożone kostką-tu dalej mamy po PRLowski rakotwórczy koks z ciepłowni na drogach. Dalej likwiduje się nam miejsca parkingowe. Byle tylko imprezy w tancbudzie były jak zawsze udane-tylko to oni uważają za swoje powołanie! Wstyd

Zawsze gdy widzę dzieci w wieku przedszkolnym, rozczulam się: one nie uzależniły sie jeszcze od smartfonu, jeszcze nie z e ś winiają sobie serca przez kiblowe filmiki z sieci czy teledyski z muzycznych telewizji, niby muzyczne, a wyglądające jak z atelier agencji towarzyskich. Wczoraj widziałem na ulicy Wyspiańskiego szeregi dzieci idące przez pasy za panią niczym za kokoszą, druga zabezpieczała tyły - wchodziły na ulice Niedziałkowskiego, niosły duże liście z parku (z Cmentarza Rozrywki), słychac było licytacje:" a ja mam większy liść; a nie, bo ja..." - ludzie, czy nie można ocalic tego prehistorycznego świata w późniejszym wieku? Prehistorycznego też dlatego, że tak jak w gwarze pozostają formy językowe sprzed wieków, tak w dzieciństwie może pozostaje ta niewinność człowieka jeszcze z Raju.

Za komuny w stanie wojennym, wraz z moją żoną świętowaliśmy w świetlicy swoją małżeńską radość. Wesele było wspaniałe, mimo koszmarnych czasów. Cieszę się, że miejsce to nadal wywołuje uśmiech i radość w tym przypadku, dzieciaków.