To jak młodzi mężczyźni jeżdżą a raczej pędzą na rowerach to woła o pomstę do nieba! Straszą pieszych przejeżdżając nagle z tyłu tuż obok, wpadają na pasy, wykonują totalnie nieodpowiedzialn zwroty. Bez żadnego szacunku dla innych uczestników ruchu, szczególnie dla osób starszych! Bardzo to przykre, że jest tak dużo chamstwa! :(

Do wszystkich tych marudów co psioczą na rowerzystów - w klasie IV szkoły podstawowej dzieci uczą się przepisów ruchu drogowego na lekcji techniki a później na koniec roku zdają na kartę rowerową. Rowerzyści jeżdżą różnie - jedni dobrze drudzy źle, tak samo jak kierowcy, piesi też nie są bez winy często włażą na ścieżki rowerowe i ulice. Także do każdego można się przyczepić jak się chce. A najlepiej widzi się przywary u kogoś a nie u siebie.

Jezdzą jak chcą tymi rowerami, na siebie na wzajem nie uważają, a co mówić o tym ze potrafi nie patrzec czy jedzie samochów, i wjezdza bezpośrednio przed auto. Po prostu małpy na rowerach

POCZEKAJCIE NA PROMENADE ZDROWIA---PLANY SA CO DO SCIEZKI ROWEROWO==GOKARDOWEJ==DESKOROLKOWEJ==ROLKOWEJ.W JEDNYM A DO TEDO PIESI BEDA SZLI NA PLAZE

Gość • Niedziela [09.09.2018, 09:19:36] • [IP: 164.127.242.**-chcę zaznaczyć że ci co nauczają albo od tego są, sami zło czynią, choć doskonale o tym wiedzą.Nie są autorytetem niestety.Ja wiem co jest złe a co dobre i nie muszę za to płacić kościołowi ani nie muszę o tym mówić księdzu w drewnianej budce ani robić wielkich oczu jak dureń, który zobaczył że w radyjku nie siedzi spiker..Rozprzestrzenianie się kleru w celu ściągania haraczy, zawładnięciu umysłami, polityką i całym życiem w imię Boga to grzech.Tłumanienie małych dzieci, kiedy wpaja im się to czego nie widzą i nie rozumieją to niepotrzebny stres w dodatku pod często silną presją.Jasnym jest że lekcje często dezorganizują realne życie, zwłaszcza tym, którzy próbują to zrozumieć. W odróżnieniu od wpajania czegoś na wiarę - przepisy ruchu drogowego można poznać, zobaczyć w praktyce i samemu kierować jazdą nie potrzeba do tego czarnych menagerów.

A może by tak od najmłodszych lat. Widzę ojca przejeżdżającego z jadącym za nim synem na rowerach przez przejście dla pieszych. Kto będzie potem odpowiadał za wypadek, który spowoduje ten młody człowiek powtarzając już samodzielnie to czego nauczył go rodzic?

Ani jeden rowerzysta nie miał kasku a te są dla bezpieczeństwa i to rodzice powinni zadbać o to że najpierw dziecko bierze kask potem rower a zapytam jeszcze czy mieli karty rowerowe, ludzie to są podstawy włączenia się do ruchu. Przykro, że tak się stało życzę chłopcu zdrowia a obu rozsądku na przyszłość.

Przydzwonił to tera pare miesięcy spokoju puki mu motor zakupią.

22:16 - Czy ciemnotą jest nauczanie o karze za zło (za nienawiść, morderstwa, egoizm, narażanie życia innych ludzi)? Nawet Jaruzelski tak czyniąc przez całe życie (donoszenie w l.50 na osoby wokół siebie, potem wdrażanie komunizmu, interwencja w Czechosłowacji, wspieranie reakcji PZPR na grudzień 70 r., ofiary stanu wojennego) przestraszył sie takiego własnego życia i poprosił o spowiedź, on, komunista, zsowietyzowany generał - zatem poczekaj na koniec twojego życia, bo ręczę, zbawienny respekt przed świętościa Boga (nie" bozi" - widać, jak prymitywną masz wizję Boga), który widzi twoją nienawiść i każdy zły uczynek, owocuje skruchą zwłaszcza na progu śmierci. Oczywiście roztropni nie przetrzymuja w zamrażalniku swojego sumienia do ostatnich chwil życia, tylko ze wstrętu do zła i w trosce o czyjeś życie nie lekceważą przepisów drogowych i PRZEZ CAŁE ŻYCIE jeżdżą poprawnie.

A nikt nie zwrócił uwagi, że znak jest przekręcony.

Usilny plan wdrozenia przez miasto, miastem przyjaznym i spelniajacym wszystkie oczekiwania dla turystow jest tak malo dopracowane, ze stwarza wiele zagrozen i niepotrzebnych stresow na naszych drogach.Czy przepisy ruchu drogowego obowiazuja tylko i wylacznie mieszkancow Swinoujscia poruszajacych sie autami na swinoujskich blachach.Czy oby nasza uprzejmosc i chec zarobku nie zostala juz dawno wykorzystana i nie przerodzila sie w zwykle sluzelnictwo, czy oby jestesmy traktowani na rowno z wzajemnym szacunkiem. ...

Gość • Sobota [08.09.2018, 19:08:07] • [IP: 176.221.123.*** ---chyba raczej - [08.09.2018, 19:08:07 a nie 15.10.34😀

Gość • Sobota [08.09.2018, 18:23:14] • [IP: 164.127.242.**]-w szkole uczą a na religii wciskają ciemnotę aby ludzie bali się kary kościoła i gniewu bozi.Każdy normalny człowiek wie co dobre dla niego i dla innych.Faktem jest że skoro bozia nakazuje dbanie o własne zdrowie i zdrowie innych to poznanie przepisów ruchu drogowego mieści się w tych kryteriach.Poświęćmy w takim razie trochę czasu przepisom na lekcji religii.

a ja sie boje jjechac sciezka rowerowa

Uczą na lekcjach religii, w/g 15:10:34, że przestrzegając przepisów prawa (różne w różnych wiekach) trafią do Nieba, ale nie mają czasu na naukę przepisów.

Jeżdżą jak wariaci nie zważają na ludzi rodzice powinni uczyć kultury jazdy.

nie tylko młodzież nie zna przepisów dorośli również. A młodzi biorą przykład z nich Dalej bezkarnie rowerzyści jeżdżą po chodnikach a przepis im tego zabrania. Na świnoujskich chodnikach tylko występuje jeden wyjątek dziecko do lat 10 i opiekun. Policja widzi, przejeżdża i nic nie robi.

15:10 - Myslisz, że na religii uczą tylko tego? Że nie uczą np.iż na niebo trzeba zasłużyc np. przestrzeganiem przepisów drogowych, bo oznacza to respektowanie V przykazania? Z twojego wpisu wynika, że problemu nie ma w istnieniu lekcji religii, lecz w twoim wyobrażeniu o nich, czyli problem jest w TOBIE, ale usiłujesz go" sprzedać" innym jako ich problem.

Kiedyś zdawało się na kartę rowerową a teraz, oczywiście w szkole a później wsiada taki do auta i jeździ jak pirat, warto pokazywać skutki brawury pojazdami i używek a nie katechezy w szkole.

13:37 - Ars - Naprawdę WSZYSCY rowerzyści to czynią?! A ja mam wyliczać, ile razy uniknąłem zderzenia z samochodem, który kompletnie lekceważył pierwszeństwo przejazdu rowerzysty? Świetnie pamiętam mnóstwo takich przypadków - gdy w maju jechałem ścieżką wzdłuż Matejki od skrzyż. Matejki z Konst.3 M. -z boku nagły wjazd dostawczaka na uliczke osiedlową, a minute później tuż przed nosem przejazd auta spod kauflandu nie baczącego na mnie na ścieżce; potem w czerwcu, gdy jechałem ścieżką wzdłuż ul.11 LIst. i wyjeżdżając z Hetmańskiej kobieta w ogóle nie spojrzała w bok, gdzie jechałem, a przecinała moja ścieżkę; minęły 2 minuty i z podjazdu pod wieżowcem na Kołłątaja wyjechała nagle osobówka, zatarasowała mi, jadącemu ulicą, drogę wbrew wszelkim przepisom. Mógłbym to mnożyć. A do dziś przez lata nie byłem w szpitalu wskutek takiego piractwa drogowego tylko dlatego, że zawsze mam dobre hamulce i ograniczone zaufanie do kierowców aut.A ci kierowcy w odróżnieniu od rowerzystów WSZYSCY mają prawo jazdy- i TAK jeżdżą

trzeba będzie rozdzielić ścieżki rowerowe od pieszych

Sobota [08.09.2018, 11:40:40] • [IP: 164.127.242.**]- rozumowanie dobre- na religii uczą że po śmierci idzie się do nieba. Zamiast tej nauki lepiej poznać przepisy. Na niebo przyjdzie czas bez pośpiechu...

Coraz więcej tych wypadków z rowerzystami właściwie już tygodnia nie ma by coś się nie wydarzyło a miało tak być że ścieżki rowerowe zwiększa bezpieczeństwo cyklistów i pieszych na drogach. Czy może ktoś wyjaśnić jak to jest ?

A karty rowerowe posiadają gamonie? Może zamiast religii uczyć bezpiecznego poruszania się rowerem po drogach publicznych?

Młodzi jeżdżą jak szaleni nie zwracając uwagi na żadne przeszkody !