Kamil Janta-Lipiński, Bartosz Adranowski oraz Olaf Szymański przedstawili cztery projekty rad osiedli w lewobrzeżnej części Świnoujścia. Proponowane okręgi to Osiedle Posejdon, Osiedle Zachodnie, Wybrzeże oraz Centrum. Chcemy Miasta obywatelskiego, pełnego pasji i zaangażowania mieszkańców w lokalne inicjatywy. – mówi Olaf Szymański jeden liderów projektu. Inicjatorzy przedstawili czym mogłyby się zająć Rady osiedli w Świnoujściu. Między innymi zagospodarowaniem skwerów na Posejdonie, utworzeniu bulwaru na Wybrzeżu, utworzeniu Osiedlowego Domu Kultury w starym dworcu przy ulicy Grunwaldzkiej, czy też remont ulicy Batalionów Chłopskich w Centrum. Rady mogą wystąpić do władz miasta z wnioskiem o powstanie osiedlowego domu kultury, szkoły, przedszkola, placu zabaw, czy ośrodka sportu. Mogą na przykład zaproponować zmiany w rozkładzie jazdy autobusów, organizacji ruchu na osiedlu, stworzenia miejsca zieleni lub mini siłowni służących okolicznym mieszkańcom. Rady osiedla opiniują także ilość i lokalizację punktów sprzedaży alkoholu na osiedlu, jak też mogą wnosić uwagi do projektu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.
Jest to inicjatywa społeczna, tak więc projekt musi zostać przegłosowany przez Radę Miasta. Radni Kamil Janta-Lipiński oraz Jan Borowski potwierdzili, że będą starali się przygotować uchwałę powołującą rady osiedli niezależnie od wyników nadchodzących wyborów.
Dowiedzieliśmy się również, iż otwarcia Świata Zabaw, Sportu i Rekreacji dla Każdego możemy spodziewać się na początku października.
pomysł z domem kultury w budynku po stacji kolejowej przy ul. Grunwaldzkiej jest ok
ale się przyssał do stołka... ehhh
Jakby nie patrzeć wszyscy wolą świeże powietrze. Jeżeli wpisów dokonują rówieśnicy to dobrze. Chodzi mi o wpisy negatywne. Bo może sami coś zaproponują. Czy młodzi działacze są wspomagani przez starszych czy tylko sterowani? Jakby nie patrzeć wszyscy wolą świeże powietrze.
Przecież istnieją kółka różańcowe to na co nam jakieś tam🤣😆😭
PRZYWROCIC MSR ORAZ ODRE. LUDZIE POTRZEBUJA GODNYCH PIENIEDZY ZA PRACE.
Przy ulicy Alternatywy 4 w Warszawie był gospodarz domu, który kazał mieszkańcom zrobić taką tablicę powitalną przed budynkiem. Inicjatywa podobna do tej przedstawionej w artykule. Historia zatacza koło rozbudowując biurokrację. Brawo tak trzymać. Nie będzie lepiej, ale na pewno śmieszniej.
Ten z brudka jakiegos numeru nie odstawil?
Jeden już nie jest radnym a drugi po wyborach też już nie będzie.Rady osiedli nikogo nie interesują a na poparcie mieszkańców trzeba pracować całą kadencję a nie tylko przez chwilę
chłopaczki narysowali parę strzałek, pokazali swoje facjaty i nadal liczą na ciemnotę narodu w temacie:" potencjał społeczny".
Jakie rady osiedli? A od czego są radni miasta, którzy biorą kasę za swoja prace? Dobrze pamiętam jak była dyskusja żeby przewodniczącym osiedli na prawobrzeza dać kilkaset złotych za ich pracę to ci panowie że zdjęcia byli przeciw. A teraz chcą chyba żeby inni za darmoszke za nich pracowali a te lenie tylko kasę będą brali.
Co ON tam robi?
same nieroby kombinują jak się utrzymać przy korycie