-"Podobno w narodowym interesie Polaków leży wzrost liczby urodzeń. Ale co to za zachęta dla pań ; urodzić dziecko i nie móc potem na spacerze minąć się na chodniku z drugim wózkiem."-napisał do naszej redakcji jeden z mieszkańców Jego zdaniem to jeszcze jeden powód by zaapelować o pilną organizację nowych miejsc parkingowych. Swoje spostrzeżenie zilustrował fotografią. Na zdjęciu; Mama z wózkiem przeciska się po zastawionym przez samochody chodniku przy ulicy Rybaki.
Co za skończony głupek
Chciałem to jakoś skomentować ale się poddałem.
Taka sytuacja to jeszcze nic. Wielokrotnie widziałam sytuację, kiedy kobieta z wózkiem musiała zejść na ulicę, bo samochody parkowały tak, że wózek się już nie mieścił.
Ul. Rybaki tak dla jasności
To niech tatusiowie kupują więcej aut i po problemie, mamy będą jeździły autami na spacery a że dziecko potrzebuje świeżego powietrza to się uchyli boczne okno i ok. A sprawa aut do dzietności, otóż co jest ważniejsze a przeciętnej rodzinie ? Auta czy dzieci ? A rodzinach poniżej pewnego progu dochodowego jest więcej dzieci niż w rodzinach o wyższym standardzie. Pewni ludzie nazywają to patologią a dla mnie właśnie jest odwrotnie gdyż przekładanie wyższego standardu życiowego nad dzietnością to jest patologia a do tego dochodzi późne rodzicielstwo gdzie bardzo łatwo o uszkodzenia genów gdyż żyjemy w nie za bardzo zdrowym środowisku plus używki Afryka wygrywa z europą tym że tam dzietność rozpoczyna się bardzo wcześnie a teraz lekarze spowodowało że więcej dzieci przeżywa i dlatego w dłuższym przedziale czasowym rasa biała ulegnie innym rasom które już są silniejsze genetycznie
Rodzic lub dziadek z wózkiem oraz osoba na wózku inwalidzkim nawet elektrycznym ma kłopoty nie tylko na chodniku, ale by dostać się na pocztę, do byłej" szóstki", " dziesiatki", Urzedu Miasta itd. Nawet słynąca z dbałości o lokatorów SM Słowianin pozakładała w wiatrołapach wieżowców na Matejki i Wyspiańskiego blaszane szyny na schodach pomiedzy wiatrołapem a winda, a władze miasta mają płatnika podatków w dooooo... pie.
To ul. Rybaki. W zasadzie to pomimo, że tam parkują na chodniku to bardzo nie przeszkadzają o ile robią to z głową. Ale są też tacy co zostawiają większość chodnika i jeszcze pretensje mają, że piesi chcą korzystać z chodnika. A najbardziej bezczelni są ci kierowcy co stają od razu na skrzyżowaniu obok krzaków zostawiając całe przejscie.
Jest przepisowe 1, 5 metra...
Sygnalisto!Ta mama jakby jechała nawet czteropakiem to jeszcze byłby luz po bokach.A druga sprawa to nazwa tej ulicy na zdjęciu.
O tak to jest prawda samochodów mamy ogrom po prostu plaga A tak je ustawiają że O grozo!!Nie ma momentami jak przechodzić może nasze władze by naprawdę tym problemem się zajęły bo jest nad czym !!
na Niedziałkowskiego ten sam problem...nie wspomnę o osobach niepełnosprawnych... SM i Policja zero reakcji a pojazdów na niemieckich rej. unikają jak ognia
Jeśli mamy tu nie parkować tochyba musimy szukać miejsca na innym osiedlu :)) na naszym blisko domu nie ma gdzie parkować!
Miejsca jest full. Tępe sztuki z tych dzcieciorobów.
Wpis jest istotny w Świnoujściu jak w wiekszości miast jest problem z parkingami, ale gdzieś trzeba parkować aby tylko zgodnie z przepisami, gdyby jeszcze chodniki były proste bez dziur nie było by zle ale na ulicy Rybaki bo to jest to ulica ich stan woła o pomste do nieba;.
Szkopy napadły na nas 79 lat temu i wymordowały nam prawie 5 milionów Polaków a tu w iswinoujscie nawet wzmianki nie ma - boicie się czegoś? czy może nie warto pisać o historii już?
Chodzimy z dzieckiem do parku na spacery a nie po zadymionych ulicach!
Niech się mama z dzieckiem przeciśnie chodnikiem obok parku linowego gdy w amfiteatrze jakaś impra jest- policja i straż miejska ma w głębokim poważaniu pieszych wtedy - 0 mandatów za złe parkowanie (można przymknąć oko na łamanie przepisów ? można widocznie) jakie miasto taka władza.