Na starcie 24 sierpnia, w Świnoujściu zameldowało się ponad 360 uczestników ultramaratonu kolarskiego Bałtyk-Bieszczady Tour. Do przejechania mieli 1008 km, a w tym roku limit czasu przejazdu wynosił 70 godzin. Na starcie uczestnicy ultra maratonu zostali podzieleni na kategorie i 6 osobowe grupy. Kolejne szóstki wyruszały w 5 minutowych odstępach.
Jak poinformowali na profilu Facebookowym ultramaratonu organizatorzy, pierwszy na mecie zameldował się Stanisław Ruchlicki, jadący z numerem 56. Najszybszy uczestnik samotnie pokonał trasę w nieco ponad 43 h, poprawiając tym samym swój wcześniejszy wynik o 3 godziny.
Najlepszy wynik na mecie w Ustrzykach Górnych uzyskał jednak mieszkaniec podkarpackiej wsi Siedliska Bogdan Adamczyk. Trasę ze Świnoujścia do Ustrzyk Górnych pokonał w czasie 34:53:46 poprawiając swój rekord o blisko 2 godziny. To drugie z rzędu zwycięstwo tego sportowca, który był bezkonkurencyjny także w poprzedniej edycji imprezy.
Mieszkańców na starcie było bardzo mało. Szkoda, że tak ciekawą imprezą miasto nie było zainteresowane. Start na Bieliku odbywał się przy zanikach prądu. Panowie - sędzia + obsługa Bielika patrząc na swoje zegarki krzykami ustalali moment startu. Natomiast monitor wskazujący czas do startu ustawiony był na kartonie. W taki sposób ultramaratończycy zobaczyli nasze miasto. Gratuluję panie Prezydencie.
Gość • Czwartek [30.08.2018, 00:07:10] • [IP: 178.238.252.***] to weź napisz i zrób zdjęcia i wyślij, ktoś ma to zrobić za ciebie?
Słabo, nawet zdjęcia nie ma z wydarzenia
Jak na taką imprezę trochę mało pisaliście. Wielu uczestników było ze Świnoujścia, jechali w różnych kategoriach. Mógłby się ktoś pochylić nad tym tematem a nie tak olewająco potraktować tak wielką sprawę. Więcej piszecie o kotkach i pieskach. WSTYD !
Dzień wcześniej wystartował, były dwie grupy.
Pierwszy na mecie miał 43 godziny, a wygrał pan Adamczyk w czasie 34:53:46.Czy jakiś znawca tematu wyjaśni mi o co chodzi bo nie chwytam?!