Jego tytuł to „HEJ, CZY NIE WIECIE”. Jest on zaczerpnięty z jednej z piosenek zespołu Kult. Nieprzypadkowo – opowiada Paweł Niczewski, juror Famy i reżyser koncertu finałowego.
- Kazik Staszewski jest dla mnie takim "starszym bratem" w myśleniu o świecie. Dlatego wybrałem pięć jego piosenek, które opowiadają o naszej współczesności. To owe "Hej, czy nie wiecie", "Arahja", "Legenda ludowa", "Nie żyje ponad stan" i "Tłuszcza". Przearanżował je Tomek Lewandowski, który jest kierownikiem muzycznym przedsięwzięcia. Jesteśmy też wspomagani choreograficznie przez Arkadiusza Buszko. Mam nadzieję, że koncert będzie w tym roku bardziej mobilny. Prowadzący będą na widowni. Oprócz zaprezentowania śpiewu czy tańca chcemy tym koncertem nawiązać swego rodzaju rozmowę z publicznością. Na zasadzie "Jak wy oceniacie to co się obecnie dzieje w Polsce?".
Jak dodaje Niczewski na scenie amfiteatru wystąpi grono najbardziej utalentowanych osób wyselekcjonowane z około 200 młodych twórców, którzy wzięli udział w tegorocznej Famie.
- To bardzo intensywna praca w bardzo krótkim czasie. Zbieram tych najlepszych w swoich dziedzinach, żeby podsumowali cały festiwal. Na dużej scenie będzie można w sobotę zobaczyć prawdopodobnie najzdolniejszą młodzież w kraju.
Koncert finałowy 48. Famy rozpocznie się w Amfiteatrze o godzinie 20:30. Jego częścią będzie wręczenie uczestnikom nagród. Ich łączna pula to 25 tysięcy złotych brutto.
48. Festiwal Fama odbywa się w terminie 16-26 sierpnia 2018. Aktualizowany harmonogram jest dostępny na stronie internetowej, w zakładce PROGRAM. Wstęp na wszystkie wydarzenia – w tym koncert finałowy – jest wolny. Zachęcamy do śledzenia naszych profili na FACEBOOKU i INSTAGRAMIE.
www.fama.org.pl/program
www.facebook.com/festiwal.fama
www.instagram.com/festiwalfama
"Misto finansuje miasto kobiet i inne bzdety zamiast finansować famę i dać temu miastu trochę życia." co ty za bzdury piszesz, czy ty wiesz ile kosztuje i trwa regeneracja wątroby?
Fama zanika, kiedyś trwała cały lipiec i było studentów wszędzie słychać i widać, dawali koncerty pokazy w różnych częściach miasta, na placu wolności muzyka leciała, fama nadawała na żywo, było bardzo wesoło. Teraz jakby się nie przeczytało że jest fama nikt by nie wiedział, rozumiem młodzież sie zmienia, ale czy aż tak ? czy im się poprostu ogranicza. Misto finansuje miasto kobiet i inne bzdety zamiast finansować famę i dać temu miastu trochę życia.
oby było fajnie, przyjdę i sprawdzę
wielkie show. zobaczymy co wymodzą z tak małymi finansami. scenografia z tamtego roku? miasto zarabia krocie na gruntach itp. a załuje na Famę.