Sobotni pożar ściółki miał miejsce przed godziną 19.00, w lesie przy ulicy Bałtyckiej. Na szczęście został w porę zauważony, powiadomiono straż pożarną. Po jej przyjeździe pojawił się jednak nieoczekiwany problem - wjazd do lasu był zastawiony przez samochody.
Informację otrzymaliśmy od Czytelniczki, która widziała całą akcję.
"Akurat przejeżdżałam. Przez zastawienie wjazdu, straż musiała przez las wyjeżdżać. A przecież każda minuta czasami się liczy. Może warto przestrzec aby uważać gdzie się auta stawia."
Z Łodzi się pochodzi • Czwartek [23.08.2018, 21:47:03] • [IP: 31.183.132.**]
Mają piły do metalu. Pociąć zabrać na złom i obciążyć kosztami akcji gaśniczej. W USA nikt by się nie zastanawiał co zrobić z klamotami. Ciekawe czy pod wieżowcem też by czekali, czy odjedzie i rozłożą drabinę.
Mam" pouczające"rozwiązanie. Strażacy powińi mieć widlaka i on w takiej sytuacji powinien wstawić źle stojące auta między drzewa.
Potem poczekać i kasować po 500, bo przyjedzie Policja czy Straż Leśna i będzie 1000. A na miejscu youtuberzy i nagrywaliby filmiki z idiotami usiłującymi coś zrobić.
Tak wlasnie dzialaja służby w tym miescie. Straz Miejska i Policja praktycznie nie istnieje. Wszystko trzeba palcem pokazywać. Na Zdrojowej w strefie zamieszkania (parkowanie możliwe tylko w wyznaczonych miejscach) caly czas stoja samochody gdzie popadnie. Codziennie Policja lub Straz Miejska miałaby wpływy kilkutysięczne z mandatow (tyle auto stoi zaparkowanych nieprawidlowo), ale po co się ruszac ? Na Zeromskiego w kierunku do granicy na zakazie codziennie stoi kilkadziesiąt aut. I co policja tamtędy nie przejezdza ? A może udaja ze nie widza ? Albo zacznijcie egzekwować przepisy albo sciagnijcie te znaki bo co to za prawo, którego nie można wyegzekwować ? Przez brak reakcji sluzb później sa takie kwiatki jak w artykule, wszyscy maja w tym miescie przepisy gdzies bo wiedza ze nic im za to nie grozi !! To samo z deptakiem na Slowackiego, 90% turystow naszych jak i zagranicznych tamtędy jeździ !! Magisrat do wymiany !! Naspraszali gości i nie potrafią nad tym teraz zapanować !! Dość !!
Prezydent nie daje sobie rady! Brak oznakowania - droga pożarowa. Bez tego oznakowania i oczyszczenia dróg dojazdowych skłania kierowców do parkowania byle gdzie. Jednak winę ponosi urzędnik, prezydent!!
las to pikus stalem w kolejce na prom pierwszy w kolejce kolo mnie podjechala karetka na sygnale ciec akurat wyposzczal samochody ale trzoda wychodzaca musiala przejsc na lewa strone utrudniajac wyjazd nikt nie zaowazyl ze mozna wyjsc z promu i stanac poczekac az wyjada wszystkie samochody czy az tak mozgi polaczkaom wyjaralo to slonce??
mandat dla Policji i SM • Niedziela [19.08.2018, 17:24:30] • [IP: 109.243.156.**]
16:14 - Jednak wielkie samochody straży pożarnej mają tez większą moc (więcej koni mechanicznych) i odpowiednio bieżnikowane, potężne opony, tak więc skoro wjeżdżają na dukty leśne, to poradzą sobie i z tą drogą, choć skoro to jest w centrum miasta, to choć żużel można by tam rzucić.---- A po przeczytaniu wpisów i widząc apel Czytelniczki w artykule do źle parkujacych, wołam: TO NIE SPRAWA" ZŁYCH" KIEROWCÓW (a na pewno nie tylko ich), ALE SŁUŻB jak Policja i Straż Miejska. Albo sa one świadomie źle" zadaniowane" na udawanie, ze NIE WIDZĄ, albo źle pracują lub jest ich za mało.
Kilkukrotnie byłem na nartach w czeskim Spindlerovym Młynie.W sezonie narciarskim przebywa tam sporo turystów, a miejsc parkingowych również brakuje.W przeciwieństwie do Ś-cia gdzie plażowanie i kąpiel w morzu(równierz przeprawy promowe)są bezpłatne w czeskim kurorcie opłaty za wyciągi narciarskie do tanich nie należą, a czeska policja wlepia wysokie mandaty za nieprawidłowe parkowanie zarówno Niemcom(których tam najwięcej), Czechom jak i Polakom.Dzięki temu w kurorcie panuje ład i porządek.
To samo jest na Żeromskiego od Baltyckiej, w razie czego to nie ma szans aby tam wjechała straż pożarna. A patelnia do połowy pusta, ale tak tam trzeba zapłacić a w lesie nie. Stają już na przy samym wejściu na plażę w lesie i na trawniku gdzie jest wogole postawiony zakaz wjazdu. Co się k... a dzieje.
Podejrzewam, że na zaplecze H.Pruskiego (pn. część) też straż nie wjedzie. Z takim trudem odremontowano te zabytkowe kamienice (częściowo i za nasze pieniądze podobno), a wciąż nie ma tam drogi p.poż. bo tej ubitej piaszczystej prowizorki nie można nazwać drogą. Jestem pewien, że żaden wóz strażacki tamtędy nie przejedzie, bo wiele razy obserwowaliśmy z balkonów jak odkopywano ugrzęzłe w piachu auta mieszkańców tej ulicy.
I ani mieszkańcy, którzy podobno mają ją zrobić, ani władze miasta, które wybudowały drogę po drugiej stronie ulicy (ciekawe czemu nie zrobili jej po tej stronie ulicy?) już 3-ci rok nie mogą zabrać się do budowy drogi.
Nie życzę im pożaru, by przetestować przejezdność tej drogi. I bez niego wiem, że żaden ciężki wóz strażacki nie przejedzie po tych piachach! Może ktoś wreszcie zajmie się tą sprawą i uwolni nas od tumanów kurzu z tej piaszczystej drogi i zapobiegnie ewentualnemu nieszczęściu. Przecież te stare chałupy sfajczą się zanim wozy strazackie przekopią się przez te piachy!
Straż Pożarna mogła przestawić blokujące przejazd samochody. Mają takie prawo, chyba że to pojazdy naszych zachodnich sąsiadów. Oni mają prawo WSZĘDZIE parkować. A tak na poważnie, gdzie była policja S.G. i S.M. ??
do tego lasu są 2 wjazdy jeden od ulicy Wojska Polskiego a drugi widzimy brak tablicy aby nie zastawiać na pierwszej jest tablica Straży Granicznej która zawsze wjedzie samochodami do tego lasu
w Krakowie jak paliła się piwnica a samochód stal zaparkowany przez debila to strażacy wybili szyby i węże przez samochód tak powinno się traktować debili
A moze wzorem innych panstw wydawac zezwolenia na budowe bloków czy apartamentowcow pod warunkiem wkalkulowania w projekcie budynku, garażu podziemnego.
Niestety ale taką politykę turystyczną przyjął magistrat, jak najwięcej hoteli, apartamentowców potem zapraszamy turystów a na miejscu okazuje się że nie ma gdzie zaparkować.Miasto zakorkowane po lasy.Jeszcze więcej zapraszajcie ludzi to na pewno będzie lepiej.
Powinni mandat na 50000 zł wywalić i się by nauczyli nastepnym razem. Przez baranów powstało zagrozenie lasu przy granicy z Niemcami, zagrozenie dla hoteli i ludzi oraz ryzyko uszkodzenia strefy nadmorskiej. Gnojstwo przyjezdne.
A ja jadąc dzisiaj rowerem tamtędy zastanawiałam się kto przestawił ławkę i rozjechał chodnik. Często jeżdżę tą ulicą i widzę auta poustawiane właśnie w tym miejscu i to są auta turystów, auta soją po jednej i drugiej stronie Bałtyckiej, najchętniej nasi kochani goście wjechaliby po same drzwi pensjonatu,
Przecież u nas w mieście to stawanie byle gdzie jest normą. Policja w ogóle" nie zauważa" tego problemu i olewa sprawę. Jak w końcu dojdzie do tragedii to będzie lament, że nikt nic wcześniej z tym nie zrobił.
Bo straży miejskiej i policji w tym mieście nie ma. Stawiają samochody wszędzie. Ja rozumiem ze jest mało miejsc parkingowych ale ludzie zacznijcie myśleć!
A co robią patrole z Policji, ze Straży Miejskiej? Czy to tak trudno robic rutynowe pętle patrolowe i wlepiac mandaty, a trzeba pamiętać, Świnoujście to zupełnie innego rodzaju miasto niż np.Choszczno czy Nowogard - tu nieustannie przybywają nowi ludzie, którzy nie zostali tutaj" wychowani" przez mandaty - zatem trzeba byc jeszcze bardziej gorliwym, miec może więcej funkcjonariuszy, by dwoili sie i troili, gdyz specyfika miasta wymaga WIĘKSZEJ LICZBY STRAŻNIKÓW MIEJSKICH - własnie dlatego, że nawet kilka mandatów wlepionych jednemu gamoniowi przestaje działac po 2 tygodniach, gdy gamoń odjeżdża, a w jego miejsce przyjeżdża nowy. Pytam Żmurka i Sujkę, wprawnych w ględzeniu o S. Ryfczyńskim, który im rzekomo robi źle - wysiadujecie kupry, Sujka przecina kilometry wstęg i wręcza (lub je przyjmuje) łany kwiatów, a co z waszym psim obowiązkiem zapewnienia prawa w miescie? Kilku strażników pracujących do g.15 ma wystarczyć w sezonie?
Mają piły do metalu. Pociąć zabrać na złom i obciążyć kosztami akcji gaśniczej. W USA nikt by się nie zastanawiał co zrobić z klamotami. Ciekawe czy pod wieżowcem też by czekali, czy odjedzie i rozłożą drabinę.
To proste WYSOKIE MANDATY.
Wezwać lawetę, odholować i później niech buraki płaca...
Mam" pouczające"rozwiązanie. Strażacy powińi mieć widlaka i on w takiej sytuacji powinien wstawić źle stojące auta między drzewa. Potem poczekać i kasować po 500, bo przyjedzie Policja czy Straż Leśna i będzie 1000. A na miejscu youtuberzy i nagrywaliby filmiki z idiotami usiłującymi coś zrobić.
Teren lasu to straż leśna może dać mandaty!
STARANOWAĆ i kazać ZAPŁACIĆ ZA STRATY
Strażacy powinni mieć prawo do utylizacji tych samochodów. -Akcja chwytak i kontener.
Tak wlasnie dzialaja służby w tym miescie. Straz Miejska i Policja praktycznie nie istnieje. Wszystko trzeba palcem pokazywać. Na Zdrojowej w strefie zamieszkania (parkowanie możliwe tylko w wyznaczonych miejscach) caly czas stoja samochody gdzie popadnie. Codziennie Policja lub Straz Miejska miałaby wpływy kilkutysięczne z mandatow (tyle auto stoi zaparkowanych nieprawidlowo), ale po co się ruszac ? Na Zeromskiego w kierunku do granicy na zakazie codziennie stoi kilkadziesiąt aut. I co policja tamtędy nie przejezdza ? A może udaja ze nie widza ? Albo zacznijcie egzekwować przepisy albo sciagnijcie te znaki bo co to za prawo, którego nie można wyegzekwować ? Przez brak reakcji sluzb później sa takie kwiatki jak w artykule, wszyscy maja w tym miescie przepisy gdzies bo wiedza ze nic im za to nie grozi !! To samo z deptakiem na Slowackiego, 90% turystow naszych jak i zagranicznych tamtędy jeździ !! Magisrat do wymiany !! Naspraszali gości i nie potrafią nad tym teraz zapanować !! Dość !!
a gdzie straz i policji, zeby zrobila z tym porzadek
Prezydent nie daje sobie rady! Brak oznakowania - droga pożarowa. Bez tego oznakowania i oczyszczenia dróg dojazdowych skłania kierowców do parkowania byle gdzie. Jednak winę ponosi urzędnik, prezydent!!
Mają wyciągarkę z przodu? Powinni mieć prawo podczepić takie auto i udrożnić przejazd nawet kosztem uszkodzenia samochodu
las to pikus stalem w kolejce na prom pierwszy w kolejce kolo mnie podjechala karetka na sygnale ciec akurat wyposzczal samochody ale trzoda wychodzaca musiala przejsc na lewa strone utrudniajac wyjazd nikt nie zaowazyl ze mozna wyjsc z promu i stanac poczekac az wyjada wszystkie samochody czy az tak mozgi polaczkaom wyjaralo to slonce??
16:14 - Jednak wielkie samochody straży pożarnej mają tez większą moc (więcej koni mechanicznych) i odpowiednio bieżnikowane, potężne opony, tak więc skoro wjeżdżają na dukty leśne, to poradzą sobie i z tą drogą, choć skoro to jest w centrum miasta, to choć żużel można by tam rzucić.---- A po przeczytaniu wpisów i widząc apel Czytelniczki w artykule do źle parkujacych, wołam: TO NIE SPRAWA" ZŁYCH" KIEROWCÓW (a na pewno nie tylko ich), ALE SŁUŻB jak Policja i Straż Miejska. Albo sa one świadomie źle" zadaniowane" na udawanie, ze NIE WIDZĄ, albo źle pracują lub jest ich za mało.
Kilkukrotnie byłem na nartach w czeskim Spindlerovym Młynie.W sezonie narciarskim przebywa tam sporo turystów, a miejsc parkingowych również brakuje.W przeciwieństwie do Ś-cia gdzie plażowanie i kąpiel w morzu(równierz przeprawy promowe)są bezpłatne w czeskim kurorcie opłaty za wyciągi narciarskie do tanich nie należą, a czeska policja wlepia wysokie mandaty za nieprawidłowe parkowanie zarówno Niemcom(których tam najwięcej), Czechom jak i Polakom.Dzięki temu w kurorcie panuje ład i porządek.
Dziwi mnie, ze jeszcze nikt nie zrozumiał jaka to żyła złota LAWETA i nie rozkręcił biznesu wzorem z innych państwa.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
To samo jest na Żeromskiego od Baltyckiej, w razie czego to nie ma szans aby tam wjechała straż pożarna. A patelnia do połowy pusta, ale tak tam trzeba zapłacić a w lesie nie. Stają już na przy samym wejściu na plażę w lesie i na trawniku gdzie jest wogole postawiony zakaz wjazdu. Co się k... a dzieje.
odwiezc auta na koszt tych, ktorzy postawili i wlepic zdrowy mandat. Migdy wiecej nie postawi w miejscu niedozwolonym. Debile jezdza samochodami.
Debile turysci albo szfaby... Kto inny?
Podejrzewam, że na zaplecze H.Pruskiego (pn. część) też straż nie wjedzie. Z takim trudem odremontowano te zabytkowe kamienice (częściowo i za nasze pieniądze podobno), a wciąż nie ma tam drogi p.poż. bo tej ubitej piaszczystej prowizorki nie można nazwać drogą. Jestem pewien, że żaden wóz strażacki tamtędy nie przejedzie, bo wiele razy obserwowaliśmy z balkonów jak odkopywano ugrzęzłe w piachu auta mieszkańców tej ulicy. I ani mieszkańcy, którzy podobno mają ją zrobić, ani władze miasta, które wybudowały drogę po drugiej stronie ulicy (ciekawe czemu nie zrobili jej po tej stronie ulicy?) już 3-ci rok nie mogą zabrać się do budowy drogi. Nie życzę im pożaru, by przetestować przejezdność tej drogi. I bez niego wiem, że żaden ciężki wóz strażacki nie przejedzie po tych piachach! Może ktoś wreszcie zajmie się tą sprawą i uwolni nas od tumanów kurzu z tej piaszczystej drogi i zapobiegnie ewentualnemu nieszczęściu. Przecież te stare chałupy sfajczą się zanim wozy strazackie przekopią się przez te piachy!
Może Gość z 14:46:47 ma jakieś przerwy w myśleniu, że wzywa innych? Niech pomyśli i zaproponuje rozwiązanie problemu. Ocenimy poziom pomyślenia.
Straż Pożarna mogła przestawić blokujące przejazd samochody. Mają takie prawo, chyba że to pojazdy naszych zachodnich sąsiadów. Oni mają prawo WSZĘDZIE parkować. A tak na poważnie, gdzie była policja S.G. i S.M. ??
do tego lasu są 2 wjazdy jeden od ulicy Wojska Polskiego a drugi widzimy brak tablicy aby nie zastawiać na pierwszej jest tablica Straży Granicznej która zawsze wjedzie samochodami do tego lasu
No to niech tam się pali a skoro nie można dojechać to spalą się też ich samochody - jakie to proste nawet dla małego rozumku prosiaczka !
Ciekawe kto naprawi kompletnie zdewastowany chodnik przez ciężkie strażackie samochody?
w Krakowie jak paliła się piwnica a samochód stal zaparkowany przez debila to strażacy wybili szyby i węże przez samochód tak powinno się traktować debili
A moze wzorem innych panstw wydawac zezwolenia na budowe bloków czy apartamentowcow pod warunkiem wkalkulowania w projekcie budynku, garażu podziemnego.
W takich sytuacjach Straż Pożarna powinna mieć prawo przestawić pojazd, nawet taranując go i byłoby po problemie
Niestety ale taką politykę turystyczną przyjął magistrat, jak najwięcej hoteli, apartamentowców potem zapraszamy turystów a na miejscu okazuje się że nie ma gdzie zaparkować.Miasto zakorkowane po lasy.Jeszcze więcej zapraszajcie ludzi to na pewno będzie lepiej.
Powinni mandat na 50000 zł wywalić i się by nauczyli nastepnym razem. Przez baranów powstało zagrozenie lasu przy granicy z Niemcami, zagrozenie dla hoteli i ludzi oraz ryzyko uszkodzenia strefy nadmorskiej. Gnojstwo przyjezdne.
k...wa kto tu rzadzi, zbudowac trzy parkingowce w miescie i po sprawie a nie tylko apartamentowce, w koncu ludzie musza ddzies parkowac.
A ja jadąc dzisiaj rowerem tamtędy zastanawiałam się kto przestawił ławkę i rozjechał chodnik. Często jeżdżę tą ulicą i widzę auta poustawiane właśnie w tym miejscu i to są auta turystów, auta soją po jednej i drugiej stronie Bałtyckiej, najchętniej nasi kochani goście wjechaliby po same drzwi pensjonatu,
Pożar w lesie... *** palacz, czy dzieciaki?
Przecież u nas w mieście to stawanie byle gdzie jest normą. Policja w ogóle" nie zauważa" tego problemu i olewa sprawę. Jak w końcu dojdzie do tragedii to będzie lament, że nikt nic wcześniej z tym nie zrobił.
Bo straży miejskiej i policji w tym mieście nie ma. Stawiają samochody wszędzie. Ja rozumiem ze jest mało miejsc parkingowych ale ludzie zacznijcie myśleć!
Laweta + odpowiedni mandat. Młynarska miała rację. Szary człowiek na wczasach.
Laweta i po problemie, oraz wysoki mandat za utrudnianie wjazdu służbom ratowniczym.Minimum tyle co za jazdę za karetką pogotowia na sygnale.
Brawo dla straży, akcja szybka mimo przeszkód.
A co robią patrole z Policji, ze Straży Miejskiej? Czy to tak trudno robic rutynowe pętle patrolowe i wlepiac mandaty, a trzeba pamiętać, Świnoujście to zupełnie innego rodzaju miasto niż np.Choszczno czy Nowogard - tu nieustannie przybywają nowi ludzie, którzy nie zostali tutaj" wychowani" przez mandaty - zatem trzeba byc jeszcze bardziej gorliwym, miec może więcej funkcjonariuszy, by dwoili sie i troili, gdyz specyfika miasta wymaga WIĘKSZEJ LICZBY STRAŻNIKÓW MIEJSKICH - własnie dlatego, że nawet kilka mandatów wlepionych jednemu gamoniowi przestaje działac po 2 tygodniach, gdy gamoń odjeżdża, a w jego miejsce przyjeżdża nowy. Pytam Żmurka i Sujkę, wprawnych w ględzeniu o S. Ryfczyńskim, który im rzekomo robi źle - wysiadujecie kupry, Sujka przecina kilometry wstęg i wręcza (lub je przyjmuje) łany kwiatów, a co z waszym psim obowiązkiem zapewnienia prawa w miescie? Kilku strażników pracujących do g.15 ma wystarczyć w sezonie?
KARAĆ SUROWO TO NAUCZĄ SIĘ PARKOWAĆ.PEWNIE JAK ZWYKLE NIEMIECKIE SAMOCHODY.
Nadleśnictwo powinno szlabany tam postawić i wszystko w temacie.
Dowalić mandat razy10 albo trzeba było te auta na chama zepchnąć i nie patrzec