Policjanci odwiedzili kolonistów z Rzeszowa i Lublina, zakwaterowanych w Szkole Podstawowej nr 1 przy ul. Witosa w Świnoujściu. Spotkanie składało się z 2 części. Podczas pierwszej uczestnicy kolonii spotkali się ze świnoujską policjantką oraz z przedstawicielką miejscowego Sanepidu. Głównym tematem spotkania było bezpieczeństwo podczas wakacji, w tym zasady bezpiecznego wypoczynku nad wodą. Druga część spotkania w całości poświęcona została zagadnieniu udzielania pierwszej pomocy i prowadzenia resuscytacji krążeniowo – oddechowej. Pokaz oraz ćwiczenia praktyczne na fantomach przeprowadzili policjanci – ratownicy medyczni pełniący służbę w Zespole Medycznym OPP w Szczecinie.
Chociaż piękna pogoda za oknem zachęcała do plażowania, dzieci, młodzież oraz opiekunowie kolonii byli bardzo zainteresowani tematem spotkania. Wykazali się także dużą wiedzą w zakresie zasad udzielania pierwszej pomocy i chętnie udzielali odpowiedzi na pytania zadawane przez prowadzących pokaz. Nie brakowało również chętnych do ćwiczeń. Zgodnie z założeniem projektu, każdy uczestnik spotkania otrzymał mini zestaw zawierający maseczkę do sztucznego oddychania wraz z instrukcją oraz jednorazowe rękawiczki.
Program „BEZPIECZNIE NAD MORZEM” realizowany jest od początku wakacji w miejscowościach wypoczynkowych na terenie powiatu gryfickiego, kamieńskiego, kołobrzeskiego, koszalińskiego, sławieńskiego oraz miasta Świnoujście, czyli wszędzie tam, gdzie w czasie wakacji służbę pełnią policjanci OPP w Szczecinie.
Głównym celem projektu jest edukacja w zakresie udzielania pierwszej pomocy oraz prowadzenia resuscytacji krążeniowo – oddechowej.
Dodatkowo w ramach kampanii „Bezpiecznie nad Morzem” policjanci przekazują rodzicom najmłodszych wczasowiczów tzw. niezgubki, czyli opaski na rękę dziecka z miejscem na wpisanie telefonu rodzica lub opiekuna.
asp. Alicja Bierbasz – Krawczyk
Sorry, nie zdążyłem się wcześniej podpisać" j444", z góry moich fanów przepraszam
ZOMO łatwiej się wymawiało i w nazwie ładniejsze, nie wiem po co te nazewnicze dziwadło czyż nie prościej było nazwać ZOP, zadania te same, zasady działania te same, a nawet bardziej perfidne bo nagrywają uczestników demonstracji a później brutalnie wpadają o świcie do mieszkań. Każdy kraj posiadał, posiada i zawsze będzie posiadał tego typu oddziały, nie rozumiem tylko tej obłudy, tego wyszukanego uświęcania czegoś, co nigdy świętym nie będzie.