Na wystawę najlepszych zdjęć prasowych 2017 roku zapraszają organizatorzy konkursu: magazyn „Press” i Fundacja Grand Press oraz Marszałek Województwa Zachodniopomorskiego – Olgierd Geblewicz.
Zaprezentowanych zostanie blisko 250 fotografii – są to zdjęcia pojedyncze, fotoreportaże, projekty dokumentalne. Prace te trafiły do finału konkursu, w którym jury przewodniczył fotoreporter światowej klasy, członek prestiżowej agencji VII: Stefano De Luigi.
- Byłem bardzo ciekaw produkcji polskich fotografów. Chciałem się przekonać, w jaki sposób fotografowie w Polsce pracują i jakie mają podejście do najważniejszych problemów społecznych, gospodarczych i politycznych. Jakość zgłoszonych prac mile mnie zaskoczyła – mówi Stefano De Luigi.
Członkini jury Beata Łyżwa-Sokół z „Gazety Wyborczej” oceniała po obradach: - Jestem pozytywnie zaskoczona tym, że nareszcie fotografowie szukają ciekawych tematów. Pokazują nam życie nie tylko w dużych miastach, ale też w tych małych; obrazy z życia ludzi nie z pierwszych stron gazet. Mieliśmy bardzo dużo ciekawych, dobrych materiałów w kategorii Projekt dokumentalny. Te historie są naprawdę ciekawe, dobrze sfotografowane i poruszające.
- Żyjemy w czasach, które są bardzo dynamiczne, bardzo zmienne. Oglądając te zdjęcia, wyraźnie widać, że jest jakieś napięcie społeczne, którego od dawna nie obserwowaliśmy. I są fotografowie, którzy to wyczuwają i o tym opowiadają – komentuje z kolei członek jury Andrzej Zygmuntowicz.
Tytuł Zdjęcia Roku otrzymała fotografia autorstwa Adama Lacha (Napo Images) zrobiona 24 lipca 2017 roku w Warszawie podczas protestów zorganizowanych przeciwko reformom polskiego sądownictwa.
- Wybraliśmy to zdjęcie, ponieważ przypomniało nam o czymś bardzo istotnym, może najważniejszym: o wolności. Wolności słowa, wolności do tego, aby kochać. Nie możemy nigdy zapomnieć o tym, że wolność jest podstawą każdej demokracji – uzasadniał Stefano De Luigi, dodając, że jury dopatrzyło się w tej fotografii podobieństwa do znanego obrazu Eugene’a Delacroix „Wolność wiodąca lud na barykady”.
- Cieszę się, że jury zauważyło niezwykłą prawdę napisaną w tej fotografii, bo ona niczego nie udaje. I że doceniło ważne rzeczy, które się dzieją w naszym kraju. Bo niezwykłe jest to, że ludzie się jednoczą, i po jednej i po drugiej stronie, a my obie te strony z wielkim szacunkiem powinniśmy fotografować – mówił po odebraniu nagrody Adam Lach.
Spośród ok. 4,8 tys. zdjęć nadesłanych na konkurs jury zakwalifikowało do finału 65 zdjęć pojedynczych i 15 reportaży. Wśród nich zobaczymy m.in. poruszające zdjęcia dokumentujące dramat ludności Rohingja, która z Birmy uciekła do Bangladeszu; przerażające obrazy po nawałnicy, jaka nawiedziła Polskę w ub.r.; świat widziany oczami młodych ludzi; mocne kadry z demonstracji w obronie sądów oraz z Marszu Niepodległości, niespodziewane sytuacje z zawodów sportowych. Są też zapadające w pamięć portrety polskich górali, obrazy dokumentujące zniszczenie polskich lasów, poruszająca opowieść o Igorze cierpiącym na zespół kociego krzyku czy wstrząsający dokument o własnym zmaganiu się fotografa z depresją.
Ogólnopolski Konkurs Fotografii Prasowej Grand Press Photo organizuje od 2005 roku magazyn „Press”. To konkurs dla zawodowych fotoreporterów pracujących w redakcjach prasowych, internetowych, w agencjach fotograficznych oraz dla freelancerów. Tradycyjnie już jury przewodniczy światowej klasy fotoreporter, laureat World Press Photo – w tym roku był to Stefano De Luigi z agencji VII. Oprócz niego w jury zasiadali: Beata Łyżwa-Sokół („Gazeta Wyborcza”), Arkadiusz Gola („Dziennik Zachodni), Peer Grimm (Deutsche Presse-Agentur), Andrej Reiser i Andrzej Zygmuntowicz.
Co roku „Press” wprowadza jakąś nowość, poszukując talentów na rynku fotografii prasowej i dokumentalnej. W 2018 roku ustanowił kategorię Young Poland – dla fotografów, którzy nie ukończyli 26. roku życia. Była to chęć sprawdzenia, jak młodzi fotografowie widzą swoje pokolenie w stulecie odzyskania niepodległości przez Polskę. W ramach tej kategorii oceniano bowiem zdjęcia ilustrujące życie młodego pokolenia w naszym kraju.
W osobnym konkursie Photo Book oceniano książki fotograficzne. Tytuł Photo Book of The Year 2017 otrzymała książka „9 Gates of No Return” Agaty Grzybowska – opowieść o dziewięciu osobach, które z różnych przyczyn postanowiły porzucić życie w mieście i osiedlić się w Bieszczadach. Wyróżnienie otrzymała książka „f/5.6” Bogdana Dziworskiego – album prezentujący dokonania tego wybitnego polskiego fotografa i operatora filmowego.
ZAPRASZAMY NA WYSTAWĘ!
Mecenas Grand Press Photo 2018: Nikon
Partnerzy konkursu i wystaw: Sanofi, Provident Polska, Stowarzyszenie Autorów ZAiKS oraz Inicjatywa Nasza Niepodległa
Partnerzy wystaw: Drukarnia Andrus i thyssenkrupp Materials Poland S.A.
Patronat honorowy: Marszałek Województwa Zachodniopomorskiego
Olgierd Geblewicz
Partnerzy wystawy miejskiej: Urząd Marszałkowski Województwa Zachodniopomorskiego, Hotel Cesarskie Ogrody***
Protestujacy w obronie sadow i demokracji TO NIE GLUPKI tylko SUWEREN ktoremu nie podoba sie lamanie konstytucji i powrot do PRL-u!!To ze rzadzi RZAD wybrany przez 18% wyznawcow niech rzadzi ale niech nie demoluje NASZEGO KRAJ!!I przestancie obrazac ludzi myslacych inaczej niz Pis!!Albo obrazajcie a SUWEREN pojdzie na wybory i was pisiaki NIE WYBIERZE!!
Do kał ksteina IP.221.122 kundlowi się żółć gotuje bo rządzi prawo żądny rząd ha ha ha kundlu
Pisobolszewickie kundle skowyczą aż miło - po ile za post płaci złodziej ze Szczecina?
widzialem Niemcow z krzywymi uśmieszkami oglądający tą wystawe...kto tak pokazuje nasz kraj??Young Poland tak wygląda ?
13:03 - Nie dodano, że to wystawa dla nudystów, obowiązuje strój bezstrojowy, stać przed planszami... przednią antenką... do fotografii.
1). --Gdy doczytałem sie nazwy gazety będącej aktualnie w fazie gwałtownego upadku, Wybiórczej, która tonąc po wycofaniu reklam przez spółki skarbu państwa, zwolniła nawet wiodących dziennikarzy, a która przez 27 lat firmowała to, co najgorsze w kraju, aborcję, ataki na Kościół, promowanie Kiszczaka, szefa tajnych służb w stanie wojennym jako człowieka honoru, to nie zdziwiłem się, gdy dotarłem do takiego zdania:. .Tytuł Zdjęcia Roku otrzymała fotografia autorstwa A. Lacha zrobiona (..) w Warszawie podczas protestów zorganizowanych przeciwko reformom polskiego sądownictwa." Ojciec Mnich Nik czuwa! --2) Uwaga, na terenie germańskiego Hotelu Cesarskie Ogrody, obowiązuje elitarne oddychanie, a więc opłata klimatyczna za dobry Pański klimat (Herrenklima), über alles! (...nie, żartowałem...)
Fotki może i fajne ale sposób wyeksponowania to porażka. W jakim stroju tam przyjść i jak się nie czuć intruzem?
"świat widziany oczami młodych ludzi; mocne kadry z demonstracji w obronie sądów" - czy pokazywanie protestujących głupków czyni już fotografię wartą pokazywania?!
super praca na lażakach cud miód zajęcie
dlaczego taka wystawa tak mało naglośniona??ale miejsce i sposób wystawy super
SUPER!
Fajnie, jakby te ogrody wyglądały na cesarskie, a nie jak wysypisko śmieci, bo potencjał jest.