Wczoraj około godziny 23.00 oficer dyżurny z Komendy Miejskiej Policji w Świnoujściu odebrał telefon od jednego z mieszkańca bloku przy ulicy Grunwaldzkiej, który poinformował o zamkniętym na balkonie psie, który szczeka, a właściciel nie reaguje.
fot. Czytelnik
Dyżurni odbierając telefon alarmowy, przyjmują różnego rodzaju zgłoszenia. Wielokrotnie profesjonalne podejście, doświadczenie i wiedza oraz upór stróży prawa przyczyniają się do ratowania istnień ludzkich. Tym razem upór policjantów świnoujskiej komendy doprowadził do uratowania życia i zdrowia 91-letniej kobiety.
Wczoraj około godziny 23.00 oficer dyżurny z Komendy Miejskiej Policji w Świnoujściu odebrał telefon od jednego z mieszkańca bloku przy ulicy Grunwaldzkiej, który poinformował o zamkniętym na balkonie psie, który szczeka, a właściciel nie reaguje.
fot. Policja
Interweniujący policjanci zlokalizowali opisywane mieszkanie, pukali do drzwi i choć wewnątrz paliło się światło, nikt ich nie otwierał. Dyżurny ustalił, że pod wskazanym adresem mieszka samotnie 91-letnia kobieta.
Policjanci sierż. Damian Lemza i post. Kamil Zwierzchowski nie zbagatelizowali sprawy i postanowili sprawdzić czy staruszce nic złego się nie stało. Funkcjonariusze weszli oknem do mieszkania, gdzie na podłodze znaleźli leżącą kobietę. 91-latkę przekazano wezwanej na miejsce załodze Pogotowia Ratunkowego, która udzieliła jej specjalistycznej pomocy. Zagrożenie życia i zdrowia starszej pani zostało zażegnane.
asp. szt. Beata Olszewska
oficer prasowy KMP w Świnoujściu
Zaktualizowano: Piątek [27.07.2018, 09:03:50]
Panowie Kamil i Damian THE BEST OF/żeby to rozumiały inne służby zwłaszcza telefony tak zwane alarmowe!
Brawo Panowie! Kamil i Damian tak trzymac! The best of!
Rewelacja..szybka reakcja dyżurnego i sprawność pozostałych uratowała Kobiecie życie.. Brawo Panowie ❤
Brawo!!
Niestety, ale to jest częściej spotykane, istnieje wiele takich zagrożeń. Po sugestii księdza proboszcza odwiedziłem pewną starsza damę, która ma objawy demencji, naprawiłem jej pewne ważne do ogrzewania zimą urządzenie, ale niestety ja nawet ryzykuję, jesli ją odwiedze, bo jej moze się zdawać - wskutek tej demencji - że coś złego zrobiłem, a pewnej ważnej rzeczy związanej z moimi odwiedzinami już nie pamięta. Jej rodzina jest daleko, w centralnej Polsce, Wciąż chodzi mi ona po głowie, bo widzę ten kłopot niezałatwiony. Jeśli ona tak padnie na podłogę, to bardzo długo nikt sie o tym nie dowie.
Wierny piesek wołał o pomoc...sąsiadowi przeszkadzało szczekanie i tym sposobem, jego Pani udzielono pomocy!Brawo!
PRAWDA. LANCUCH LUDZI, KTORYM SIE CHCIALO.GRATULACJE.
SUPER!! :)
Brawo chłopaki:)
Pięknie! To właśnie różnica między robieniem tego co trzeba a tego co można. 😊
Gratulacje panowie
super :)
Niech policjant, którego prosiłam o pomoc dla 97 letniej staruszki w Międzyzdrojach weźmie przyklład !
normalny sasiad powinien miec zapasowy klucz !!
Pęto dobrej kiełbasy należy się psu, tak jak potrafił prosił o pomoc dla swojej pani. Dobry sąsiad zawiadomił Policję, a ta zrobiła co potrzeba. Łańcuch ludzi dobrej woli. Chylę przed Wami czoła.
Brawo Panowie Policjanci !!