Do domów nie powrócili wówczas; Ewa i Aneta Pollak, Mirosław Fusiarz, Lidia i Tadeusz Niewiarowski, a wreszcie Ewa Paprzycka-Banak. Rodziny poleciały specjalnym samolotem podstawionym przez prezydenta R.P. do Grenoble gdzie opiekowano się rannymi. Niestety, kilka osób poleciało jedynie po to by rozpoznać najbliższych.
Czas leczy rany. Widać to po latach gdy kolejne rocznice nie wywołują już aż tak wielkich emocji jak chwile, które przeżywaliśmy, wspólnie z rodzinami w pierwszych dniach, tygodniach, latach po katastrofie.
A jednak żal i pamięć pozostaną, I smutek, że zbyt wcześnie odeszli. Zapamiętani z dobroci, wspólnych ścieżek, wędrówek, pracy. Dziś taki dzień gdy są znów z nami.
A co ma Bóg wspólnego z nieodpowiedzialnym kierowcą, który zignorował zakaz poruszania się tą drogą i nie nie miał umiejętności do zatrzymania autokaru? Ewidentna wina młodego kierowcy. Nie pierwsza i nie ostatnia. RiP.
do 91.17.145 co za głąb no nie moge... a może byśo innych religiach napisał a nie o chrześcijaństwie ty KODowcu POwcu. Co, Telewizja już czerep do końca przeprała? Chciało sie zabłysnąc a jedynie pozostała żenada i smiech
W katastrofie zginął również ks. Przemysław Redes (+), którego pamiętam. Wieczne odpoczywanie racz mu dać Panie i wszystkim, którzy wtedy zginęli (+)...
Ludzie stworzyli Boga, a nie Bóg ludzi.
I JAK TU MI NA WIERZYC W JAKIEGOŚ BOGA??!! RELIGIA JEST DLA CIEMNOTY!! A KOŚCIÓŁ TO NAJWIĘKSZE ZŁO!!