Już po raz dziesiąty dyrekcja i pracownicy Uzdrowiska Świnoujście zaprosili mieszkańców, turystów, a także tych, którzy odzyskują zdrowie w gabinetach zabiegowych świnoujskich sanatoriów, do odwiedzenia miasteczka uzdrowiskowego. W sobotę, 21 lipca, jak w wielkim tyglu, na ulicy Emilii Gierczak organizatorom udało się skumulować ofertę uzdrowiska, zaprezentować zabiegi, nowoczesny sprzęt służący kuracjom, a także przedstawić załogę, która urządzenia te obsługuje , ludzi o znakomitych umiejętnościach i wielkim uroku osobistym. Ofertę Miasteczka Uzdrowiskowego uatrakcyjniły zaprzyjaźnione instytucje i firmy, z których oferty również korzystać mogli tego dnia goście miasteczka. Jego bramy otwarto o 15.00, a tłum gości wypełniał je aż do godziny 20.00 kiedy najruchliwsza uliczka soboty w Świnoujściu opustoszała. A wszystko to dzięki załodze Uzdrowiska Świnoujście pod kierunkiem prezesa Dariusza Śliwińskiego. Wszyscy mocno starali się by dziesiąta edycja imprezy wypadłą jak najokazalej. Każdy robił, co mógł. Prezes koordynował ale, gdy trzeba było ustawiał krzesła i robił za akustyka.
Zdecydowanie największą atrakcją miasteczka była niecodzienna możliwość skorzystania z oferty Uzdrowiska Świnoujście. Na ten jedyny dzień swoje gabinety zabiegowe przenieśli w plener terapeuci różnych specjalności. Bez skierowania można było skorzystać np. z umiejętności masażysty.
Pod namiotami znalazł się także sprzęt zabiegowy oraz wyspecjalizowana obsługa ale to nie wszystko. Uzdrowisko w Świnoujściu posiada naturalne zasoby, które wykorzystuje w terapii kuracjuszy. W sobotę, można było kupić je, np. w postaci płynów do kąpieli, mydeł itp.
fot. iswinoujscie.pl
Dla gości przygotowano także szeroką gamę wydawnictw oraz folderów informacyjnych zawierających szczegółowe informacje na temat zabiegów ale także stale wzbogacanej oferty zakwaterowania i wyżywienia w obiektach Uzdrowiska.
Miasteczko Uzdrowiskowe powstało w samym sercu dzielnicy nadmorskiej i, w zasadzie, w szczycie sezonu organizatorzy mogli być spokojni o frekwencję. Dyrekcja Uzdrowiska zrobiła jednak wiele by przyciągnąć przechodniów ; turystów i mieszkańców. Tym magnesem były przede wszystkim występy artystyczne oraz wiele innych atrakcji, którymi mieniło się miasteczko.
fot. iswinoujscie.pl
Gdy tylko otworzyło swoje podwoje na plenerowej scenie pojawili się pierwsi wykonawcy, grupy, których dokonań w Świnoujściu przypominać nie trzeba.
Swoich utalentowanych wokalnie podopiecznych, jako pierwsza na scenę wprowadziła Barbara Okoń, a pieśni i piosenki w wykonaniu chórów „Kantylena” i Chwaty” porwały publiczność.
fot. iswinoujscie.pl
Wśród solistek, które następnie zachwycały publiczność nie zabrakło kolejnych świnoujskich perełek wokalnych, takich jak , obdarzona niezwykłym mezzosopranem Leonarda Paczkowska.
Miasteczko uzdrowiskowe, zgodnie z nazwą zalśniło przede wszystkim atrakcjami służącymi zdrowiu.
Kolejka chętnych ustawiła się do kriokomory czyli uzdrowiskowego „Salonu leczenia zimnem. Nie zabrakło chętnych do spróbowania terapii w temperaturze poniżej 70 stopni Celsjusza!!!
fot. iswinoujscie.pl
Jednym ze współorganizatorów tegorocznego „miasteczka” był świnoujski Szpital Miejski im. Jana Garduły. Personel szpitala wraz z dyrektor Dorotą Konkolewską przygotowali namiot, w którym każdy mógł zbadać swoje podstawowe parametry zdrowotne. Panie mierzyły ciśnienie, warzyły ale też na miejscu badały m.in. poziom cukru we krwi.
W namiocie szpitala możliwe było także wykonanie testu na obecność wirusa HIV/AIDS. Do badań potrzebna była kropla krwi pacjenta ale u pielęgniarek naszego szpitala pobranie krwi to jak ukąszenie komara więc większość pacjentów nawet się nie skrzywiła, a wręcz uśmiechała do sympatycznych pań.
Przez cały dzień na terenie całego miasteczka goście odnaleźć mogli puszki na darowizny dla Stowarzyszenia Pomocy Osobom Niepełnosprawnym. Dochód zostanie przeznaczony na zakup sprzętu rehabilitacyjnego dla dzieci-podopiecznych stowarzyszenia. Miasteczko uatrakcyjniła prezentacja samochodów firmy Nissan. Dla fanów motoryzacji dodatkową gratką był ryk motorów potężnych maszyn motocyklistów klubu „Czarne Wdowy. Motocykliści otwierali i przez kilka godzin dodawali uroku tegorocznej edycji miasteczka.
W międzyczasie, organizatorzy proponowali gościom dodatkowe atrakcje, takie jak choćby loteria fantowa czy też licytacje. Pod młotek szły m.in. przepiękne , wielkie maskotki.
fot. iswinoujscie.pl
Po południu zaludnił się parkiet miasteczka. Taneczna zabawa rozpoczęła się wraz z koncertem specjalnego gościa =grupy „Adam&One”. Melodyjne przeboje przez półtorej godziny zachęcały do pląsów starszych i młodszych. Ten dancing pod chmurką nie był ostatnim akcentem całodziennej imprezy. Jako ostatni wystąpił, znany świnoujski muzyk, Andrzej Warzecha. I wielu czekało już wówczas na piosenkę, która w tych okolicznościach pasowała jak ulał. Andrzej znów zaśpiewał o „Świnoujściu-mieście z jego marzeń”, a w tym czasie cała, obecna na imprezie załoga Uzdrowiska weszła na taras „Światowida” i pozdrawiała swoich gości. Po takim dniu wielu z nich na pewno zechce tu powrócić...
zabiegi dla mieszkańca za dwa lata bo niemiaszki i kuracjusze mają pierwszeństwo, jesteśmy obywatelami trzeciej kategorii i szybciej na zabiegi dostaniesz się w mieście nie- sanatoryjnym
Starają się, robią festyn dla ludzi, częstują fajnym i smacznymjedzeniem, robią co mogą żeby ludzi trochę rozbawić, rozweselić. Nie podoba się nic. Wiadomo, że to marketing, ale nie nachalny, wręcz odwrotnie - bardzo przyjazny. Wielu pracowników uzdrowiska włożyło w ten event ogrom pracy i serca, ale Polaka nie zadowolisz bo wtedy powie, że to pod Niemca. Nie słyszałam tam niemieckiej muzyki ani niemieckiego lektora. Co powinni zrobić żeby się Polakom podobało? Rozdawać pieniądze?
231, jesteś mieszkanką od 50 lat to miałaś dość czasu by poznać jak działa państwo XXI wieku - dokształcić się, bo nie masz fundamentalnej wiedzy o życiu społeczeństwa w którym tyle lat przebywasz? tylko seriale oglądałaś?:) Twoje składki na NFZ nie idą tajemniczą mocą cudu do kasy Uzdrowiska tylko okrężną drogą finansujesz fajne życie setkom rodzinek urzędników ZUSu:) Dlatego twojej kasy już dawno nie ma w mieście i jakikolwiek podmiot leczniczy w mieście nie ma najmniejszego obowiązku by zapewnić ci wcześniejsze zabiegi, bo niby z jakiej racji? Twoje pieniądze się rozeszły i pretensje winnaś zgłaszać do siebie samej, że głosowałaś na socjalistów, którzy gadali o darmowej służbie zdrowia a ty to kupiłaś:) więc teraz nie będziesz mieć żadnej służby zdrowia poza prywatną a prawdziwie prawie darmową i to prywatną będą mieli urzędaski za twoje pieniążki:) Przerażenie bierze, że ludzie starsi mają tak niskie horyzonty i wiedze, idzie potem taki do wyborów i wybiera sobie podobnych, potem kraj w ruinie leży.
Do dobrych specjalistów w Szczecinie 2 lata no coraz gorzej można umrzeć, leczenie w Polsce jest.coraz gorsze, szpitale mają śmieszne pieniądze na leczenie i jedzenie
Jestem mieszkanką Świnoujścia od 50 lat i nigdy nie korzystałam z żadnych zabiegów w naszym uzdrowosku. W kwietniu poszłam się zapisać na zabiegi i nie wierzyłam własnym uszom i oczom.
Dostałam termin na LIPIEC 2019!! To jest żałosne żeby ponad rok czekać na zabiegi będąc mieszkańcem tego miasta!! Dla kogo my płacimy podatki w tym mieście pytam się?
Po co mieszkańcom i miastu takie uzdrowisko. Mieszkańcy nic z tego nie mają. Śliwiński podporządkował uzdrowisko pod Niemców, jak zostanie prezydentem to całe miasto zrobi niemieckie.
Tak sobie wy polacy zorganizowaliście własne państwo, że musicie na zabiegi czekać latami. A jest to wina struktur odgórnych, NFZu waszego kochanego, który wymusza na was składki bez pytania o zgodę. Państwo w NFZ nie muszą się martwić o to czy wpłyną im wasze pieniądze, bo was przymuszają do płacenia a poprzez to, nie muszą się o nic starac. To jest kasa gwarant, żadne mechanizmy rynkowe tu nie działają i nie mają prawa zadziałać. I tutaj biadolicie że musicie czekać latami a kto z was zorganizował kiedykolwiek większą awanture z NFZ, jakies strajki, bojkot, bunt? cokolwiek zrobiliscie? Nie kiwneliście palcem to teraz podziekujcie panom urzędnikom co przywlaszczyli sobie waszą kase. Bo placicie polowe dla urzędników a połowe dla terapeutów, jestescie bardzo bogatymi ludzmi ze poza tym stać was jeszcze na prywatną sluzbe zdrowia. Ogarnijcie sie i zróbcie wreszcie porządną zadyme w tym kraju. Niemcy nie są nic winni, że tu przyjezdzaja. Ba, dzięki nim w ogole mozna zrobic cos co z waszych pieniedzy by nie szlo
Czy ludzie nie potrafią zrozumieć, że Uzdrowisko, co do ilości przyjmowanych mieszkańców na rehabilitację, nie ma nic do gadania? Ludzie dzwońcie do NFZ i tam się pytajcie, dlaczego kuracjusze przyjezdni są ważniejsi niż mieszkańcy i Wy, mieszkańcy musicie czekać do 2 lat na zabiegi. A nie, wiecznie żale do Uzdrowiska, że ważniejsi są niemiaszki i kuracjusze.
Uzdrowiska nie są dla mieszkańców Świnoujścia a dla Niemców z pieniędzmi. Żona po poważnym wypadku ze skierowaniem ze szpitala - czas oczekiwania 8 miesięcy. Jaki sens po takim czasie ma rehabilitacja? Człowiek jest zmuszany, pomimo płacenia niemałych składek zdrowotnych, do korzystania z usług prywatnych. Myślę że w Uzdrowiskach mieszkańcy Świnoujścia (cierpliwie znoszący uciążliwości miasta uzdrowiskowego) powinni być przyjmowani priorytetowo - w pierwszej kolejności.
Pamiętam ten czas sprzed 5 lat, gdy miałem pewne złe objawy w stawie. Właśnie od tamtego czasu jest to dla mnie" uzdrowisko z uśmiechem", a nawet SMIECHEM, ale aż rubasznym, szaleńczym, histerycznym. Zakaszlałem sie bowiem od śmiechu, gdy okazałem panience z uzdrowiskowego okienka skierowanie ortopedy na zabiegi. Napisała na świstku, że wyznacza termin na... ha, ha, ZA ROK (hi, hi). Zataczałem sie ze śmiechu, wracając, ale gdy wsiadłem do samochodu, wszelki rozkołys został unieruchomiony i upozorowany niewzruszonością karoserii. Co jakiś czas w domu jeszcze chwytały mnie gwałtowne paroksyzmy śmiechu, jedzony chleb rozpryskiwał sie po nobliwych portretach moich przodków, wiszących na ścianach, na twarzy Kraśki w TV - w jego ustach, gdy wymawiał nabożne imię" Donald" wykwitła mokra pulpa chleba zmielonego moim językiem i zębami z kawałkiem kiełbasy. Gdy po roku pojawiłem się przed okienkiem panienki z Uzdrowiska, obiecała terapię za... pół roku. Zemdlałem z wrażenia. Ocucono mnie wg planu Uzdrowiska po 2 latach
Taka kriokomora powinna być w naszym mieście np. w Uzdrowisku. A NFZ powinien refundować zabiegi. Bardzo pożyteczne urządzenie.
Tajemnica działalności Uzdrowiska jest taka: Najpierw ogłuszyć a potem leczyć.
zabiegi dla mieszkańca za dwa lata bo niemiaszki i kuracjusze mają pierwszeństwo, jesteśmy obywatelami trzeciej kategorii i szybciej na zabiegi dostaniesz się w mieście nie- sanatoryjnym
Lans wyborczy Śliwińskiego na sesjach i w uzdrowisku. Ciekawe za czyje pieniądze...??
Starają się, robią festyn dla ludzi, częstują fajnym i smacznymjedzeniem, robią co mogą żeby ludzi trochę rozbawić, rozweselić. Nie podoba się nic. Wiadomo, że to marketing, ale nie nachalny, wręcz odwrotnie - bardzo przyjazny. Wielu pracowników uzdrowiska włożyło w ten event ogrom pracy i serca, ale Polaka nie zadowolisz bo wtedy powie, że to pod Niemca. Nie słyszałam tam niemieckiej muzyki ani niemieckiego lektora. Co powinni zrobić żeby się Polakom podobało? Rozdawać pieniądze?
Uzdrowisko z uśmiechem - CZYLI Z FEKALIAMI W NAJNOWSZYM HOTELU!!
WSZYSTKO DLA SZWABA I POD SZWABA
231, jesteś mieszkanką od 50 lat to miałaś dość czasu by poznać jak działa państwo XXI wieku - dokształcić się, bo nie masz fundamentalnej wiedzy o życiu społeczeństwa w którym tyle lat przebywasz? tylko seriale oglądałaś?:) Twoje składki na NFZ nie idą tajemniczą mocą cudu do kasy Uzdrowiska tylko okrężną drogą finansujesz fajne życie setkom rodzinek urzędników ZUSu:) Dlatego twojej kasy już dawno nie ma w mieście i jakikolwiek podmiot leczniczy w mieście nie ma najmniejszego obowiązku by zapewnić ci wcześniejsze zabiegi, bo niby z jakiej racji? Twoje pieniądze się rozeszły i pretensje winnaś zgłaszać do siebie samej, że głosowałaś na socjalistów, którzy gadali o darmowej służbie zdrowia a ty to kupiłaś:) więc teraz nie będziesz mieć żadnej służby zdrowia poza prywatną a prawdziwie prawie darmową i to prywatną będą mieli urzędaski za twoje pieniążki:) Przerażenie bierze, że ludzie starsi mają tak niskie horyzonty i wiedze, idzie potem taki do wyborów i wybiera sobie podobnych, potem kraj w ruinie leży.
Do dobrych specjalistów w Szczecinie 2 lata no coraz gorzej można umrzeć, leczenie w Polsce jest.coraz gorsze, szpitale mają śmieszne pieniądze na leczenie i jedzenie
NIECH SIĘ WEZMĄ ZA ZABIEGI, A NIE PO 2 LATA CZEKAMY W KOLEJKACH, OD ROBIENIA IMPREZ SĄ INNE FIRMY.
Jestem mieszkanką Świnoujścia od 50 lat i nigdy nie korzystałam z żadnych zabiegów w naszym uzdrowosku. W kwietniu poszłam się zapisać na zabiegi i nie wierzyłam własnym uszom i oczom. Dostałam termin na LIPIEC 2019!! To jest żałosne żeby ponad rok czekać na zabiegi będąc mieszkańcem tego miasta!! Dla kogo my płacimy podatki w tym mieście pytam się?
...ze smiechem ? raczej płaczem dla mieszkańców
Kto ostatnio korzystał z zabiegów, ten wie.Nie ma ani przyjezdnych, ani Niemców.Cala baza jest dla miasta.Pozdrawiam zespół rehabilitantów.
Rany boskie, WARZYĆ to można piwo, ale pomiar wagi to WAŻENIE...
Po co mieszkańcom i miastu takie uzdrowisko. Mieszkańcy nic z tego nie mają. Śliwiński podporządkował uzdrowisko pod Niemców, jak zostanie prezydentem to całe miasto zrobi niemieckie.
Pobranie krwi do badań nie było na żadne HIV/AIDS...tylko na HCV - to jest zupełnie coś innego
Śliwiński rzucił ochłapy z salcesonu wyborczego dla plebsu.
Tak sobie wy polacy zorganizowaliście własne państwo, że musicie na zabiegi czekać latami. A jest to wina struktur odgórnych, NFZu waszego kochanego, który wymusza na was składki bez pytania o zgodę. Państwo w NFZ nie muszą się martwić o to czy wpłyną im wasze pieniądze, bo was przymuszają do płacenia a poprzez to, nie muszą się o nic starac. To jest kasa gwarant, żadne mechanizmy rynkowe tu nie działają i nie mają prawa zadziałać. I tutaj biadolicie że musicie czekać latami a kto z was zorganizował kiedykolwiek większą awanture z NFZ, jakies strajki, bojkot, bunt? cokolwiek zrobiliscie? Nie kiwneliście palcem to teraz podziekujcie panom urzędnikom co przywlaszczyli sobie waszą kase. Bo placicie polowe dla urzędników a połowe dla terapeutów, jestescie bardzo bogatymi ludzmi ze poza tym stać was jeszcze na prywatną sluzbe zdrowia. Ogarnijcie sie i zróbcie wreszcie porządną zadyme w tym kraju. Niemcy nie są nic winni, że tu przyjezdzaja. Ba, dzięki nim w ogole mozna zrobic cos co z waszych pieniedzy by nie szlo
Czy ludzie nie potrafią zrozumieć, że Uzdrowisko, co do ilości przyjmowanych mieszkańców na rehabilitację, nie ma nic do gadania? Ludzie dzwońcie do NFZ i tam się pytajcie, dlaczego kuracjusze przyjezdni są ważniejsi niż mieszkańcy i Wy, mieszkańcy musicie czekać do 2 lat na zabiegi. A nie, wiecznie żale do Uzdrowiska, że ważniejsi są niemiaszki i kuracjusze.
Uzdrowiska nie są dla mieszkańców Świnoujścia a dla Niemców z pieniędzmi. Żona po poważnym wypadku ze skierowaniem ze szpitala - czas oczekiwania 8 miesięcy. Jaki sens po takim czasie ma rehabilitacja? Człowiek jest zmuszany, pomimo płacenia niemałych składek zdrowotnych, do korzystania z usług prywatnych. Myślę że w Uzdrowiskach mieszkańcy Świnoujścia (cierpliwie znoszący uciążliwości miasta uzdrowiskowego) powinni być przyjmowani priorytetowo - w pierwszej kolejności.
Kolejka na zabiegi dla mieszkańców nadal dwa lata?
Super sprawa! :)
Pamiętam ten czas sprzed 5 lat, gdy miałem pewne złe objawy w stawie. Właśnie od tamtego czasu jest to dla mnie" uzdrowisko z uśmiechem", a nawet SMIECHEM, ale aż rubasznym, szaleńczym, histerycznym. Zakaszlałem sie bowiem od śmiechu, gdy okazałem panience z uzdrowiskowego okienka skierowanie ortopedy na zabiegi. Napisała na świstku, że wyznacza termin na... ha, ha, ZA ROK (hi, hi). Zataczałem sie ze śmiechu, wracając, ale gdy wsiadłem do samochodu, wszelki rozkołys został unieruchomiony i upozorowany niewzruszonością karoserii. Co jakiś czas w domu jeszcze chwytały mnie gwałtowne paroksyzmy śmiechu, jedzony chleb rozpryskiwał sie po nobliwych portretach moich przodków, wiszących na ścianach, na twarzy Kraśki w TV - w jego ustach, gdy wymawiał nabożne imię" Donald" wykwitła mokra pulpa chleba zmielonego moim językiem i zębami z kawałkiem kiełbasy. Gdy po roku pojawiłem się przed okienkiem panienki z Uzdrowiska, obiecała terapię za... pół roku. Zemdlałem z wrażenia. Ocucono mnie wg planu Uzdrowiska po 2 latach