Miejsce dla samochodów na parkingu w Dewichow nie jest płatne.

60 km to dla mnie sporo, ale grilla chętnie w Waszym towarzystwie spędzę. Moje pytanie czy to miejsce postojowe na grilla jest płatne dla samochodów ?. Pozdrawiam.

00:55 - Gdyby jazda ŚwIRów była dofinansowywana z budżetu magistratu to może jeszcze bym patrzył inaczej na takie już mniej ważne wskazania, ale to inicjatywa prywatna (w dodatku obwarowana istotniejszymi niż kwestia bagażnika zastrzeżeniami, np. że organizator nie odpowiada za wypadki - choć zastrzeżenie to zrównoważone jest solidnymi ubezpieczeniami - NW, solidarnością grupową, itd.) Czyli- skoro to prywatna inicjatywa, to ma prawo organizator formatować wyjazd, tak jak prawo ma każdy, by nie jechać na ŚwIRnięte wypady, zresztą jak rozumiem te wycieczki w jakimś sensie wychowują przyszłych rowerzystów, a znana jest prawidłowość, że doświadczenie instruktorów chroni adepta przed powtarzaniem potem przez całe życie jakiegoś błędu. A co do" leszczowości" rowerzysty - sa inne jej znamiona, nie kwestia plecaka na bagażniku.

Bo jesteś rowerowym leszczem 21:15. A w ogóle zrozum sens tego punktu dziewiątego... Dupy się nie trzyma. Ktoś ma za mnie decydować, co gdzie mam przewozić i jak i czym mocować? -Na bank wymyślił, to komuch.

19:07 - ja zaś dawno temu pożegnałem sie z noszeniem czegokolwiek na plecach w czasie jazdy rowerem, bo jedną z przyjemności takiej jazdy jest wentylacja pleców, odczucie odprężenia. Jedynym wyjątkiem, gdy specjalnie biorę plecak na plecy w czasie jazdy, to niska temperatura i cienka kurtka, ale to jesienią lub zimą. Dalekobieżnym rowerzystom stanowczo doradzam: zainstalujcie sobie bagażnik.

"9. bagaż, który będzie przewożony w plecaczkach powinien być solidnie umocowany na bagażniku np. paskiem, jako że nic nie przewozimy na plecach;" - Dawno czegoś głupszego nie czytałem.

Do [10.07.2018, 15:47:57]. Sugestia by zjechać w Pudagli nad Zalew w innych okolicznościach miałaby sens ale nasza trasa wiedzie do Dewichow gdzie nad wodą (rozlewisko cieśniny Piana - podobnie jak w Pudagli) przewidziany jest grill w miejscu do tego przeznaczonym. To jest nasza 11 wycieczka w tym roku i jeszcze kilka przewidujemy. Jedną z takich przyszłych wycieczek jest plaża w Pudagli gdzie dojedziemy zupełnie inną trasą (wałem ze Stagnieβ) i tam będziemy przy kolejnym grillu spędzali czas, bo tam faktycznie jest piękne miejsce z" Diabelskim Kamieniem". Sugestia jednak była zasadna bo faktycznie tam można tak dojechać ale na tej plaży będziemy w terminie późniejszym. Za życzliwy komentarz dziękujemy. Niezrozumiałe jest natomiast narzucanie przez [10.07.2018, 15:51:38] jak mamy się nazywać czy jakiego mamy używać skrótu. Zapraszam Cię na jedną z naszych wycieczek a niewątpliwie nabierzesz dystansu do siebie i pojawi się poczucie humoru tak jak u wszystkich naszych uczestników i zaakceptujesz" ŚwIR".

śir nie świr

To zdanie jest jak proroctwo:" ... jak również wskazane jest posiadanie okrycia przeciwdeszczowego;" -- jeśli ŚwIRy w to juz wierzą, to moze rzeczywiście wreszcie będą deszcze? Dziś, cholera, wysuszony solidarnie z przyroda jak wiór, z napięciem czekam i sprawdzam na obrazach radarowych, czy dojdzie jakiś deszcz, teraz ida chmury z południa, ale tylko krótko mżyło, po zetknięciu z glebą ulatniając sie szybko. Na jutro i pojutrze zapowiadają aż po 20 l/m3 opadu dziennie, ale nie wiem, czy tak będzie (zob. wetter heringsdorf com). Co do trasy ŚwIRów, to może organizatorzy się zgodzą na zjazd z okolic zamku w Pudagli nad Zalew, bo to bardzo ładne miejsce z rozległym widokiem, a dojazd jest łatwy, wąską asfaltówką spod zamku tylko niecały kilometr, powrót tą samą drogą znów pod zamek, nastepnie na ściezke rowerową, pod lewej stronie potem będzie wiatrak, itd.

Dziwny zapis o plecakach. Mam plecak rowerowy a nie mam żadnej sakwy ani koszyka.