O swojej motocyklowej wyprawie opowiada Andrzej Madejski, pracownik Polskiego Rejestru Statków.
fot. Andrzej Ryfczyński
Rejsy promem Cracovia motocyklem na Bornholm, to wakacyjna, morska, niezapomniana przygoda. Wyspa latem przyciąga wielu turystów, co nie jest zaskoczeniem. Bornholm to bowiem prawdziwa "Majorka Północy". Temperatura powietrza latem często sięga powyżej 30°C, a wody aż do 22°C. Ten specyficzny klimat sprzyja nawet wegetacji roślin śródziemnomorskich. Wyspa słynie z fig, nie brakuje tu również brzoskwiń, moreli, winorośli czy morw. Spokój i sielska atmosfera sprawiają, że można tu znakomicie odpocząć od zgiełku i pośpiechu dnia codziennego.
O swojej motocyklowej wyprawie opowiada Andrzej Madejski, pracownik Polskiego Rejestru Statków.
fot. Andrzej Ryfczyński
-Nasze towarzystwo zorganizowało wyjazd na Bornholm z racji tego, że Polferries, czyli Polska Żegluga Bałtycka otworzyła nową linię, ze Świnoujścia na Bornholm. Nasze środowisko morskie, czyli przedstawiciele różnych firm - Polski Rejestr Statków, Akademia Morska w Gdyni, Lotos Petrobaltic i przedstawiciel Polskiej Żeglugi Bałtyckiej – zorganizował sobie wyjazd turystyczny motocyklami na Bornholm. Jest to niewątpliwie bardzo dobra lokalizacja, jeżeli chodzi o wyjazd jednodniowy na motocyklach, połączony z miłym pobytem na statku podczas rejsu w obie strony i uważamy, że jest to bardzo dobra okazja, aby skonsolidować środowisko morskie, równocześnie rozpropagować rejsy organizowane przez Polską Żeglugę Bałtycką na Bornholm.
fot. Andrzej Ryfczyński
- Zdecydowałem się na wyjazd motocyklem na Bornholm - mówił Piotr Redmerski Prezes Zarządu Polskiej Żeglugi Bałtyckiej. Po 8 latach Polska Żegluga Bałtycka wraca na tą swoją linię. Jest to niewątpliwie urokliwa wyspa, na której można rzeczywiście odpocząć i spędzić mile czas, zwłaszcza na jednośladach. Dołączyłem też do grupy, która została zorganizowana, mam nadzieję, że to będzie rozpropagowane i będzie coraz więcej grup, które będą jeździły z nami na Bornholm. Termin tych wyjazdów (cotygodniowy) jest idealny dla każdego - czyli ktoś może przyjechać, spędzić jeden dzień i wrócić lub zostać tydzień, w domkach, które oferujemy w naszych katalogach i przedłużyć sobie ten pobyt do tygodnia. Myślę, że godziny odpłynięcia i przypłynięcia promu będą dostosowywane jeszcze do potrzeb klientów, ale na dzień dzisiejszy – moja ekipa przynajmniej – jest bardzo zadowolona z tego wyjazdu.
fot. Andrzej Ryfczyński
- Cieszę się bardzo, że w naszej flocie mamy w tej chwili prom Cracovia, który pływa na Bornholm. On spełnia bardzo ważne zadanie, jest przede wszystkim idealnym wahadłem dla promu Mazovia.
fot. Andrzej Ryfczyński
To spowodowało, że obydwa te promy cieszą się bardzo dużym uznaniem, mają charakterystycznie pomalowane z przodu dzioby, czyli stały się też jakimś oddzielnym znakiem towarowym naszej firmy. Dzięki temu firma rzeczywiście stanęła na nogi.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Będąc na turnusie rehabilitacyjnym zdecydowałem się wziąć udział w inauguracyjnym rejsie m/f Cracovia na Bornholm. Była to jednodniowa wycieczka organizowana przez Polferries - koszt 185 złotych od osoby. Pięć godzin w jedną i pięć godzin w drugą stronę i niespełna godzinny pobyt w Rønne, skrócony poprzez problemy z cumowaniem w duńskim porcie. Krótki spacer z przewodnikiem spod kościoła św.Mikołaja na rynek, czas wolny wypełniony oczekiwaniem w kolejce po lody, które nie okazały się nie taką znów rewelacją. Market NETTO byłby może atrakcją kilkanaście lat temu. Wszystko to, plus opóźniony powrót do Świnoujścia - powoduje że mam mieszane odczucia. Drugi raz bym nie popłynął - chyba, że na dłużej.
Są sklepy bez personelu. Płacisz i sam wydajesz reszty. Zrób to w tzw. państwie katolickim, w Polsce.
U NAS TE JEST SUPER, ALE SZAJKA O KRYPTONIMIE Partia Interesów Syjonistów I ICH PACHOŁKI DĄŻĄ DO TEGO, ABY Z NASZEGO KURORTU ZROBIĆ KORPORACYJNY BURDEL KONTENEROWY ZIONĄCY SIARKĄ Z RUR WYDECHOWYCH TYSIĘCY CIĘŻARÓWEK .
17:14 - Akurat na Bornholmie to muzułmanów się nie znajdzie. Znacznie gorzej jest koło Malmo, tam to regularna bandyterka.
A po co jechać na Bornholm do muzułmanów?
robią hałas tymi motorami, tłumików niektórzy chyba nie mają
Ja na swoim scigaczu pokazał bym wam co to brawurowa jazda ewentualnie zakrecil bym bączka swoim wypasionym BMW
Podajcie ceny (tam i z powrotem) motocykl + pasażer...
Ryczacymi gruchotami zaklocą spokój wyspiarzom
Super sprawa, połączenie morskiej wyprawy ze zwiedzeniem Bornholmu na motocyklu! Też popłynę :)
Super wypad. Może skorzystam na swoim BURGMANKU :). Trzeba sie zastanowić.
Ale poświęcenie! Wyprawa na skalę wyprawy na Karsibór (z szacunkiem dla Karsiboru). Domyślam się, że towarzystwo stanowili sami swoi, to i zapewne nie płacili za przejazd. Inna sprawa, nie pisze się ani nie mówi 'tą wyspę' tylko 'tę wyspę'. Dziwne, że tekst wstępny (ten pogrubiony) jest autoplagiatem tekstu sprzed kilku dni.
Podpowiem: na wyspie nie można się rozpędzić, ma ona wymiary ok.30 km na 15, tak więc jest to pożyteczna informacja dla dawców organów, ale nie dla normalnych motocyklistów, których mam nadzieję tu jest większość.
Też mi wyczyn.Udział człowieka jest tu minimalny.Przyjemności z wycieczki też nie widzę, więc po co ten kabaret ?
Wspierają Arabię Saudyjską czyli legalne państwo islamskie. Zamiast grzać tą ropę to kupcie sobie lepiej rowery ;)
Pieszo czy rowerem to jest jakieś tam wyzwanie, ale motocyklem?To jest obciach dla rasowego turysty.
Darka nie było?