Po 8 latach możemy wybrać się na wyprawę ze Świnoujścia na wyspę Bornholm. Zobacz film!
fot. Andrzej Ryfczyński
Zdecydowaliśmy się na ponowne uruchomienie linii w sezonie letnim, ze względu na ogromne zainteresowanie tym kierunkiem wśród polskich turystów - powiedział Piotr Redmerski, Prezes Zarządu Polskiej Żeglugi Bałtyckiej- Cracovia będzie pływała ze Świnoujścia do portu w Rønne, w każdą sobotę do 25.08.2018r. Właśnie 30 czerwca po 8 latach prom Cracovia wypłynął ze Świnoujścia na wyspę Borholm.
Rejsy promem Polferries na Bornholm to wakacyjna, morska, niezapomniana przygoda. Wyspa latem przyciąga wielu turystów, co nie jest zaskoczeniem. Bornholm to bowiem prawdziwa "Majorka Północy". Temperatura powietrza latem często sięga powyżej 30°C, a wody aż do 22°C. Ten specyficzny klimat sprzyja nawet wegetacji roślin śródziemnomorskich. Wyspa słynie z fig, nie brakuje tu również brzoskwiń, moreli, winorośli czy morw. Spokój i sielska atmosfera sprawiają, że można tu znakomicie odpocząć od zgiełku i pośpiechu dnia codziennego. Liczne ścieżki rowerowe, doskonale przygotowane i oznakowane, przyciągają turystów z rowerami.
fot. Andrzej Ryfczyński
Kupując bilet na prom Cracovia, warto podkreślić, że rower zabiera się gratis.
Wykupując taką wycieczkę w Morskim Biurze Podróży Polferries, poza przejazdem w obie strony na linii Świnoujście – Rønne, pasażerowie mają zagwarantowany spacer po mieście z pilotem/przewodnikiem oraz obiad na promie.
fot. Andrzej Ryfczyński
Na pasażerów pieszych, zarówno tych, którzy wykupili wycieczkę zorganizowaną, jak i podróżujących indywidualnie, na terminalu w Rønne czeka autobus, który dowozi do centrum miasteczka.
Na pokładzie promu, na wszystkie rejsy na tej linii, jest animator, który umila podróż najmłodszym, poprzez gry i zabawy. Do dyspozycji gości na promie znajdują się: Restauracja pod Żaglami, Driver's Club, Kawiarnia pod Żaglami umiejscowiona w części dziobowej, Bar Corsario, sklep oraz kącik dziecięcy.
fot. Andrzej Ryfczyński
W pierwszym rejsie z Rønne do Świnoujścia wracali ze swojej rowerowej przygody na Bornholmie członkowie Szczecińskiego Klubu Rowerowego Gryfus, którzy objechali wyspę dookoła. Partnerem akcji była Polska Żegluga Bałtycka - Polferries.
Rønne, do którego przybija prom, to port i stolica Bornholmu. Malownicze uliczki, Stare Miasto, najmniejszy dom (z jednym oknem i jednymi drzwiami), muzea, kuźnia, klimatyczne kawiarenki, latarnia morska, kościół to część atrakcji tego miejsca. Na zwiedzanie miasteczka można śmiało zaplanować jeden dzień. Koszt wycieczki wynosi już od 185 zł od osoby.
Najmniejszy dom na wyspie Bornholm(fot. Andrzej Ryfczyński
)
W Morskim Biurze Polferries można wykupić pobyt w domku na wyspie. Bilet na prom kupimy wtedy o 35% taniej. Tygodniowy pobyt na Bornholmie pozwoli na zwiedzenie całej wyspy – łagodnych terenów, z piaszczystymi plażami na południu, i bardziej ukształtowanych, z kamienistymi zatoczkami na północy. Warte obejrzenia są stare wiatraki, całkiem dobrze utrzymane oraz rotundowe piękne kościoły.
fot. Andrzej Ryfczyński
Każdy odwiedzający wyspę powinien spróbować tutejszych przysmaków – „Słońca nad Gudhjem” czyli wędzonego śledzia z kromką razowego chleba z masłem, z dodatkiem szczypiorku, rzodkiewki i cebulki podawanego z surowym żółtkiem, solonego śledzia z beczki, landrynek produkowanych w Svaneke czy regionalnego miodu.
Bornholm to pomysł na wspaniałe wakacje. Rejsy pełne atrakcji dla najmłodszych i nie tylko, w każdą sobotę, ze Świnoujścia, promem Cracovia.
Fajnie. Nie wiem po co te narzekania, że tak krótki postój. W soboty jest jeszcze prom TT-Line. Wraca z Bornholmu o północy i dopływa z samego rana do Świnoujścia. Więc jak ktoś zabierze rower i kupi bilet powrotny u konkurencji to ma 7-8h. na zwiedzanie.
Spokojnych wakacji dla wszystkich. :)
@171.221.123 - pobyt na Bornholmie to 3h. Prom Cracovia przypływa Ronne o 15:00 i wypływa o 18:00. To małe miasteczko i ten czas w zupełności wystarczy na zwiedzanie oraz czas wolny. Proponuję najpierw sprawdzić wszystkie informacje a dopiero później wypisywać komentarze - nieco to kompromitujące, bo moda na wieczne narzekanie się już dawno skończyła :)
Ja bym chciał pojechać po 8 latach na przynajmniej 8 godzin na ten Borholm. Bo jak się okaże na miejscu, że w wyniku opóźnień czas zwiedzania wyspy ograniczy się do godziny, to sens takiej wycieczki jest żaden - chyba że ktoś lubi tylko pić na statku, a dla logistyka tego pomysłu wycieczkowego złoty widelec za tak zaplanowaną wycieczkę.
Jak będziecie pańszczyznę odpracowywać, będzie cenzura i kult wielkiego wodza dobrej zmiany, sądy inkwizycji itp. TO WTEDY PRZYPOMNICIE CO TO KONSTYTUCJA I PO CO ONA JEST. Chwalcie pislam bo was kupili za 500pln+300pln -na świecie nie ma już chętnych pożyczać nam pieniędzy -nikt bankruta nie będzie z ponsorawać nawet tanie kredyty z Chin już nie wystarczają. Jak do gara nie będę miał co włożyć ojczyznę dolną wróć nam panie.
Wersja dla samotnych turystów, którzy oszczędzają na pilocie oprowadzającym po wyspie, omijają wycieczki zorganizowane: przewodniki o Bornholmie można znaleźć w czytelni Biblioteki Miejskiej, niektóre są w 2 egzemplarzach i można je nawet wypożyczyć. Korzystajcie z tego, co sfinansowane jest z naszych pieniędzy, podatków, a zwie się" Miejska Biblioteka Publiczna".
Jak krzywie sie przy różnych kryptoreklamach, tak w tym przypadku popieram to, bo gnębi nas na wyspie dotkliwy paradoks - otoczeni jesteśmy wodami i te wody nadal nie zamieniły się w MOST tak, jak mogłyby sie zamienić. Starożytni Grecy traktowali morze jak most, nawet jeśli dobrze pamiętam, tak je nazywali, a my tylko latem mamy możliwośc dopłynięcia do Szczecina w szybkim tempie wodolotem, a do Nowego Warpna to możemy dotrzec po długiej podróży pociągiem lub samochodem, choc przez wode mamy do niego ok.30 km.
Zdjęcie 3-" stonka" się wysypała...
Brawo radny Jurkiewicz, a gawiedź nie zorientowała się że konkurs ogłoszony został na FB i wypisuje bzdury na IŚ.
Fajnie. Nie wiem po co te narzekania, że tak krótki postój. W soboty jest jeszcze prom TT-Line. Wraca z Bornholmu o północy i dopływa z samego rana do Świnoujścia. Więc jak ktoś zabierze rower i kupi bilet powrotny u konkurencji to ma 7-8h. na zwiedzanie. Spokojnych wakacji dla wszystkich. :)
@171.221.123 - pobyt na Bornholmie to 3h. Prom Cracovia przypływa Ronne o 15:00 i wypływa o 18:00. To małe miasteczko i ten czas w zupełności wystarczy na zwiedzanie oraz czas wolny. Proponuję najpierw sprawdzić wszystkie informacje a dopiero później wypisywać komentarze - nieco to kompromitujące, bo moda na wieczne narzekanie się już dawno skończyła :)
Ja bym chciał pojechać po 8 latach na przynajmniej 8 godzin na ten Borholm. Bo jak się okaże na miejscu, że w wyniku opóźnień czas zwiedzania wyspy ograniczy się do godziny, to sens takiej wycieczki jest żaden - chyba że ktoś lubi tylko pić na statku, a dla logistyka tego pomysłu wycieczkowego złoty widelec za tak zaplanowaną wycieczkę.
Jak będziecie pańszczyznę odpracowywać, będzie cenzura i kult wielkiego wodza dobrej zmiany, sądy inkwizycji itp. TO WTEDY PRZYPOMNICIE CO TO KONSTYTUCJA I PO CO ONA JEST. Chwalcie pislam bo was kupili za 500pln+300pln -na świecie nie ma już chętnych pożyczać nam pieniędzy -nikt bankruta nie będzie z ponsorawać nawet tanie kredyty z Chin już nie wystarczają. Jak do gara nie będę miał co włożyć ojczyznę dolną wróć nam panie.
Super :) Moze nastepny artykul o miejscach ktore warto tam zobaczyc, o restauracjach w ktorych mozna fajnie zjesc ? :)
nie napisali jak długo jest pobyt na Bornholmie 45 minut czy 1 godzina itd. bo trzeba biegiem zwiedzac
Dobra cena i fajna wycieczka. Ja zabieram rodzinkę i płynę.
fajny artykuł
Wersja dla samotnych turystów, którzy oszczędzają na pilocie oprowadzającym po wyspie, omijają wycieczki zorganizowane: przewodniki o Bornholmie można znaleźć w czytelni Biblioteki Miejskiej, niektóre są w 2 egzemplarzach i można je nawet wypożyczyć. Korzystajcie z tego, co sfinansowane jest z naszych pieniędzy, podatków, a zwie się" Miejska Biblioteka Publiczna".
Jak krzywie sie przy różnych kryptoreklamach, tak w tym przypadku popieram to, bo gnębi nas na wyspie dotkliwy paradoks - otoczeni jesteśmy wodami i te wody nadal nie zamieniły się w MOST tak, jak mogłyby sie zamienić. Starożytni Grecy traktowali morze jak most, nawet jeśli dobrze pamiętam, tak je nazywali, a my tylko latem mamy możliwośc dopłynięcia do Szczecina w szybkim tempie wodolotem, a do Nowego Warpna to możemy dotrzec po długiej podróży pociągiem lub samochodem, choc przez wode mamy do niego ok.30 km.