Na taki stan rzeczy skarżą się handlowcy z targowiska, którzy płacą wysokie dzierżawy.
- A sprzedawcy pod granicą mają najlepsze miejsca i to za darmo – mówią handlowcy.
Urzędnicy tłumaczą, że kontrolują nielegalny handel. Ich zdaniem takie sprawdzanie daje jednak efekt. Niestety tylko na jakiś czas. Innego zdania się sprzedawcy na rynku.
- Nie pomagają nawet na chwilę, bo oni płacą raz w tygodniu, czy nawet raz na dwa tygodnie mandaty w wysokości stu złotych i handlują dalej. To się opłaca. Przecież to i tak taniej niż na rynku. Zwłaszcza, że to najlepsze miejsca. Przy samej granicy! – oburzają się handlowcy z targowiska.
Mieszkańcy zwracają też uwagę na estetyczną stronę tego problemu.
- Wjeżdżają turyści do Polski i pierwsze co widzą, to ten dziki handel - z samochodów i z ziemi – mówi jedna z mieszkanek osiedla Posejdon. – Jak to wygląda? Zresztą targowisko też nie bez powodu nazywane jest „Bangladeszem”. Miasto powinno zrobić ładny ciąg budek, takich samych, estetycznych, może drewnianych. Bo likwidacja rynku nie jest rozwiązaniem. Ludzie stracą prace. Poza tym turyści lubią tu przychodzić.
źródło: www.iswinoujscie.pl
targowisko powinno być zrobione na pasie granicznym w kierunku plaży. Pas graniczny jest po polskiej stronie a w chwili obecnej nie jest już pasem granicznym
czepiacie sie dzikiego handlu!! oni bynajmniej nie zostawiajom syfu po sobie!! a te brudasy co majom budki robiom wieksze szkody!!wywalajom smieci!! a my placimy za wywoz!! i kto tu jest gorszy!!
Bandyci!!
JA TEGO WOGLE NIE ROZUMIEM! JEST STRAZ MIEJSKA I PROBLEM Z HANDLARZAMI OD KILKU LAT. DLACZEGO TEGO NIE ROZWIAZA? WIDOCZNIE STRAZ MIEJSKA POZWALA NA TO. TO TAKZE WINA POLICJI KTORA BIERNIE NA TO PATRZY OD WIELU LAT.
100% racji!!-to do obu wpisów pod moim.I takie proste rozwiązanie i dla taksówek i dla nielegalnego handlu.
Sprawa prosta : z ulicy wyrzucić taksiarzy (udrożniając ją) i w miejscu tych handlarzy ustawić postój taksówek.
to ze handluja na dziko to jedno, a ze blokuja parking to drugie, bo przeciez te ich samochody-sklepy stoja tam na stale 24h i na parking nikt wjazdu nie ma...
Czy wiesz jakie masz IQ? Nie? Sprawdź się --> www.iq-test.pl/?d=7342
DOBRZE NIECH SPRZEDAJA TO ICH SPRAWA PO CO SIE W PIERDALAC W NIE SWOJE SPRAWY
a typa na Karsiborskiej niedaleko stacji benzynowej machającego sztanga fajek też nikt nie widzi ? płaci podatki, płaci zus ?
P.S. ale ten towar to chyba z LIDL'a:))))
LUDZIE!! przecież w ś-ciu nie ma bezrobocia!! Ci ludzie są tam jako taka atrakcja turystyczna!! To są statyści!! Oni wcale nie chcą zarobić pieniędzy na chleb i życie, stoją tam dlatego bo mają w * kasy z emerytury i im się nudzi, nie maja co ze sobą zrobić-od tak sobie stoją:))).
Konfiskować tyowar, bo jak widać na zdjęciu handlujących brak.
Nie biadolcie - zniknie samo a stoją nie na chodniku przynajmniej. Szkoda że nie umieszczono zdjęcia zajętego przez handel chodnika Wojska Polskiego - Kruczkowskiego. Tam nie ma jak przejść i co fajnie jest.
Co robi władza? Nie może sobie dać radę z dzikim handlem aż wstyd. Znajomy Niemcy śmieją się ze straży miejskiej siedzą w samochodzie i udają że nie widzą.
JEZELI STRAZ MIEJSKA NIE DAJE SOBIE RADY TO TRZEBA JA ZLIKWIDOWAC. PO CO UTRZYMYWAC KILKA OSOB JEZELI NIE POTRAFIA SOBIE PORADZIC Z TAKIM PROSTYM ZADANIEM.
i znowu" artykuł na życzenie"...
polski realizm a handlarze z rynku placa podatki oszukuja i zazdroszcza innym
ość • Czwartek [12.06.2008, 15:06] • [IP: 80.245.181.***] kiedys to straznicy pieszo chodzili w miasto i jakies efekty bylo widac, teraz widze ich tylko w aucie >>>>>>>>> masz racje, teraz nie widac zadnych efektow ich pracy o ile wozenie tylkow autem po miescie w piekna pogode mozna nazwac praca
Zlikwidować i przenieść na targowisko. zobaczcie zaraz po przejściu na stronnę Niemiec jakoś jest tam czysto i nie ma handlujących to unas Bandaglesz.
Jeżeli straż miejska nie daje sobie rady z dzikimi handlowcami lub żebrzącymi ludźmi to widać, że nie nadają się do tej pracy Handel na ul Wojska Polskiego to lata 80, przynosi tylko wstyd miastu. Właściciele posesji maja korzyści i bałagan jest, a na placach handlowych wolne miejsca. Miasto z taką lokalizacją, a nawyki małych gmin.
Wyjątowo grożni przestępcy na zjęcu. Niech prokuratorzy ich pozamykają. Domy zlicytująna skarb państwa... Ładne to nie jest, ale nikomu nie przeszkadza.
kiedys to straznicy pieszo chodzili w miasto i jakies efekty bylo widac, teraz widze ich tylko w aucie
Co do migawki dnia to właściciel mieszka w Świnoujściu :]
Straż miejska...Podchodzą do takiego stoiska, zozmawiaja sobie jak dobrzy znajomi(bo tak juz jest), i sie tlumacza ze tym razem musza wystawic mandat w wysokosci 50 zł bo ICH ścigają...itp itd.Tak bylo, jest i bedzie!Ale niech sie okaze ze stoi ktos obcy, no to wtedy eewweennttuuaallnniiee...kara bedzie!