Oby tak się nie stało, że otwieramy lodówkę i pełna Jarosława. Ostatnio za dużo nieprzyjemnych wypowiedzi. To nie jest promocja miasta.

Fajna pasja, ale trzeba mieć na to środki, też mam talent pisarski, ale za biedny jestem.

16: 24 -jak rozmawiasz z Panem Molendą, to mów poprawnie po polsku:" świnoujścianin", bo to mieszkaniec miasta nad Świną - nie" -szcza-", gdyż mamy formę" SwinoujŚcie" - zatem: świnoujŚCIAnin (mieszkaniec Świnoujścia - nie -szcza-, lecz -ścia-).

Władze czytają tylko przepisy i rozporządzenia.

Niezwykle interesujące spotkanie. Przez około dwie godziny mogłam" przemieścić" się do tajemniczej Ameryki Łacińskiej. Cieszę się ogromnie, że mogłam osobiście poznać Pana Jarosława, osobę niezwykle otwartą, przemiłą, o wielkiej wiedzy historycznej i geograficznej. WIELKI PODRÓŻNIK !! Pozdrawiam serdecznie.

Gościu z 16.58 pierdyknij się w łeb. Jak pokazują Zmurkiewicza który z wywieszonym językiem szuka z jednej imprezy na druga to pijesz z zachwytu. Wyluzuj i niech twój pryncypal zainteresuje się prawdziwa kultura a nie celebrytami tylko.

Wszędzie agatowska, co się dzieje, co to za propaganda do jasnej cholery?

W miniony piątek w Miejskiej Bibliotece Publicznej odbyło się spotkanie autorskie Jarosława Molendy – świnoujskiego pisarza, dziennikarza, między innymi odkrywcy prekolumbijskich ruin i członka Polskiego Stowarzyszenia Turystyki Kulinarnej. Czy gdzieś jest opisane to ODKRYCIE ? Po prostu zwiedzanie nazywacie odkrywaniem - to brak znajomości języka polskiego na poziomie podstawowym! Jeżeli się mylę, to proszę o informację - co ODKRYŁ PAN MOLENDA

bardzo sympatyczny fajny swinoujszczanin tak tryzmac Panie Jaroslawie ! nareszczie cos normalnego w tym miescie !! a nie jak te inne dupki co tu sie tylko czepiac umieja !!

Kampania Trwa ha ha ha

13:53 - Ostrożnie z ocenami obecności/ nieobecności. Przypomina mi to troche specyficzną moralność (raczej jej namiastkę) tych, którzy rozliczają Bogu ducha winnych ludzi z udziału lub nie w WOSP (jakby ten udział był probierzem moralności w wolnym kraju, pełnym zresztą akcji charytatywnych, do wyboru). Inteligentny polityk zresztą na podstawie zwykłej lektury książek lub korzystając z opinii swoich zaufanych współpracowników może docenic (lub nie) danego pisarza. Gdyby stosowac ocene obecności polityka lub nieobecności na danym spotkaniu, to wiele punktów można by też odjąć Agatowskiej, gdyz czołobitnie zwizytowała czarny marsz, a jest on wielkim grzechem dla Kościoła, do związku z którym poczuwa sie J. Agatowska.

Pani Agatowska chociaż wykazuje zainteresowanie sprawami kultury, na 21 radnych na spotkaniu było tylko troje, bo jeszcze panowie Borowski i Gawroński. Gdzie reszta? Jak chcecie lub nie chcecie promować pisarza, jeśli go nie znacie radni? Za co bierzecie pieniądze?

J.Agatowska gdzie jej nie ma ?? Wszedzie jej pelno, wcina sie jak " MAJTY W D**E" !! PRECZ Z KOMUNA. .. ZROBIM NASZA WYSPE UZNAM NA ZIELONO !!

Mamy tak fajnych ludzi w mieście dlaczego ich nikt nie promuje ?? tylko UM albo innych. ... Mamy mistrza świata ale miasto sponsoruje jakiś klub karate. ..., pisarz promuje i chce promować miasto a miasto woli tenis dlaczego ?? prosze sobie samemu odpowiedzieć...

odkrywca prekolumbijskich ruin i członka Polskiego - mocne...

Fajnie, super.