Informacji w tej sprawie udzielił naczelnik Wydziału Inwestycji Miejskich, Rafał Łysiak.
- Dążymy do tego, żeby ulica nie była zamknięta. Dopuszczamy ruch wahadłowy. Po podpisaniu umowy, wykonawca ma 14 dni na przygotowanie projektu organizacji ruchu. Zobaczymy, co zaproponuje. Myślę, że tam jest na tyle szeroko, że albo zrobi drogę równoległą roboczą, albo zrobi tam ruch wahadłowy.
Rafał Łysiak przypomniał też, że po przebudowie ulicy, kierowcy nie będą parkować w pasie drogi publicznej .
- W tym celu budujemy parking przy ulicy Bałtyckiej i chcemy powiększyć parking przy ulicy Legionów – wyjaśnił naczelnik WIM.
Przeczytajcie to z tekstu obok (oto jak walnąć w twarz w białych rękawiczkach):" Rafał Łysiak przypomniał też, że po przebudowie ulicy, kierowcy nie będą parkować w pasie drogi publicznej. - W tym celu budujemy parking przy ulicy Bałtyckiej i chcemy powiększyć parking przy ulicy Legionów – wyjaśnił naczelnik WIM." --- Wiecie co to oznacza dla mieszkańców Posejdonu? Całkowitą już inwazję parkujących pod domami Niemców, blokujących dojazd do tych domów. Ta sprawa akurat ZWISA I POWIEWA szanownemu, Najjaśniejszemu Wydziałowi Inżynierii (Społecznej?) oraz Betonowej Barbie.
To się dopiero zacznie, jak mogli nie zrobić parkingów wzdloz ulicy, masakra co się będzie teraz działo, istny Bangladesz x200, szkoda pisać...
powinno się zamknąć żeby przeprowadzić remont
I znowu indolencja magistratu! Nie można było narzucić swojej organizacji ruchu?
nie cala. tylko od granicy do skrzyzowania z matejki