„Zwracam się z prośbą o pomoc!
Kot to Brytyjczyk z dużymi pomarańczowym oczami. Umaszczenie ma szare z dodatkiem białego. Kot dużo waży, troszkę ponad 5 kilogramów. Wabi się Morty jednak nie reaguje na imię, ani na jakiekolwiek wołanie (tylko kiedy ma ochotę) Morty jest strachliwy. Pewnie przerażony gdzieś się schował albo szuka dojścia do ludzi. Proszę o kontakt, jeżeli ktoś by go widział czy złapał!
Mój numer telefonu to 730 033 417
PROSZĘ O POMOC!
Śliczny, na pewno go ktoś przygarnie.
Dlaczego ten numer telefonu nie jest umieszczony przy kociej obróżce?
Nigdy nie bierze się kota w nieznane mu miejsce.poza tym dachowce najlepsze
Ej ludziska nie bądźcie złośliwi. Kocia natura jest nieprzewidywalna. Oby się znalazł. Na pewno właściciele chcieli dobrze dla Mortiego. Trzymam kciuki za odnalezienie!
slicznosci.zyczę żeby się znalazł.
Właściciel powinien tam czekać na kota, pewnie szuka już
UWAGA !! Wszelkie sprawy zaginionych zwierząt należy pisemnie zgłaszać i wysyłać na Berdyczów...Po zaakceptowaniu takiej sprawy zostaje uruchomiona procedura poszukiwawczo-ratunkowa przez specjalny ratunkowy oddział komandosów z Rosji, Polski, Ukrainy i Litwy...Na 99, 9 % że takiego zaginionego zwierzaka odnajdą, i to za friko (darmo)...amen
kot daleko nie odejdzie, trzeba szukac w lesie
Staszek?
A mnie zaginęła mysz - autentycznie ! Zawsze wchodziła mi do piwnicy a teraz jej nie ma ! Oj to chyba sprawka tego kota ! I gdzie mam to zgłosić ?
Kocina poczuła wolność i poszła w las! Będzie problem z ponownym" zasmyczowniem". Życzymy udanego poszukiwania, gdyż sam w lesie nie przeżyje, a szkoda tak pięknego zwierzątka.
To co właściciela się wystraszył? Oj właścicielu nie ładnie tak swego przyjaciela bić nie ładnie.
Co za pomysł przywozić kota w nieznane miejsce, skoro jest strachliwy :(
a to nie heniu ?