Pół wieku temu upały zapełniały plażę, było więcej ludzi, jakby mniej parawanów a mimo to atmosfera letnich dni sprzyjała nawiązywaniu znajomości. Pilnowanie koca, gdy wczasowicze udawali się na obiad było normą, nikt nie odgradzał swojego terytorium. Było coś jeszcze - sprzedawcy oferujący "rarytasy" w postaci węgorzy, ogórków małosolnych i lodów. Kto pamięta jeszcze smak lodów Bambino, szybko topiących się i spływających słodką mazią po patyczku?
Idą ciepłe dni. Pół wieku temu były lody Bambino i też pokazały się lody włoskie z automatu. Dzisiaj mamy bardzo szeroki asortyment do ochłody, ale sentyment pozostał.
Gościu z ta rozrywką to chyba Tobie na mózg padło.
22:10 No popatrz, popatrz... ogromne wyrazy współczucia ;-)
Lufę, może coś naturalnego, bo wynalazki mogą zawierać szkodliwy syrop glulozowo-fruktozowy. Szkodliwy szczególnie dla zgorzkniałych.
20:33- Dlatego byli poza Misiem, że tak jak w Misiu nie sprawdzano, czy mieli 18 lat, nie troszczono sie o ich dobro, trzeźwość, lecz świat był jakby wielką klatką z misiami. A ja nie budowałem socjalizmu, bo w l.80 nie pracowałem, lecz wtedy już roznosiłem nielegalną bibułe i w wielkim mieście wojewódzkim byłem współzałożycielem - pośród kilkunastu osób składających podpis założycielski - antykomunistycznej organizacji. Moim kolegą z tamtych czasów jest aktualny wiceminister spraw zagranicznych.
Chociaż ludzi nie truli chemią teraz wszyscy umrzecie na raka szybka wolność do grobu
Zdjęcie z r. 70 może 71 a sprzedająca to p. Danusia.
Rozwodnicy, pijacy, złodzieje byli również wśród osób nie bywających w Misiu. Idź walnij lufę i opowiedz jak Ty budowałeś socjalizm.
Ten przystojniak co je loda
16:43 - Z bywalców kawiarni Mis wyrośli tez rozwodnicy, pijacy, złodzieje, tak więc nie siej tu jakiejś socrealistycznej propagandy, ze ludzie pracy socjalistycznej wychodzili szeregami z kawiarni Miś, z takiego łona płodzącego samych dobrych ludzi. Przypomnę tobie i innym, ze alkoholizm w PRL był wielki.
to jest czar... to była komunaaaaaaaaa!! nie ma co wspominać
nie mam żadnego sentymentu do tych czasów
16:27- Był tez na Placu Kościelnym, pod ścianą plebanii, gdzie teraz jest krzyż na niej, rośnie sosenka - przy saturatorze siedział facio lat ok.70, zatwardziały ateista. Gdy raz - byłem wtedy małym dośc dzieckiem - wyszedłem z koscioła, kupiłem jeden kubek jego gruźliczanki z sokiem malinowym, to zapytał mnie zaczepnie: A co, to w kościele cukierki dają? Pewnie umarł niedługo potem, nie poznawszy wcześniej czegoś (Kogoś) nieskończenie cenniejszego niż cukierek, a co dają w kościołach. Chrystusa.
Wiem, że przez skromność nie wymieniłeś wina patykiem pisanego, podawanego na gorąco z goździkami! Oczywiście w kawiarni" Miś" Nikt nie patrzył w dowód osobisty i jakoś z tych bywalców kawiarni 'Miś", wyrośli lekarze, inżynierowie, naukowcy i pisarze. Może inne geny czy coś... Lata 1960 - 1964.
Komuno wróć😢 • Wtorek [15.05.2018, 15:41:03] • [IP: 94.254.231.***]" Lody sprzedaje robot z filmu Alternatywy 4" ---BRAWO ZA WPIS, świetne skojarzenie.. ..----08:14:14" omijając budki z biletami wejściowymi, tak wtedy plaża była płatna!" - Ale plaża była płatna tylko na odcinku strzeżonym, jeśli się nie mylę.
A syfon przy przy Hermesie i kinie Rybak też był.
A jeszcze po osiedlach popylał taki Pan i krzyczał:" Ostrze noże i nożyczki" i cyganie pod oknami grali na akordeonach. -Rusek, daj gwiazdkę...!
Do 112, to nie brat P.S.(On nie ma brata, ma tylko siostre) to P.S.handlował lodami, był wtedy jeszcze fajnym człowiekiem, Jego Tata to dusza człowiek.Jezeli się P.S wstydzi teraz tej pracy to tylko o Nim swiadczy jaki jest płytki.
Lody sprzedaje robot z filmu Alternatywy 4.
Kto w nocy nie może lodzik mu pomoże; nasz lodzik jak wiatr halny wzmaga popęd seksualny; Nasz lodzik pokarm boski bo od niego rosną włoski;Ludzie! wyłaźcie z wody! teraz przyszedł czas na lody! ; Lody, lody dla ochłody! Nie leż jak kłoda, kup sobie loda!;Looody! Loody na patyku! Sam miód w przełyku!;Mężu, mężu nie bądź głupi niech ci żona loda kupi""kup lody na lepszy porost brodyzono; zono, namow meza, kup mu loda a on wskrzesi weza; OGROM TEGO BYŁO
To były czasy...Żyło się spokojnie i bezstresowo. Dziś młodzi pędzą nie wiadomo za czym...
Kto pamięta malutką kawiarenke Miś przy Monte Casino.T dopiero były lody.Fantastyczne z bitą śmietaną i poziomkami.Cudowna życzliwą dla młodzieży i szanujący się chłopcy i dziewczęta.Piękne czasy i cudowne wspomnienia.
przeczytajac te wspomnienia dochodzę do wniosku, że czy to młodzi, czy strsi wszyscy tęsknimy za tamtymi czasami. Jedno jest pewne to my wszyscy ty, ja, on, oni bylismy młodzi, tesknimy za młodoscią.Byli wspaniali chłopcy, piekne dziewczęta i pyszne wszystkie lody. To nasza młodosc ! To młody Tata, młody Dziadek? Tylko zdjęciem można zatrzymac czas.! Robcie zdjęcia, bedzie co wspominc..ja to robie.
Społem --- nie wykorzystane możliwości :)
A kto pamięta lody, , Pingwiny" w czekoladzie i ich wspaniały smak ? Sprzedawane były na Placu Wolności przy piwiarni / w miejscu gdzie dziś sprzedają papierosy /
08:14. .."a autobusy a zwłaszcza nr1 trzeszczały, " - Ja bym dzis wpadł w radosne uniesienie, gdybym miał taka linię jak" 1", dzięki której trafiało się na prom z Posejdonu w ok.7 -8 minut, a dzis linią B w 15-20 minut, po zniesieniu wielu jaj na fotelach.
Wow!!
taką rozrywkę Młodym dawała Komunistyczna Polska
Ten w garniaku cos chyba sobie wyobraza patrzac na te ssaca loda...a marynarz mysli o tym samym patrzac na krawaciarza!
AGA, który ? Ten marynarz?
Też pamiętam wygląd i smak lodów" Pingwin". Po odgryzieniu kawałka ukazywały się lodowe " igiełki" skierowane do centralnie umiejscowionego patyczka. A co do zawołań lodziarzy to zapamiętałem takie:" Lody, lody dla panny młodej, dla pana młodego kija dębowego".
Oooo mój dziadek jak loda je!!
TO MOJ TATA NA ZDJECIU
Nie ma już takich dobrych lodów jak bambino, śnieżka, familijne ? dzisiejsze smaki to nie to co było?, jedyne lody ze starej receptury zostały tylko na Matejki i są najlepsze i takie właśnie spływające. Czar smaku pozostał i tylko my co żyliśmy w tamtych latach to pamiętamy i tego nikt nam już nie zabierze do końca życia.
Ja pamietam -"Lody, lody dla ochłody, chlup do wody" i" Lody Bambino posmakuj z rodziną". A z patyczków od lodów Bambino robilismy na zajęciach praktyczno-technicznych pod kierunkiem pani Frankowskiej i Szymanskiej różne piekne prezeznty dla rodziców pod choinkę np. drewniany wachlarz albo ludową szkatułkę !!
Pamiętam dobrze tamte czasy...lody na patyku lub bez niego...bułki drożdżowe z różnym nadzieniem...sprzedawane przez starszego pana na rowerze mającym z przodu i z tyłu większe pojemniki na towar. Chodzili też sprzedawcy ogórków małosolnych...wędzonych ryb...jednym słowem roznosiły się niesamowite zapachy i niepowtarzalny klimat tamtych lat mojego dzieciństwa.
Krótko i na temat, to się już nie wróci i tylko starsi pamiętają smak i atmosferę tamtych lat, dowcip sprzedawców i ilość chętnych do kupienia Rekord plaży w Świnoujściu, 150 tysięcy ludzi naraz obecnych plus miejscowi którzy przez wydmy szli omijając budki z biletami wejściowymi, tak wtedy plaża była płatna! To wtedy powstało powiedzenie że wczasowicze to stonka gdyż brakowało wszystkiego, wody w kranach, żywności i miejsca na przejście ulicą a autobusy a zwłaszcza nr1 trzeszczały, PKP każdy pociąg to walka o jakiekolwiek miejsce zwłaszcza przy zmianie turnusów. Moze ktoś ma zdjęcia z tego wydarzenia? To było tuż zaraz jak otworzyła się granica z NRD bodajże w lipcu 70 roku albo 71r. Czy teraz mając tak rozbudowaną bazę noclegową mamy szansę na pobicie tego rekordu?
Zobaczcie jakie szczupłe sylwetki u tych młodych ludzi. A dziś tyle otyłości na ulicach.
Gość • Poniedziałek [14.05.2018, 20:49:30] • [IP: 109.243.209.**] Bardzo trafne spostrzeżenie odnośnie syropu glukozowo-fruktozowego w lodach. Bardzo zwracam uwagę na to co jem - dotyczy to się również lodów. Calkiem niedawno powstała nowa lodziarnia na Placu Wolności Manufaktura Ekologiczna - Przejrzałem składy i wielki plus za brak wcześniej wspomnianego syropu. Do ekologicznej żywności podchodzę z przymrużeniem oka ale ich lody śmietankowe, przypominają właśnie ten smak dzieciństwa.
nA najsmaczniejsze były lody calypso o smaku kakaowym. Patyczek był osobno i można było jeść te lody nabierając tym patyczkiem lub nadziewając kostkę na na niego lizać jak bambino. Całe kieszonkowe szło na te przyjemności, i to jedyne w moim życiu czego nie żałuję
Lody bambino lepsze niż wino
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
jeden dziadek nie chorował, nie jadł lodów wykitował. Jedna babcia chorowała, zjadła lody -wyzdrowiała.
a czy wiecie, ze tymi lodami na plaży handlował Tato P.S. i jego brat
A ja pamiętam lody PINGWIN.Takie w kształcie walca polanego czekoladą.Pycha!!
A pamiętacie " Szefa" który stał szkołami i można było kupić loda na krechę.
Krzyczeli roznosząc lody. .."lody bambino produkowane w Stargardzie nad Iną..".
I wszystkim smakowaly.
Nawet minister jak wyszedl z wody-jadal Bambino lodz!
TERAZ WSZYSTKO Z PROSZKOW I CHEMI MIESZAJA Z MLEKIEM ALBO Z WODA I PISZA ZE Z WLASNEJ PRODUKCJI HEHEHEH
Fajne wspomnienia, lody byly naprawde pyszne i naturalne bez sztucznych barwnikow, panowie lodziarze dowcipni i weseli z super wesolymi rymowankami.az sie chcialo z mila checia kupowac
'' lody, lody śmietankowe ! Na żołądek bardzo zdrowe!'' oczywiście, że pamiętam... całe wakacje, poza koloniami, na plaży
Przepraszam, ale zakłocę sentymentalny klimat tego artykułu, bo przypomnę, co jest w lodach - coś, co sprawiło, że przestałem je jeść, choć niedługo rozejrzę się za tymi o innym składzie. Zawierają syrop glukozowo-fruktozowy, szkodliwy, bo zwiekszający otyłość. Ma za to byc winna głównie fruktoza, która nie wzbudza poczucia sytości, więc sie je więcej niz przy innych produktach. Wprawdzie sa tez publikacje, które zrównują działanie tego syropu z cukrem, ze niby nie jest gorszy, ale... lepiej szukać lodów prostszych, naturalniejszych.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Pamiętam te czasy..."Belmondo" między innymi krzyczał-lody Bambino na śmietanie, kto poliże temu st...e" "Belmondo" był barwną postacią tamtych czasów.
Był też rower z kuferkiem" Rurki z kremem"...