Z pokładu „Wodniczki” Akademia każdego Wieku odkrywała urokliwe zakątki Delty Świny. Zobacz film!
fot. iswinoujscie.pl
Słuchacze Akademii Każdego Wieku wybrali się w świąteczny rejs katamaranem „Wodniczka”. Poznawanie urokliwych zakątków Delty Świny skończyło się zaskakującym spotkaniem z wodnikiem Szuwarkiem.
Akademia Każdego Wieku wybrała niezwykły sposób świętowania Narodowego Święta Konstytucji 3-go Maja. Zaraz po oficjalnych uroczyściach słuchacze akademii przeprawiali się promem i autobusem ZKM dotarli do Karsiborza. Tu na przystani gościnnej Mariny Karsibór czekał na nich katamaran „Wodniczka” należący do Biura Turystycznego „Fregata”. Misją jaka nadał tej cichej, komfortowej, płaskodennej jednostce jej armator jest pokazywanie pasażerom uroczysk wstecznej delty Świny, unikalnego w skali europejskiej obszaru z cudownymi krajobrazami, pełnego unikalnych gatunków ptaków. „Wodniczka” krążyła po wodach Świny aż po wybrzeża pod Przytorem. Gdy zamknęła pętlę znajdując się ponownie na przystani karsiborskiej Mariny na uczestników szuwarkowej wyprawy czekały atrakcje pikniku z przysmakami miejscowego grilla.
fot. iswinoujscie.pl
Zdecydowana większość wyprawy na spotkanie z Szuwarkiem, symbolicznie choć zaznaczyć chciała pamięć o przypadającym właśnie w czwartek Narodowym Święcie Konstytucji 3-go Maja. Nie zabrakło więc fikuśnych dodatków do strojów w narodowych barwach, choć niektóre panie wolały by biało czerwone akcenty zawierała ich świąteczna fryzura.
fot. iswinoujscie.pl
Na miejscu cała grupa była już po 11.00. Było więc sporo czasu na powitallną herbatę i zapoznanie się z atrakcjami przystani „Marina „Karsibór” Tuż po 14.00 natomiast, załoga katamarana „Wodniczka” zaprosiła cąłą grupę na swój pokład. Rejs po krainie 44 Wysp jak często mówi się o obszarze delty Świny pozostawia niezatarte wrażenia ale-w tym przypadku także-potężną dawkę wiedzy.
Przewodnikiem jest prowadzący „Wodniczkę”. Nawigator jednostki opowiada w drodze o najważniejszych miejscach obiektach i przyrodzie mijanych w rejsie przez katamaran.
„Wodniczka” wpływa do najwęższych, płytkich odcinków kanałów i odnóg Świny. Można zajrzeć dzięki temu (dosłownie” ) do stanowisk pracy, warsztatów. Są zresztą i tacy mieszkańcy, którzy nie czekają aż łódź wycieczkowa „zaparkuje na ich podwórku lecz aktywnie szukają ich w latarni, na nabrzeżach w porcie. Po niemal trzech godzinach „Wodniczka „zamknęła pętlę swojego świątecznego rejsu. Gdy katamaran zbliżał się ponownie do pomostu przy Marinie w Karsiborzu na swoich podopiecznych czekała już tu prezes Elżbieta Bruch w towarzystwie dziwnego stwora. To na powierzchni pojawił się władca okolicznych akwenów; Wodnik, zwany Szuwarkiem.
Na powitanie grupy „neofitów” z AKW szuwarek przygotował w głębinie tajemne ziele. Po wysuszeniu nabrało mocy spełniania życzeń i przynoszenia szczęścia, więc na powitanie, już na trapie każdy został „poczęstowany zaklęciem.
Przekazaniu mocy towarzyszył klaps wiosłem na szczęście.
fot. iswinoujscie.pl
Tak zaopatrzeni słuchacze Akademii mogli spełnić swoje marzenie o smakowitym kąsku z grilla. Pieczyste smakowało wyśmienicie. Upieczone tuż nad wodą miało smak rybackiego rzemiosła. Na początek pikniku, miejscowi rybacy podrzucili do usmażenia świeżą rybkę, a potem zapachniało ogniskiem.
Tę majówkę jej uczestnicy długo będą wspominać. Mimo że słońce chowało się cały czas za chmurami to słońca na twarzy nie zabrakło nikomu!
My z UTW w Międzyzdrojach też prosimy o taką inicjatywę, bo wśród uczestników rejsu widzimy naszych prezesów, to może się zainspirują i nam za parę miesięcy też sprawią taką frajdę. Brawo Świnoujście!
Brawo dla organizatorów, proszę popatrzeć na ich rozpromienione i zadowolone twarze. Fajnie, że są jeszcze tacy ludzie co mogą się wspaniale bawić. mimo swego doświadczonego wieku. Można jednak spędzać czas bez pochylania się nad smartfonem, iPadem czy tabletem i nie z anonimowymi przyjaciółmi (często z wrednymi) z Facebooka. Swoją drogą to super, że jest taka Wodniczka, gdzie można spędzić wspaniale czas i przy okazji poznać ciekawe zakątki Świnoujścia. Jeszcze raz gratulacje dla pomysłowości organizatorów.
I Live Krysię
My z UTW w Międzyzdrojach też prosimy o taką inicjatywę, bo wśród uczestników rejsu widzimy naszych prezesów, to może się zainspirują i nam za parę miesięcy też sprawią taką frajdę. Brawo Świnoujście!
Brawo dla organizatorów, proszę popatrzeć na ich rozpromienione i zadowolone twarze. Fajnie, że są jeszcze tacy ludzie co mogą się wspaniale bawić. mimo swego doświadczonego wieku. Można jednak spędzać czas bez pochylania się nad smartfonem, iPadem czy tabletem i nie z anonimowymi przyjaciółmi (często z wrednymi) z Facebooka. Swoją drogą to super, że jest taka Wodniczka, gdzie można spędzić wspaniale czas i przy okazji poznać ciekawe zakątki Świnoujścia. Jeszcze raz gratulacje dla pomysłowości organizatorów.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Majowka bardzo udana!Dopisywalo towarzystwo fajnych ludzi, pogoda i piekna przyroda.Wszyscy bawili sie znakomicie !
Na powitanie grupy „neofitów” z AKW szuwarek przygotował w głębinie tajemne ziele... od swojego brata zwierzaka
Tam nie ma co odkrywać, to nie średniowiecze. Słoiki, to odkrywają.
Katamaran Wodniczka ma zawsze fajne rejsy i wspaniałą atmosfere.