W komunikacie informuje i przypomina, że szkoła jest instytucją neutralną politycznie i zobowiązaną do realizacji podstawy programowej. Pani kurator zwraca uwagę na zachowanie szczególnej ostrożności przy organizowaniu wszelkiego rodzaju spotkań na terenie szkoły, przez osoby, które nie są w niej zatrudnione.
Wobec licznych doniesień mieszkańców miasta, zaniepokojonych praktykami odmiennymi od wyżej zalecanych, uprzejmie zwracamy uwagę dyrektorom szkół i placówek oświatowych na konieczność przestrzegania prawa oświatowego.
W imieniu Zarządu Powiatowego Prawa i Sprawiedliwości w Świnoujściu Przewodnicząca Agnieszka Stój.
PiS sam sieje grozę swym postępowaniem, a poucza nas jak mamy postępować.Typowa dla tej partii dwulicowość i obłuda.
Ha, Ha Ha czy to kawał?! i KTO TO MÓWI... pewnie,. . że Szkoła powinna być wolna od agitacji,. . tak jak Kościół.!.
TO RELIGIE TEŻ WYRZUCAMY DO PARAFII!
A co z facetami w czarnych kieckach...
Czyli prezydenta miasta do szkoły zapraszać nie wolno?
katecheci nadrobia...
Przypomnę, że kiedy SLD czcił przyznanie tytułu honorowego obywatela miasta, to wyręczył się harcerzami ZHP jako" oprawą" świętowania, zmusił liderów lokalnego ZHP do uczestnictwa w tym sabacie. Niedługo potem IPN przypomniał Żmurkowi o konieczności zmiany nazwy ulicy z Markiewicza na coś bardziej przyzwoitego (choćby nawet ów tow. Markiewicz był jednym z lepszych komuchów). Żmurek zwrócił sie do IPN z prośba o cofnięcie tego nakazu, i zresztą przy okazji rozbawił sporo świnoujścian, gdyz agrumentując posłużył się przypomnieniem faktu, że na uroczystości uczczenia towarzysza był obecny biskup - i tu napisał" Kryszałowicz", czy jakoś tak - a bp nazywa sie Kruszyłowicz, i co ważniejsze, nie przybył, by uhonorowac Markiewicza, tym bardziej, że za PRL komuchy nakazywały nawet mordowanie księży (por. Departament IV). Był na sesji R.Miasta z innego powodu.
Na razie artykuł można odebrać jako pomówienia i insynuacje. Albo konkrety, albo lepiej bez dowodów się nie odzywać. Co to są liczne doniesienia? Czy w Świnoujściu działa zorganizowana siatka" sygnalistów" pis-u?
18:12 - Kilka pomyłek w jednym zdaniu: szkoły sa neutralne POLITYCZNIE, a nie religijnie w sensie, który wytłumacze za chwilę. Oczywiście też nie prowadzą jakiejś jednolitej linii programowej danego wyznania, ale są zobowiązane do organizacji lekcji religii, jesli znajdzie sie choć jedna osoba z danego wyznania, np.muzułmańskiego (przy tym obecność na lekcji religii nie jest obowiązkowa dla osoby niewierzącej, dla uczniów, których rodzice nie zapisali dziecka na religię). Druga pomyłka: nauczanie religii to nie jest agitacja, w ogóle czy o działaniach muzułmanów (w Polsce tatarskich) czy o ewangelizacji baptystów, prawosławnych czy katolików nie mówi się, że to" agitacja", to pojęcie odnosi sie do zakresu polityki. I na koniec: udawanie, że ludzie nie sa religijni, to byłaby obłuda i utrudnianie wychowania uczniów, bo wychowuje się najlepiej w oparciu o świat idei i przekonań ucznia, jego rodziny - dlatego religia w różnych postaciach powinna być w szkole, i jest np.w lekcjach o Biblii na lekcjach polskiego.
to ŻUR FASOLA już nie będzie straszył dzieci?
A co z agitacją religijna, jeżeli szkoły są neutralne?
A były, i owszem były w każdej szkole. Obecna władza i urzędasy o to zadbali.
Dziwnie to brzmi z ust przedstawicielki PiS...zaklinanie rzeczywistosci...
Czyli PiS nie ma co liczyć na prowadzenie działań propagandowo-indoktrynujących w szkołach...
Znowu wielką p.stuj którą nic nie umie i zawsze ma wolne...