Trałowce bazowe rozpoczęły wykonywanie ciężkiej i odpowiedzialnej pracy przy rozminowywaniu toru wodnego prowadzącego do portu Świnoujście. Trałowania bojowe trwały do połowy lat 1970. Setki marynarzy odbywających służbę na tych dzielnych okrętach zapisały się na trwałe w historii Świnoujścia i całego regionu. Niniejsze słowa kieruję do wszystkich, którzy służyli wówczas na tych okrętach i swoją ciężką i odpowiedzialną pracą przysłużyli się do zapewnienia bezpiecznej żeglugi w rejonie Zatoki Pomorskiej.
St.chor.szt.mar w st .spocz.Tadeusz Polański
w Komunistycznej Polsce Słuzba w Wojsku była Obowiązkowa na Okrętach 3 Lata na Lądzie 2 lata większość nalezała do Komunistycznej PZPR a Komunistyczna Rosja nimi Rzadziła Dzisiaj w Katolickiej Polsce Wojsko jest Ochotnicze
do [14 50 40 ] Tak to prawda ale co my biedne żuczki mieliśmy wtedy zrobić ? Dostałem kartę powołania do odbycia zasadniczej służby wojskowej a że trafiło mi do marwoja na 3 lata to trzeba to było odbyć ! Powiem ci szczerze że nie było aż tak zle i dało się to przeżyć ! Dziwię się tylko że teraz młodzi nie są powoływani do wojska bo by się nauczyli trochę życia i nie mieli by głupot w główkach !
Lepsze niż obecne he he, pozdro dla śmierdzących bambuchów
To prawda ! To były piękne trałowce miały wielką dzielność morską - myśmy pływając na nich nazywaliśmy ich niszczycielami - zdrowia ale to było takie pieszczotliwe określenie ! Szkoda tylko że żaden z nich nie zachował się tu w Świnoujściu jako okręt - muzeum ! Pozdrawiam wszystkich służących wtedy na tych rdzawikach !
Gość • Piątek [27.04.2018, 14:50:40] • [IP: 94.254.228.***] a do czego innego ludzie z poludnia polski sie nadaja??komuszku pisowski??
W uzupełnieniu nadmieniam, że pierwsza grupa TRB, to" ORP-ŻUBR"," ORP-TUR", oraz" ORP ŁOŚ".Służba w tamtych latach na okrętach trwała 36 miesięcy!Teraz młodym ludziom, to się w"pale" nie mieści!Mając po 20 lat życia, nie myslało się otym aż tak żle!Pozdrawiam wszystkich, którzy jeszcze funkcjonują !
Służyłem na nich. Piękna i ciężka służba.
Dobrze że nie ma już dynio-głowego od lat.
Dziękuję panie chorąży za tą notatkę ! Jestem jednym z tych którzy służyli na tych dzielnych trałowcach ! Rocznik 76-79 ORP Delfin 608 ! Piękne wspomnienia i zdjęcia z tamtych czasów i te dozory w cieśniny duńskie i ten rejs do Kopenhagi ! To były piękne czasy !
A dlaczego autor tekstu nie dodal ze bolszewicki sługus usssr jARUZELSKI wysylał do służby na nich ludzi z południa polski na 3 lata
I ludzie, którzy mieli takie zadanie, dziś moga czuć sie lepiej niż niektórzy inni żołnierze tzw. LWP, gdyż służyli konkretna pomoca Polakom, umożliwiali im normalne i bezpieczne życie. Inni mieli byc mięsem armatnim - w dodatku posłusznym do końca przy planowanym uderzeniu Sowietów i ich sojuszników na Zachód - Polska miała byc krajem wówczas atomowo spustoszonym, no bo co miało sie dziać, skoro polscy żołnierze pojawiliby się w Danii - wtedy dochodzi do dialogu na przyciski atomowe.
Piekne okrety.Kojarzyly sie sylwetkami z niszczycielami tylko w mniejszej skali.