Kobieta idąc osiedlową ulicą, prawdopodobnie poślizgnęła się i doznała urazu nogi. Na pomoc ruszyli pracując na pobliskiej budowie pracownicy. Jak się okazało, na lewobrzeżu nie było wolnej karetki a strażacy z PSP w Świnoujściu odbywali w tym czasie ćwiczenia na terenie szpitala miejskiego.
Na miejsce skierowani zostali zatem strażacy z Wojskowej Straży Pożarnej. Kilka minut po Wojskowej Straży Pożarnej na miejsce przybyli strażacy z PSP. Podczas gdy strażacy udzielali pierwszej pomocy, po około 17 minutach na miejsce zdarzenia przybyli ratownicy medyczni z Międzyzdrojów. Kobieta trafiła do karetki.
Ratownicy z Między? Co za bezsens, że brakuje ich w samy Świnoujściu, tej karetki nie ma wówczas w swoim mieście ponadto musi przepływać promem.
Może zlikwidować karetki. A dokupić wozy strażackie. Takie wielkie miasto a szpital i pogotowie w ruinie i niedowladzie
200m do szpitala a karetka jedzie z Międzyzdrojów. Gdzie wojskowy ambulans ? Nieraz widać ją na ulicach. Skoro straż wojskowa może jeździć do akcji to dlaczego nie wojskowy ambulans ?
Boże już nawet przewrócić się spokojnie nie można, żeby zaraz nie było z tego relacji na internecie. Dokąd ten świat zmierza?
Dlaczego tylko przyjechało ośmiu STRAŻAKÓW !! Pytanie kto za to zapłaci ?? Wystarczy dwóch medyków !!
po co ich az tylu do jednej nogi ?
Nie da sie ukryc szybkosci dzialania naszego super fotoreportera Slawka. Ale brawa naleza sie dzielnym strazakom z Wojskowej Strazy Pozarnej za niezawodnosc I profesjonalizm.
tylko na pierwszym planie o ś m i u strażaków ciekawe ilu wysyłają do wypadku np. samochodowego.