"Nissan widoczny w waszym artykule jest po moim zmarłym półtora roku temu mężu. Nie jest niczyja wina, że sprawy spadkowe toczą się w tak mozolnym tempie. Dodatkowo mierzi mnie jak czytam słowo "wrak" bo to auto było w stanie idealnym, tyle że komuś komu przeszkadzało wybił szyby we wrześniu i za każdym razem gdy auto jest zabezpieczane foliami, miało plandekę - ktoś to zrywa, rozcina, dewastuje. Korzystając z okazji, że mogę wyrazić swoją opinię, stwierdzam że zapewne nie tylko tego auta tyczy się pozostawienie auta na parkingu. Tyle, że tam mieszkają moi rodzice i z śp mężem przed wyjechaniem z miasta w celu walki z nowotworem zostawiliśmy im pod blokiem. Nie wiedziałam jak ludzie potrafią być zawistni i wtykać nos w nie swoje sprawy. I kończąc ten temat - fajnie jakby ludzie nie niszczyli cudzej własności, bo stoi dłużej. To auto miało być nadal odrestaurowane po sprawach spadkowych, jednak teraz przez jakiegoś melepete, który powybijał szyby i stara się nagminnie go pozbyć robiąc z niego wraka - prawdopodobnie po wyjaśnieniu wszelkich formalności niestety klasyk wśród aut będzie musiał zostać zezłomowany. Ktoś kto dewastuje czyjąś własność jak dla mnie jest większą zakałą i wrakiem w społeczeństwie, niż pozostawione na parkingu w CAŁOŚCI auto."- napisała właścicielka nissana SX 200. (zachowano oryginalną pisownię).
Bo to wrak i zajmuje miejsce parkingowe.Dlaczego nie płaci za nie?
wiem ze moderator tego nie dopusci, ale wielka wina jest w przedstawianiu takich sytuacji, krew mnie zalewa podawaj wiecej miejsc gdzie stoja takie samochody a po dwuch dniach sa to naprawde zlomy zdemolowane bo niby sa pozostawione trzymaj tak dalej pisz dalej to zobaczysz co z tej mazdy bedzie za tydzien dawaj nastepny namiar gratki
sorry ale po co się Pani tłumaczy, ciekawe jak czytelnik opisujący samochód jako wrak ma w domu
Super BLONDI !
Wyrazy współczucia dla czytelniczki... A co do" wraku", to jest to kultowy Nissan SX200 i nie jeden ze znających temat, z przyjemnością by go przygarnął. Pozdrawiam.
chodza dziadu i zdjecia robia jakby nie mieli wlasnego zycia
CAŁE SZCZĘŚCIE ŻE DODANO" ZACHOWANO ORYGINALNĄ PISOWNIĘ"
dokladnie jestem tego samego zdania, jak mozna niszczyc cos nie swojego?? hamstwo
Mimo całego tragizmu sytuacji, tekst pisany językiem zachodniopomorskim. Może tak, przy okazji pisania tekstu, nieco słownika ??
popieram w pełni Pani zdanie, mend społecznych nie brakuje.
Święta prawda. Jak można niszczyć coś co jest czyjeś i co z tego że stoi od tego jest parking by stał i powinien tak stać w takim stanie jakim właściciel go zostawił. Strach wyjechać na kilka miesięcy bo zaraz komuś pompa siądzie ze auto stoi nie ruszane
I tak właśnie wygląda walka o miejsce parkingowe, czas by było złapać takiego kolesia, bez względu na wiek i pociągnąć do odpowiedzialności gdyż każde auto postawione na parkingu ogólnodostępnym jest czyjąś własnością i podlega ochronie. Jeżeli to menele zrobili to za czyjąś namową i to jest do ustalenia a jeśli małolaty co w dzisiejszej dobie raczej niemożliwe gdyż oni mają inne zajęcia to rodzispcoe pociągnąć do odpowiedzialności Jak raz czy dwa razy ktoś zapłaci za szkody to później zastanowi się nad swoim życiem przed sięgnięciem po tak radykalny sposób niszczenia czyjejś własności A tej pani pozostało zgłoszenie na policję faktu niszczenia jej mienia i wszczęcie śledztwa, dzielnicowy tego rejonu do pracy !
chociaż mogła sie postarac o to zeby zaparkowac go normalnie a nie 2 miejsca zajmuje, a jak ktos wybija szyby to auto daje sie do garażu albo parking strzeżony albo wywiezc do znajomego na wieś..